Sherlock Holmes The Awakened 2006: The Thames - Pub (2)

Podejdź do stołu i kliknij w miejscu, w którym pojawi się ikona ręki (#1). Dzięki temu posunięciu będziesz się mógł przyjrzeć czterem tajemniczo wyglądającym znakom. Nic więcej tu nie zdziałasz. Wyjdź z pubu i wróć się do domu z wymalowaną kotwicą. Odnajdziesz tu linę (Rope; #2). Przedmiot ten należy podnieść.

Udaj się teraz do pijanego listonosza. Po prawej stronie znajduje się nieoświetlona alejka (#1). To właśnie tam musisz się teraz udać. Idź cały czas prosto, lecz przy pierwszej okazji będziesz musiał wybrać wąskie przejście (#2). Będzie się ono znajdowało po Twojej prawej stronie.

Docelowo powinieneś dotrzeć do kryjówki przemytników (#1). Sherlock doda w tym miejscu krótki komentarz. Zanim podejdziesz do drzwi, będziesz musiał wybrać medalion z inwentarza. Tylko wtedy będziesz się mógł dowiedzieć czegoś ciekawego od mężczyzny, który otworzy drzwi (#2). Dalszych wskazówek będziesz musiał poszukać niedaleko magazynu numer 12.

Nowa lokacja na mapie: Smugglers

To jeszcze nie wszystko. Tym razem wybierz z inwentarza butelkę alkoholu. Ponownie zapukaj i wysłuchaj drugiej rozmowy (#1). Tym razem będzie ona miała zdecydowanie krótszy przebieg. Najważniejsze jest jednak to, iż odzyskasz przesyłkę (Parcel), która została skradziona listonoszowi (#2). Z obiektem tym będziesz się musiał ponownie wrócić do pubu.

Wejdź teraz do inwentarza. Wybierz nóż, a następnie nie przeciągnij go na zdobytą od przemytników przesyłkę (#1). W taki oto sposób zdobędziesz nowy przedmiot. Będzie to drewniana dłoń (Fake hand with scraper). Domyślasz się chyba co teraz należy zrobić. Podejdź do siedzącego tu mężczyzny. Wybierz dłoń jako aktywny przedmiot, a następnie spróbuj porozmawiać z przyszłym właścicielem tego przedmiotu (#2).

Po zakończonej rozmowie podejdź do lady. Będziesz musiał podnieść znajdujący się tu hak (Hook; #1), który pijanemu mężczyźnie nie będzie już potrzebny. Wyjdź z pubu.

Sherlock Holmes: The Awakened (2006)

23 listopada 2006

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja