Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 stycznia 2005, 09:47

Garść szczegółów na temat piątej odsłony serii Myst

„Myst to więcej niż gra – jest to doświadczenie a w wielu przypadkach, także styl życia” – takimi oto słowy skomentował fakt prac nad kolejną częścią gry legendy Laurent Detoc, szef północnoamerykańskiego oddziału Ubi Soft. Firma postanowiła oficjalnie ogłosić zapowiedź programu, wydając tradycyjne oświadczenie prasowe.

„Myst to więcej niż gra – jest to doświadczenie a w wielu przypadkach, także styl życia” – takimi oto słowy skomentował fakt prac nad kolejną częścią gry legendy Laurent Detoc, szef północnoamerykańskiego oddziału Ubi Soft. Firma postanowiła oficjalnie ogłosić zapowiedź programu, wydając tradycyjne oświadczenie prasowe.

Akcja Myst V: End of Ages rozpocznie się w tym samym miejscu, w którym zakończyliśmy zmagania w Myst IV: Revelation. Jest już niemal pewne, że będzie to ostatnia gra z serii a przynajmniej nawiązująca do losów imperium D’ni. Starożytna cywilizacja, której świetlaną przyszłość pokrzyżowała wielka katastrofa, podniesie się z kolan a to wszystko za sprawą gracza.

Nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że odpowiedzialne za powstanie gry studio Cyan Worlds dokłada wszelkich starań, aby piąta odsłona serii Myst szokowała oprawą audiowizualną. Z pewnością pomoże w tym w pełni trójwymiarowe środowisko z ogromną ilością detali. Autorzy odgrażają się, że również pod względem technologicznym seria pójdzie ostro do przodu – wypada im wierzyć na słowo. Jeśli chodzi o rozgrywkę, End of Ages ma być powrotem do klasycznej eksploracji, która uczyniła z gier sygnowanych logiem Myst prawdziwą legendę.

Więcej informacji pojawi się już wkrótce na łamach oficjalnej strony, która będzie znajdować się pod tym adresem.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej