Już od pewnego czasu napływają do nas wiadomości o problemach, przynajmniej na "zachodzie", koreańskiego wydawcy i dewelopera - NCsoftu. Najpierw firma musiała pogodzić się z porażką Tabula Rasa, potem doszło do cięć finansowych i pożegnania części pracowników studia NCsoft Austin, co z kolei doprowadziło do anulowania kilku przygotowywanych przez nie projektów.
Dorota Drużko
Już od pewnego czasu napływają do nas wiadomości o problemach, przynajmniej na "zachodzie", koreańskiego wydawcy i dewelopera - NCsoftu. Najpierw firma musiała pogodzić się z porażką Tabula Rasa, potem doszło do cięć finansowych i pożegnania części pracowników studia NCsoft Austin, co z kolei doprowadziło do anulowania kilku przygotowywanych w nim projektów, w tym konsolowych portów Dungeon Runners. Wczoraj natomiast dowiedzieliśmy się, że kolejna produkowana gra (nie została jeszcze nawet ujawniona światu) nigdy nie ujrzy światła dziennego, a według niepotwierdzonych informacji aż pięćdziesiąt osób z europejskiego biura NCsoftu (Brighton), zostanie pozbawionych pracy. Z innych, niezbyt optymistycznych, danych możemy również przypomnieć, że w sumie w drugim kwartale bieżącego roku Koreańczycy zarobili niespełna 6 milionów dolarów, czyli aż o 42% mniej w stosunku do tego samego okresu w roku ubiegłym.
Kolejna informacja z pewnością nie ucieszy pozostałej garstki fanów Tabula Rasa - gra już niedługo może przejść do historii ze względu na bardzo małą liczbę użytkowników. Oznacza to również olbrzymie straty finansowe dla firmy, gdyż wydatki związane z tym tytułem wyniosły około 54 milionów funtów, zaś przychód, jaki w zeszłym roku dzięki niemu uzyskano to zaledwie 2,7 miliona funtów. Biorąc po uwagę słabnące zainteresowanie programem z pewnością nakład się już nie zwróci.
Kłopoty firmy, która bądź co bądź, jest doświadczonym i liczącym się graczem w dziedzinie MMO, świadczą o tym jak trudno teraz zaistnieć na tym rynku. O ile w jej rodzimym kraju, czyli w Korei kolejne tego typu gry i tak mają sporą szansę na osiągnięcie sukcesu, to jednak świat zachodu już dawno opanowany został przez World of Warcraft. Widać to właśnie na przykładzie Tabula Rasa - ani niezłe oceny prasy (średnia nota według serwisu GameRankings wynosi 79%), ani znane nazwisko jej autora - Richarda Garriotta (twórca dobrze znanej Ultimy Online) nie wystarczyły, aby przyciągnąć graczy. Wiele firm zachęconych sukcesem dzieła Blizzarda chciało już spróbować swoich sił w dziedzinie MMO, zwykle jednak z mizernym skutkiem (vide dość oryginalny Pirates of the Burning Sea). Mimo wszystko wciąż możemy spodziewać się kolejnych MMORPGów autorstwa NCsoftu. W drodze jest chociażby Aion: The Tower of Eternity oraz Blade & Soul. Trzeba też dodać, że jak do tej pory drugim, obok World of Warcraft, najbardziej liczącym się tytułem wciąż pozostaje Guild Wars, wydany właśnie przez Koreańczyków, pół roku po premierze króla.
Więcej:MMO w świecie Horizona miało zostać skasowane przez NCSoft [Aktualizacja: dementi]