The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season Two
The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season TwoThe Walking Dead: A Telltale Games Series - Season One
The Walking Dead: A Telltale Games Series - Season OneGry, na których premierę czekam lub gry po premierze, w które chcę zagrać.
Gry do tej listy możesz dodać na stronach serwisu, tam gdzie znajduje się opcja “Czekasz?”, lub przy grach po premierze wybierając przycisk “Oceń”.
Devil May Cry 3: Dante's Awakening - Edycja Specjalna
Devil May Cry 3: Dante's Awakening - Edycja SpecjalnaLista gier, które oceniłeś i ocena jaką wystawiłeś.
Gry możesz oceniać w Encyklopedii Gier, przy materiałach o grach i na forum. Dla jednej gry na wybraną platformę możesz wystawić tylko jedną ocenę, kolejne oceny gry dla wersji na konkretną platformę, uaktualniają twoją poprzednią ocenę.
Kingdom Come: Deliverance 2 - Brushes with Death
Kingdom Come: Deliverance 2 - Brushes with DeathBlair Witch, volume two: The Legend of Coffin Rock
Blair Witch, volume two: The Legend of Coffin RockDevil May Cry 3: Dante's Awakening - Special Edition
Devil May Cry 3: Dante's Awakening - Special EditionNa tej liście znajdziesz Twoje recenzje gier z ocenami, które zostały wybrane przez redakcję. Jeżeli podczas oceniania gry opiszesz swoje wrażenia i opinię, pojawia się ona w formie postu na forum i jeżeli zostanie wybrana przez redakcję, staje się minirecenzją, opublikowaną na karcie ocen w Encyklopedii Gier.
26 września 2025 - Recenzja Gry
Death Stranding 2: On The Beach
Podziwiam Kojimę, że potrafi robić takie przerywniki filmowe, od których nie da się oderwać. Finał jest fenomenalny. Na największy minus dla mnie model jazdy oraz irytujący dollman, który tłumaczy nam niektóre rzeczy jakbyśmy byli ostatnimi idiotami. Soundtrack jest ok, jedynka stoi pod tym względem o wiele wyżej.
10 września 2025 - Recenzja Gry
Kingdom Come: Deliverance 2 - Brushes with Death
Średni dodatek. Przegadany, za dużo łażenia, ale ma czasami zabawne momenty. Tarcze w grze są bezużyteczne, więc możliwość ich malowania dla mnie sprowadza się jedynie do zdobycia achievementów. Na plus, że quest ma parę zakończeń i problemy można rozwiązywać na różne sposoby.
21 czerwca 2025 - Recenzja Gry
Stellar Blade
Bardzo dobra gra. Największy zarzut wobec niej to zbyt łatwi bossowie dopóki nie wkroczymy w endgame - ostatni trzej bossowie są o wiele, wiele trudniejsi niż poprzednicy i zaliczyłem na nich 75% swoich wszystkich zgonów. System walki dobry, choć mam wrażenie, że sporo umiejętności jest nieprzydatnych i jedynie efektownie wyglądają. Muzyka podczas niektórych bossów świetna :D Wykonując prawie wszystkie misje poboczne (trochę żałuje że je robiłem, bo są kiepskie i nie dają jakichś dobrych nagród) na liczniku ok. 35h. Nie mogę się doczekać, co to studio osiągnie w kontynuacji z większym budżetem, bo miejscami widać jego brak. Pora na NG+ i pozostałe zakończenia.
17 maja 2025 - Recenzja Gry
Doom: The Dark Ages
Gameplay wg mnie świetny, inny od "jedynki" oraz eternala. Taki miks Dooma 2016, bulletstorma i serious sama, oczywiście z nowymi pomysłami. Rzeczywiście z muzyką jest jakiś problem, bo podczas niektórych potyczek nie gra kompletnie nic, ale to pewnie bug i zostanie naprawione. OST na poziomie Micka Gordona to to nie jest - trochę brakuje brzdęku 8 strunowej gitary z miksem tej przedziwnej elektroniki. Mimo wszystko pracę nowego zespołu od muzyki oceniam bardzo dobrze - jest wiele świetnych i mocnych kawałków. Największym minusem są absolutnie tragiczne, proste i nudne etapy, gdzie walczymy mechem - na szczęście to tylko dwa krótkie rozdziały. Z mniejszych minusów jest jeszcze irytujący bullet time przy parowaniu (nie da się go wyłączyć) i sporadyczne problemy wydajnościowe w cutscenkach, gdzie gra zwalniała nawet do 15 fps. Ode mnie 8 z lekkim minusem, na pewno bawiłem się lepiej niż w platformówkowym Eternalu. Poza tym wysokobudżetowe FPS-y to gatunek wymarły, więc trzeba je doceniać. Całość na zmodyfikowanym (minimalny czas parowania) koszmarnym poziomie trudności i znalezieniu 95% zawartości zajęła mi ~21 godzin.
