Ewolucja według ojca The Sims w wydaniu komputerowym i konsolowym
Willowi Wrightowi zawdzięczamy przede wszystkim słynne serie Sim City i The Sims, które nadal cieszą się niesłabnącą popularnością. Jest zatem prawdopodobne, iż rynkowym hitem okaże się również następne dzieło wspomnianego developera, noszące nazwę Spore. Na ów projekt zwróciła nawet uwagę korporacja Microsoft.
Radosław Grabowski
Willowi Wrightowi zawdzięczamy przede wszystkim słynne serie Sim City i The Sims, które nadal cieszą się niesłabnącą popularnością. Jest zatem prawdopodobne, iż rynkowym hitem okaże się również następne dzieło wspomnianego developera, noszące nazwę Spore. Na ów projekt zwróciła nawet uwagę korporacja Microsoft.
Ludzie Billa Gatesa zamierzają bowiem uczynić z niniejszej pozycji jeden z kluczowych tytułów dla nadchodzącej konsoli Xbox 360 – tak przynajmniej twierdzi Steve Ballmer, czyli dyrektor zarządzający koncernu z Redmond. Oczywiście niezagrożona jest wersja PeCetowa, mająca ujrzeć światło dzienne w przyszłym roku.
Przypomnijmy, że grając w Spore pokierujemy rozwojem swoistej cywilizacji, począwszy od najprostszych organizmów jednokomórkowych. Kolejne etapy ewolucyjne stawiać będą przed nami coraz bardziej skomplikowane zadania. Na starcie mamy tylko wchłaniać pożywienie, aby później rozpocząć rozmnażanie, zmianę kształtu, wznoszenie budowli, walkę z innymi gatunkami, ekspansję kosmiczną etc.




GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
MP-ror Generał

Łiii, jakaś ograniczona ta gra. Powinni zacząć od Wielkiego Wybuchu, kształtowania się Wrzechświata - a dopiero potem jakieś tam ewolucje i takie tam :]
graf_0 Legend

Bzdura!!!
Przecież amerykanie przygłosowali w paru stanach że nie było Wielkiego wybuchu, a ewolucja to lipa, zaś świat powstał w 7 dni około 10000lat temu. Coś autorzy gier nie nadążają za najnowszymi odkryciami :)