Seks i Nintendogs. Niemożliwe? A jednak ...
Czarne chmury wiszące nad GTA: San Adreas powoli zaczynają się rozwiewać choć jeszcze długo będziemy zapewne obserwować ataki na firmę Rockstar (umieszczenie w grze scen erotycznych nie wszystkim się spodobało). Jednak już niedługo tak zwani obrońcy moralności mogą dopaść, niewinną wydawać by się mogło, ofiarę, Nintendogs.
Maciej Myrcha
Czarne chmury wiszące nad GTA: San Adreas powoli zaczynają się rozwiewać choć jeszcze długo będziemy zapewne obserwować ataki na firmę Rockstar (umieszczenie w grze scen erotycznych nie wszystkim się spodobało). Jednak już niedługo tak zwani obrońcy moralności mogą dopaść, niewinną wydawać by się mogło, ofiarę, Nintendogs.
Wyobraźcie sobie taką sytuację: kupujemy nieletniemu graczowi kosnolkę DS a następnie w ramach prezentu wręczamy mu (lub jej) grę Nintendogs zachęcając do opieki nad wirtualnym pupilem. Wszystko niby jest ok, dziecko spędza sporo czasu ze swym DualScreenowym przyjacielem gdy nagle spoglądając mu przez ramię widzimy taki oto obrazek:

Nie wiadomo czy cała ta sytuacja spowodowana jest działaniem jakiegoś moda czy też tak wiernie odwzorowuje zachowanie czworonogów. W każdym bądź razie jak tu zaufać grom przeznaczonym dla dzieci?

GRYOnline
Gracze
- Nintendo
Komentarze czytelników
zanonimizowany5607 Centurion
"... so lets do like they do on the Discovery Channel"
a tak serio to popieram gladius'a, jak komuś się to kojarzy się z seksem to chyba najwyższy czas do psychologa(seksuologa?)
zanonimizowany280156 Pretorianin
A kto mówił że nitendogs to gra dla dzieci?
hopkins Legend

lol Elrond to na serio pisal?
Jesli nawet taka scena jest to lepsze to nizby sie te psy mialy zagryzac =/. Idziesz z dzieckiem ulica i tam pieski sie kochaja. Normalnosc =]