7 marca 2025 - Recenzja Gry
Kingdom Come: Deliverance 2
Ukończone po 130h i bawiłem się bardzo dobrze. Świetny stan techniczny, bardzo ładna grafika, urozmaicone questy poboczne i fenomenalnie zaprojektowany świat zachęcający do eksploracji, bo niektóre rzeczy i mini-questy są ukryte poza jakimikolwiek znacznikami na mapie. Jednak mimo wszystko jedynkę cenię sobie minimalnie bardziej. Średnio spodobała mi się główna fabuła (dużo pierdololo politycznego), niby ładny ale trochę uciążliwy interfejs w niektórych miejscach, na siłę wciśnięty gejowski wątek i co najgorsze - gra jest potwornie łatwa. Sznapsów może użyłem paru, alchemią nie zajmowałem się w ogóle, mikstur poza Nocnym Jastrzębiem nie piłem bo nie widziałem potrzeby, a "bossów" pokonywałem na dwa hity. Brakowało mi poziomu trudności z jedynki, gdzie nawet głupia szybka podróż w nocy to było ogromne ryzyko że napadną cię bandyci z psami, z którymi nie miałbyś szans. Przejdę drugi raz w trybie hardkorowym jak go wydadzą.
19 stycznia 2025 - Recenzja Gry
DMC: Devil May Cry
2013 vs 2008. Szanuję Capcom jak ładną grafikę osiągnął w czwartej części. Ta w DmC jest momentami brzydka i nawet na współczesnym sprzęcie boryka się ze stutteringiem :D Byłoby nawet OK gdyby nie te męczące sekcje platformowe.
19 grudnia 2024 - Recenzja Gry
S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl
S2 to dla mnie zmarnowany potencjał. Gra jest niezła, wciąga, ma fajne strzelanie i niesamowity klimat, tylko cały czas sobie zadaje pytanie - czy bawiłbym się przy niej tak "dobrze" gdyby to nie była tak naprawdę Zona znana z trylogii? Na plus: przepiękna grafika, klimat, ogromna świetnie zaprojektowana mapa, efekty pogodowe, pomysłowe anomalie, niektóre zagadki środowiskowe związane ze schowkami, oprawa audio, niektóre cutscenki i questy, gunplay.Na minus: tragiczny stan techniczny; AI/"A-Life"; questy, które polegają na przemierzaniu ogromnych odległości - gra w 75% to symulator picia energetyków; średnia fabuła i beznadziejnie napisane postaci; przeciętny ukraiński voice acting; przestarzałe mechanizmy i rozwiązania rodem z gier sprzed 15 lat; brak cieni od latarki; eksploracja to tylko doznania wizualne - wszędzie leży TO SAMO; zjebana ekonomia; nierówny poziom trudności (hp mutantów i inne bzdury); brak lornetki, noktowizora, minimapy chociażby w formie trzymania PDA tak jak detektora byśmy byli zmuszeni do trzymania jednoręcznej broni; słaba grafika w podziemiach.Nie chce mi się wymieniać dalej małych pierdół. Jest potencjał na 8+ a nawet 9/10, ale to tego jest długa droga i lata pracy. To jest niestety bardziej early access niż pełnoprawna gra.
11 sierpnia 2024 - Recenzja Gry
Vladik Brutal
Przeciętniak. Ale doceniam, że gość zrobił to praktycznie sam... największa wada to okropnie niewyważony poziom trudności i monotonia. Miejscami jest super klimat, a strzelanie sprawia przyjemność - szkoda tylko, że nie da się zmieniać broni klawiszami i trzeba używać koła wyboru rodem z konsoli.
31 lipca 2024 - Recenzja Gry
Dark Souls II
W sumie gdyby nie to, jak From Software spierdzieliło w tej części sterowanie kamerą, bo deadzone'y analogów to jakiś nieśmieszny żart (dosłownie jakbym sterował strzałkami), to oceniłbym ją prawie tak samo wysoko jak jedynkę. A sama gra szczerze mówiąc łatwiejsza od DS1 czy Bloodborne, bossowie banalni z paroma wyjątkami. Szkoda, że nie ma takiej interlokacyjności i wszystko sprowadza się do szybkiej podróży.
14 lipca 2024 - Recenzja Gry
Divine Divinity
Ukończyłem D:OS 1, potem dwójkę, następnie BG3 i pomyślałem, że sprawdzę pierwszą grę Larian. Nie żałuję. Nawet dziś tytuł bardzo grywalny, grafika 2D ale mimo to bardzo ładna, nie uważam żeby to się jakoś mocno zestarzało. Na minus jedynie niezbilansowany poziom trudności i ta pieprzona Josephina, z którą się bardzo długo męczyłem jako łucznik. Sporo umiejętności też jest bezużytecznych, a perków nie da się resetować. Tak czy inaczej warto nawet po tych 22 latach. Robiąc prawie wszystko ukończyłem w 45h.P.S. szkoda, że w późniejszych grach Larian zapomniał, co to jest cykl dnia i nocy :D
3 maja 2024 - Recenzja Gry
Indika
Gdy sądziłem, że jestem w połowie historii, nagle zobaczyłem napisy końcowe i dosłownie poczułem się jakby twórcy zaj*bali mi mokrą ścierą w twarz. Niestety to jest nudny walking simulator z niezbyt wyszukanymi zagadkami na 3-4h z niezłą grafiką, ale też bolączkami typowymi dla gier UE (stuttering, doczytywanie się tekstur na naszych oczach). Trochę mam flashbacki ze Scorna, który podobnie od strony klimatu i artyzmu był świetny, a gameplay był absolutnie skopany i nudny.
30 marca 2024 - Recenzja Gry
Iron Storm (2002)
Pamiętam, jak ta gra mnie oczarowała klimatem i grafiką na screenach, które widziałem w starych czasopismach. Niestety sama produkcja jest niesamowicie zabugowana i skrypty nie zawsze działają jak trzeba. Sam koncept i klimat jest niesamowity, ale wykonanie słabe nawet jak na rok 2002. Resztę gry po prostu obejrzałem na YT, bo nie chciało mi się powtarzać żmudnych sekwencji skradankowych, co do których nie miałem gwarancji, że zadziałają. :/
15 marca 2024 - Recenzja Gry
Lords of the Fallen
Pół roku minęło, a gra jest w fatalnym stanie technicznym z kompletnie spieprzoną kamerą i system namierzania przeciwników - w sumie nie tylko przeciwników, bo celownik potrafi przeskoczyć na przedmiot fabularny w ogniu walki XD Nie zliczę ile razy miecz mimo trafienia wroga, nie zliczał obrażeń. Wyjątkowo frustrujące doświadczenie.Szkoda, bo gierka ma potencjał i momentami wygląda niesamowicie - może za rok albo dwa będzie naprawiona do tego stopnia, że ukończę ją drugi raz.
18 lutego 2024 - Recenzja Gry
Tomb Raider I-III Remastered
Zalety remastera kończą się na ulepszonej grafice i polskim tłumaczeniu, bo reszta wydaje się zrobiona na odpierdziel tak jakby nikt tego nie przetestował. Sterowanie współczesne i praca kamery - do dupy. Trzeba przełączać się czasami na stary widok, by widzieć się dzieje przed Larą, bo kamera dostaje szału i lata od lewej do prawej. Można było wiele rzeczy naprawić (chociażby ulepszyć interakcje z dźwigniami albo nawet opcjonalnie przyspieszyć niektóre animacje), a tak gra jest archaiczna, sztucznie wydłużona i przestarzała, i zamiast cieszyć się z eksploracji oraz niezłych zagadek, to walczymy z jej wadami. Ukończyłem jedynkę, ale do reszty podejdę dopiero jak twórcy wydadzą porządne poprawki. Na ten moment nie warto.
16 listopada 2023 - Recenzja Gry
The Talos Principle 2
Świetny sequel. Jeśli chodzi o rzeczy stricte dotyczące łamigłówek, to dwójka bije na głowę jedynkę - praktycznie, co nową mapę, dostajemy nową zabawkę do rozwiązywania zagadek i nie bawimy się w kółko, jak poprzednio, trzema gadżetami na krzyż. Gra jest dwa razy większa niż poprzednia część + dodatek (łącznie 144 zagadki nie licząc tych w Megastrukturze), co w przeliczeniu na długość zabawy spokojnie daje to nam ok. 40 godzin rozgrywki jeśli będziemy chcieli wszystko sami rozwiązać, co daje nam świetny stosunek ceny do jakości i długości rozgrywki. Na początku średnio spodobał mi się pomysł z tą bardziej rozbudowaną linią fabularną i "tysiącem robotów", ale im dalej w las, tym bardziej miałem ochotę poznać dalszą część historii. Niestety sporo czasu zmarnowałem na eksploracji zbyt dużych map w poszukiwaniu easter eggów/sekretów i mimo wysiłku nie znalazłem jakiegokolwiek - jedynka była nimi wypełniona. Chodzenia i biegania tutaj pomiędzy zagadkami jest zdecydowanie za dużo. Na szczęście grafika i piękne widoki w trakcie tych wędrówek cieszą oko, ale Unreal Engine 5 i jego technologie trapią problemy z migotaniem tekstur i ghostingiem, a oprócz tego dochodzą spore spadki klatek. Jakby nie te mankamenty spokojnie dałbym 9, bo poza tym Talos 2 jest rewelacyjny.Czekam na dodatek, który podniesie poziom trudności, bo nowe zabawki mają potencjał i można zaszaleć bardziej niż przypadku Drogi do Gehenny.
19 września 2023 - Recenzja Gry
Starfield
W końcu ukończyłem, wbiłem 100%, zobaczyłem chyba wszystko i powiem wprost... zawiodłem się i mówię to jako fan bethesdowego podejścia do RPG i eksploracji. Starfield to gra, w której żaden aspekt nie jest w pełni dobry i każdy z nich ma wiele wad bądź niedociągnięć. Plusy i minusy od największego do błahostek. PLUSY+ Momenty - co prawda trzeba na nie dosyć długo czekać, ale się zdarzają. Od tych wizualnych - jak ładne widoki na planetach, które naprawdę potrafią zrobić wrażenie - po fabularne, które doświadczymy w trakcie wykonywania questów zarówno głównym jak i pobocznych. Nie spoilerując najbardziej w pamięci utkwiły mi misje dla frakcji, statek "Starej Ziemi", placówka z klonami czy walka na statku, który był uszkodzony i co chwila zmieniała się na nim grawitacja. Szkoda, że jest tego tak mało.+ Misje skradankowe dla korporacji Ryujin.+ Budowanie statku, gdy już ogarniemy, co i jak się robi, jest świetnym narzędziem praktycznie bez jakichkolwiek limitów naszej wyobraźni.+ Klimatyczne miasto Akila oraz Neon.+ Eksploracja niektórych lokacji niewygenerowanych proceduralnie;+ Sara Morgan, gdzie Bethesda dobrze wiedziała, że będzie to najchętniej wybierany kompan i posiada najbardziej dopracowaną linię fabularną z interesującym wątkiem osobistym. Reszta kompanów jest również na niezłym poziomie, ale nie aż takim. + W niektórych aspektach i miejscówkach graficznie powala. W szczególności modele broni, skafandrów i wyposażenia - to jest najwyższa półka wykonania, która jest podkreślana przez niezłe oświetlenie. Ciesze się też, że Bethesda w końcu ogarnęła dynamiczne oświetlenie i cieniowanie nawet jeśli czasami ma jakieś mankamenty.+ Photo Mode oraz wykorzystywanie naszych fotek jako ekrany wczytywania;+ Całkiem oryginalny pomysł na kontynuowanie gry po zakończeniu.+ Nowa minigierka otwierania zamków dająca początkowo sporo satysfakcji, w końcu coś nowego w tej kwestii;+ Jeżeli wszystko działa jak należy, strzelaniny potrafią być satysfakcjonujące, choć spodziewałem się większego progressu względem Fallout 4. + Sporo zawartości (nawet jeśli się powtarza).+ Ulepszenia bethesdowego silnika, dzięki czemu w końcu mamy ładne animacje TPP i możemy wchodzić po drabinie. XDMINUSY:- EKRANY WCZYTYWANIA. Starfield to pierd... symulator oglądania ekranów wczytywania. Nigdzie indziej nie ma tego na taką skalę. Po prostu ten silnik nie sprawdza się w przypadku takiej gry - dało się to przeżyć w Falloutach czy TES-ach, gdzie mogliśmy spędzić sporo czasu na zewnątrz bez żadnych loadingów, odwiedzając ręcznie zrobioną mapę. Tutaj po prostu się to nie sprawdza.- System perków do wywalenia i gruntownego przebudowania, bo większość jest bezsensowna i niewarta wydawania punktów. Mógłbym 3/4 tych umiejętności wypunktować, ale tekst byłby dwa razy długi, więc to odpuszczę i podam jeden przykład, gdzie przez ponad 50h gry ani razu nie miałem okazji dać komuś łapówki używając perswazji. Ciekawe czy w ogóle możliwe jest awansowanie tej umiejętności, gdzie musiałem takich perswazji dokonać 3 razy? Konieczność wykonywania wyzwań na pierwszy rzut oka wydaje się fajnym pomysłem, ale w przypadku niektórych perków jest to bezsensowne. Bo chcąc ulepszyć Produkcję Skafandrów musiałem instalować bezsensowne ulepszenia (w tym przypadku 30!) bylebym mógł awansować. - Tragiczny ekwipunek i menu, kompletnie nieintuicyjne i zrobione tak byśmy zmarnowali jak najwięcej czasu. Z poziomu inwentarza bądź mapy nie można przeskoczyć do innych sekcji i trzeba się w kółko wracać do głównego widoku. Zarządzanie ekwipunkiem to jest koszmar. Oprócz tego nie ma dedykowanego przycisku dla spożywania jedzenia i każdy pierdyliard pożywienia, które stworzyła Bethesda trzeba odklikać OSOBNO. A to nie wszystkie bolączki tego koszmaru. Ktokolwiek to wymyślił i zaakceptował w tej formie, powinien zmienić branżę dla jej dobra. - Pomysł na eksplorację planet - biegamy kilometrami ze skanerem i wciskamy "E" dopóki nie nabijemy 100% dla flory, fauny, zasobów oraz elementów krajobrazu (o ile są). Jeżeli od początku taki był zamysł na to, to gratulacje za stworzenie najgorszej eksploracji w historii. :D Jest to nudne, a czasami wymaga dosłownie szukania igły w stogu siana i lądowania w różnych miejscach, by znaleźć to jedno zwierzątko, którego brakuje i spawnuje się raz na 15 minut. Oprócz tego w pełni zbadanie planety nie przynosi jakichś większych korzyści - niewielki boost do doświadczenia i w porywach parę tysięcy kredytów (jeszcze musimy się pofatygować z danymi do handlarza) nie jest wystarczającą nagrodą. - Jako wielbiciel walki bronią białą z Fallouta ogromnie się rozczarowałem jak tutaj jest to rozwiązane. Widząc oddzielną umiejętność obsługi broni białej, spodziewałem się chociaż poziomu z F4 czy starych odsłon jak 3/NV. Niestety jest tragicznie, bo każda broń zachowuje się tak samo, a walka spłycona jest do trzech animacji i jest kompletnie bezsensowna. Albo to jest niedokończona mechanika, na którą nie mieli pomysłu, albo specjalnie temat został tak potraktowany, by zmusić gracza do używania broni palnej. - Całościowo nierówna, niespójna grafika z tragicznymi modelami niektórych NPC-ów oraz zwierząt na planetach. Mimika i animacje podczas rozmów wyjątkowo sztuczne. To jest poziom gier sprzed 10 lat. Paradoksalnie najbrzydsze kadry i miejscówki równocześnie są potworne wydajnościowo i na ekranie miałem grafikę z 2005 roku z klatkażem poniżej 30 fps. Nie chcę wiedzieć jakby to działało z Ray Tracingiem, biorąc pod uwagę fakt, że gra nie posiada chociażby dynamicznych odbić typu SSR, a korzysta ze statystycznych.- Mamy 120 układów, w których wart uwagi content stanowi może 5%. Nie warto popełniać tego błędu co ja i starać odwiedzać się wszystkiego, bo wszystko wygląda niemalże identycznie. - Brak porządnych tutoriali i wytłumaczenia mechanik. Wielu systemów musiałem uczyć się na czuja marnując przy tym wiele godzin. Sporo rzeczy jest niewytłumaczonych, jak np. kontrabanda, działanie wielu modułów placówek, budowa statków. Zamiast robić zapychacze w formie kurierskich questów, można było stworzyć dedykowane quest do nauki wszystkich mechanik, które występują w grze - niestety tego nie ma. - Główna fabuła oraz spora cześć zadań pobocznych jest nieciekawa i nudna. Powielany jest schemat: zagadaj, poleć, zaatakuj, przynieś, zagadaj. Oprócz tego jest to najsłabsze rozpoczęcie przygody w grach Bethesdy. Serio w 10 minut random-górnik otrzymuje nagle super statek? Na palcach jednej ręki można policzyć questy, które zaczynają się jakimiś wydarzeniami (jak np. napad na bank). Sporo zadań otrzymujemy w totalnie randomowych momentach od ludzi, którzy pierwszy raz nas na oczy widzą i mówią "zgłoś się do tego, potrzebuje pomocy". Za każdym razem miałem ochotę powiedzieć "ALE KTO PYTAŁ?". XD- Absurdy i naiwne momenty w zadaniach fabularnych wybijające z imersji jak np. brak podejrzeń szefa ochrony jak zgadujemy w kółko pewien kod dostępowy do pilnie strzeżonego pomieszczenia będąc jednocześnie pod przykrywką i budząc podejrzenia innych pracowników. - Ekonomia gry, gdzie jeden statek kosztuje tyle co 145 porcji pierogów. - Pierwsze miasto, które odwiedzamy jest brzydkie i działa równie źle. Mamy okropne modele NPC-ów i statyczną roślinność przypominającą retexture ogromnych grzybów z Morrowinda, a całość jest wielkości pierwszej lepszej podwarszawskiej wioski. Chyba nie tak powinny wyglądać miasta przyszłości.- Bezsensowna mechanika kontrabandy, która wymaga zbyt wiele wysiłku w stosunku do korzyści.- Budowanie placówek będące krokiem wstecz w stosunku do Fallout 4. Również bezsensowna i nieopłacalna mechanika jeżeli nie potrzebujemy wbić setnego poziomu. - Proceduralne generowanie map nie jest tak losowe jakby mogło się wydawać i całość zbudowana jest z wcześniej przygotowanych placówek, a nawet ukształtowań terenu więc non-stop odwiedzamy to samo, w szczególności, że nawet loot jest w tych samych miejscach.- Zdobywanie mocy... to było fajne za pierwszym razem, ale żeby robić to ponad 20 razy w dokładnie ten sam sposób? Już pomijam, że 90% tych korzyści jest bezużyteczna. - Zbyt mało otrzymywanego doświadczenia za wykonywanie zadań. Czasami latasz w te i we w tę, robiąc za chłopca na posyłki po czym otrzymujesz 100 punktów doświadczenia. Tym czasem możesz wylądować na planecie z bogatą fauną i wbić kilkunastokrotność tego w parę minut zabijając gromady zwierząt.- Brak efektów o niskim stanie zdrowia i otrzymywaniu obrażeń. Wiele razy ginąłem, bo po prostu nie wiedziałem, że jestem bliski śmierci. Już nawet w starych Falloutach ekran rozmywał się i widzieliśmy, że musimy się uleczyć by nie zginąć. Często byłem przez to kilkanaście minut w plecy. - Walka statkiem, która w 90% zależy od tego jaki masz sprzęt, a umiejętności mają niewielkie znaczenie przez co wiele momentów i walk jest po prostu irytujące i musiałem liczyć na łut szczęścia- Masa niepomijalnych animacji jak lądowanie statku, dokowanie, etc. - Tragiczne hitboxy.- Domyślna klawiszologia - co za debil wymyślił naprawę statku i używanie apteczek pod klawiszem 0? - Prędkość biegu jak i chodzenia naszego bohatera różnią się od tych NPC-ów. Jest to irytujące zważywszy na to, że bardzo często podążamy za różnymi postaciami. - Używanie manipulacji powoduje automatycznie wykrycie, nawet jak jesteśmy niewidoczni, bo manipulowana osoba staje się naszym towarzyszem XD Nie chcę myśleć jak reszta społecznych funkcji skanera została wykonana.- Pewne techniczne mankamenty jak: irytujące spadki fps i freezy przy wyciągniu/chowaniu broni/skanera, gdy mamy zainstalowane "kłopotliwe" modyfikacje, w szczególności na legendarnych broniach; częsty brak jakiejkolwiek reakcji na wciskanie przycisku w przypadku używania mocy/granatu; lootowanie z poziomu statku; crashe przy niektórych save'ach; sposób wyświetlania napisów, gdzie nowa kwestia zastępuje starą zamiast wyświetlać parę kwestii na raz przez co wyłączyłem tzw. dialogi ogólne; parę razy towarzysz mnie zabił przez co przestałem dawać im lepsze bronie. - Powtarzające się "losowe" eventy w kosmosie i nie mówię tutaj o atakach Odrzutów czy KF.- Na premierę nie dało się grać bez jakichkolwiek modów (FOV na poziomie 85 i brak suwaka od tego jest nieakceptowalny...)- Dramatycznie niski poziom trudności i prostota nawet na najwyższym poziomie. Wszystko opiera się na tym, że przeciwnicy są gąbkami na pociski. Nie ma tutaj żadnego wyzwania. Bardzo szybko stajemy się nieśmiertelnym terminatorem. nawet gdy nie zainwestujemy żadnych umiejętności w Witalność.- Upośledzona w stosunku do poprzednich gier mechanika towarzyszy, bez możliwości ustawienia ich taktyki. - Może nie minus, ale wszystko jest za bardzo amerykańskie - brakuje różnych kultur. Podsumowując wg licznika steam mam 165h, ale w grze spędziłem rzeczywiście ok. 150h ponieważ sporo "alt-tabowałem" z nudów i zapomniałem ją wyłączać, bo nie zużywa wtedy zasobów. Można też odjąć parę godzin zmarnowanych na uczeniu się mechanik i powtarzaniu niektórych sekwencji, gdzie gra z jakiegoś powodu nie zrobiła auto-save. Spędziłem też sporo czasu na grindowaniu do 100 poziomu z czego nie jestem zbyt dumny. XD Cały czas z każdą godziną w początkowej fazie gry łudziłem się, że zmienię o niej zdanie, ale od początku do końca Starfield jest po prostu produktem średnim, który miewa fajne momenty nawet jeśli widzieliśmy je w innych grach wykonane o niebo lepiej. Obecnie Starfield po prostu nie jest wart steamowej ceny. Nie biorę pod uwagę opinii, że gry Bethesdy naprawia się modami i "zawsze tak było" - nie można tego stosować jako wytłumaczenia dla czyjegoś partactwa. Nie sądziłem, że rozczaruję się bardziej niż przy premierze Fallouta 3, który nie był złą grą, tylko zbyt wiele oczekiwałem. Tutaj oczekiwań nie miałem żadnych, a rozczarowanie było jeszcze większe.
22 lutego 2023 - Recenzja Gry
Atomic Heart
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak solidnego produktu. Dla mnie to najlepszy FPS od czasu genialnego Bioshocka Infinite. Świetna, miodna walka (bossowie! https://www.youtube.com/watch?v=spfGDF_VxpQ ), kapitalny soundtrack i udźwiękowienie, fajne i dobrze wyreżyserowane cutscenki, fabuła z elementami nadprzyrodzonymi, projekty podziemnych lokacji po prostu nie mają sobie równych. A to wszystko chodzi idealnie - inni twórcy niech uczą się jak wydawać dobrze działający produkt na premierę. Całość ukończyłem na najtrudniejszym poziomie trudności w 25h, czytając co się da i zagłębiając się w lore. Poza głównymi misjami mamy opcjonalne kompleksy (jest ich 8), w których możemy zdobyć lepsze wyposażenie - sprawa nie jest taka łatwa, bo środowiskowe zagadki wymagają chwili zastanowienia. Osobiście zwiedziłem tylko dwa takie kompleksy, resztę zostawiam na drugie przejście gry. Muszę się przyczepić do jednej rzeczy, od której pewnie wiele osób się odbija - średnio, a nawet beznadziejnie zrobiony otwarty świat. Przeciwnicy respią się w nieskończoność, a cała mechanika wyłączania obszarów nie jest zbyt jasno wytłumaczona (trzeba korzystać z kamer). Mam wrażenie jakby ten element nie był dokończony. Chyba bym wolał w 100% liniową rozgrywkę. Poza tym - FPS doskonały.
19 lutego 2023 - Recenzja Gry
Returnal
Szczerze mówiąc bez rewelacji. Gra wcale nie jest tak trudna jak się mówi. Bardziej określiłbym ją jako "niewybaczająca", bo ginąc tracisz po prostu wszystko i zaczynasz od nowa. Ukończyłem ją z 30 zgonami na liczniku. Nie wiem czy chce mi się odblokowywać dodatkowe zakończenia, bo walka na początku każdej rundy po prostu jest nużąca. Jest to też kolejny tytuł na UE4 który ma problemy ze stutteringiem, mimo że przez 99% czasu gra nie schodziła mi na mocnych ustawieniach poniżej 100 fps to i tak były mocne dropy i irytujące przycinki.
2 lutego 2023 - Recenzja Gry
Dead Space
Ukończyłem trzy razy z czego pierwsze podejście zajęło mi ok. 22h gry, bo starałem się uzbierać wszystko. Jak dla mnie najlepszy remake jaki powstał do tej pory i nad zaletami nie chcę mi się rozwodzić, ale... grafika jest przestarzała. To poważnie jest coś co ominęło past-geny? Callisto Protocol w tym aspekcie zjada na śniadanie DS, a wyszedł też na starą generację. Stan techniczny też zostawia sporo do życzenia i dziwie się, że gra z identycznymi problemami jak Callisto ma taką ocenę na Steam.
4 grudnia 2022 - Recenzja Gry
The Callisto Protocol
12h na najtrudniejszym poziomie + znalezienie wszystkich przedmiotów, a licznik w "wczytaj grę" pokazuje 8h. Szczerze spodziewałem się czegoś lepszego od strony fabularnej, choć to dalej solidna gra z mega klimatem i ładną grafiką. Niestety widać, że to było robione na starą generację - kolejny raz otrzymujemy loadingi ukryte pod przyciskaniem się między "szczelinami" i mozolnym czołganiem się w szybach wentylacyjnych. Eksploracja o ile bardzo klimatyczna tak do bólu liniowa i na palcach jednej ręki zliczę momenty, gdzie mogliśmy zboczyć z trasy i znaleźć jakieś opcjonalne pomieszczenia. Sama walka jest mocno przeciętna i niezbyt skomplikowana, a rękawica grawitacyjna jest zbyt OP, bo gdy jest naładowana, nie widzę sensu, by używać czegoś innego - w szczególności, że levele wypełnione są tymi wciśniętymi na siłę kolcami na ścianach nijak pasującymi do designu.
20 listopada 2022 - Recenzja Gry
God of War: Ragnarok
Warto zagrać dla genialnego systemu walki, dawno mi się tak świetnie nie walczyło, ilość usprawnień w stosunku do jedynki jest spora. Niestety reszta leży - interfejs mapy i tragiczny kompas, który często dostawał świra. Podróże po tym "otwartym świecie" to katorga, te wszystkie wspinaczki razem z przeciskaniem się przez szczeliny (które czasami były szersze od Kratosa) są mega męczące. Główna fabuła dupy nie urywa, zdecydowanie wolałem wykonywać poboczne i zabijać kolejnych berserkerów albo innych opcjonalnych bossów. Grafika na PS5 ładna, bez szału, są lokacje gdzie żaden obiekt nie ma cieniowania i wszystko jest płaskie, rozwalone skały/przedmioty od razu się dezintegrują, widać pewne ograniczenia związane ze starą generacją. Podsumowując jedynka dla mnie była o wiele lepsza, wówczas zrobiła na mnie ogromne wrażenie, a kontynuacja niczym nie zaskoczyła jednocześnie nie zrobiła nic z irytującymi rzeczami z poprzedniej odsłony. Grałem na poziomie "Bez litości" i wykonałem ok. 80% zawartości wszystkich światów, z ukończeniem gry zajęło mi to 53h. Szkoda że nigdzie nie ma licznika śmierci XD
16 września 2022 - Recenzja Gry
Metal: Hellsinger
Ogólnie bez rewelacji, nie jest tak krótka jak zapowiadano, na "normalu" ukończyłem całą kampanię i dodatkowe wyzwania w 6h. Niestety bardzo ciężko momentami było mi wpaść w rytm, cały czas próbowałem zgrać się z gitarą jakbym miał uderzać kostką o struny przez co zbyt szybko naciskałem strzał XD rytm przez całą grę jest taki sam, dostosowany bardziej do perkusji, wymaga to trochę wprawy. Spodziewałem się że będzie trochę bardziej urozmaicone strzelanie w rytm, np. ze zmiennym tempem i różnymi odstępami, a nie w kółko w ten sam sposób - tutaj duży minus.
6 września 2022 - Recenzja Gry
The Ascent: Cyber Heist
Kolega wyżej to chyba w coś innego grał. DLC jest nudniejsze od podstawki, są momenty gdzie kąty kamery są tak chvjowe że miałem ochotę wyłączyć tę grę ale się opanowałem i dotrwałem od końca. Dalej mamy masę bezsensownego łażenia, dalej stare błędy i bugi wymuszające restart checkpointa. Jednak najgorsze jest to jak poziom trudności jest niezbalansowany i ogólnie całość jest mega trudna w porównaniu do mega łatwej podstawki, która była za łatwa nawet na najwyższym poziomie trudności. Twórcy The Ascent lepiej zrobiliby jakiś fajny tryb survival w co-opie, a nie fabularny badziew oparty głównie na chodzeniu bo strzelanie stanowi może 30% rozgrywki. Ogólnie 3/10
25 czerwca 2022 - Recenzja Gry
Shadow Warrior 3
Przejście gry na 100% zajęło mi niecałe 7h na trudnym poziomie trudności. Rzeczywiście krótka produkcja, ale strzelanie i walka jest naprawdę super. Elementy platformowe niepotrzebne, wepchnięte na siłę do tego często się bugowały. Tak czy inaczej warto zagrać ale nie za 180 zł
4 marca 2022 - Recenzja Gry
The Ascent
Średniak. Więcej chodzenia bezsensownego (wraz ze skakaniem by szybciej pokonywać mapki) niż strzelania które jest naprawdę fajne. Sporo broni które są niepotrzebne, używałem dwóch karabinów (jeden wybuchowy, drugi EMP) od wczesnych etapów gry do końca. Jak ktoś nie ma w co grać to warto przetestować chociażby dla kreacji świata i momentami fajnej rozwałki. Ukończenie tej gry wraz ze wszystkimi zadaniami pobocznymi zajęło mi 20h. Liczę że kiedyś wrócę do tej gry, która aż się prosi o tryb survivalu. Niestety twórcy wydają jedynie jakieś płatne, bezsensowne skórki