UbiSoft rezygnuje z wydania The Matrix Online. Warner Bros. zapewnia, że gra ukaże się w terminie
W kilka tygodni po zaprzestaniu prac nad sieciową wersją Uru: Ages Beyond Myst (informowaliśmy Was o tym 5 lutego), firma UbiSoft rezygnuje z kolejnego MMORPG, tym razem The Matrix Online. Koncern postanowił wycofać się z umowy zawartej z Warner Bros. i wszystko wskazywało na to, że wspomniana wyżej gra, nie ujrzy w ogóle światła dziennego.
W kilka tygodni po zaprzestaniu prac nad sieciową wersją Uru: Ages Beyond Myst (informowaliśmy Was o tym 5 lutego), firma UbiSoft rezygnuje z kolejnego MMORPG, tym razem The Matrix Online. Koncern postanowił wycofać się z umowy zawartej z Warner Bros. i wszystko wskazywało na to, że wspomniana wyżej gra, nie ujrzy w ogóle światła dziennego.
Mimo, że na ogół rozwody prowadzą do wyraźnego ochłodzenia stosunków pomiędzy obiema stronami, wszystko wskazuje na to, że w przypadku tychże firm do rękoczynów nie dojdzie. „Ubisoft był wielkim partnerem i oczekujemy kontynuacji współpracy wydawniczej w przypadku kilku innych projektów” – skomentował to wydarzenie Jason Hall z Warner Bros. Gilles Langourieux nie pozostaje dłużny: „Ubisoft będzie kontynuował silne i pozytywne stosunki z Warner Bros. Interactive Entertainment teraz, a także w przyszłości” .
Odejście dotychczasowego współwydawcy w żaden sposób nie wpłynie na termin premiery, oraz jakość The Matrix Online – zapewniają zgodnym chórem Warner Bros. i Monolith Productions – developer gry. Program, tak jak zapowiadano wcześniej, ukaże się w listopadzie, natomiast już wiosną, ruszą oficjalne beta-testy.
Linki do stron powiązanych z tematem:
Więcej:Kolekcjoner oskarża Segę o wykorzystanie policji do niezgodnego z prawem przejęcia konsol Nintendo

Gracze
Komentarze czytelników
zarith Legend

mark --> no nie świruj że nawet nie spróbujesz bety :)
Mark24 Legend
NIe.
Na bety nawet się nie zapisuję (noo zapisałem się na dwie, ale i tak na odwal więc mnie pewnie nie wezmą - Dark & Light i Dragon Empires). Bety zupełnie mnie nie rajcują. I tak gram w mmorpga za którego płacę - a to mi pochłania 90% mojego wolnego czasu. A testowanie komuś jakiegoś niedorobionego produktu to tylko strata czasu... no przynajmniej zajęcie czasochłonne. Wolę przyjść na gotowe (przeczytać czyjeś opinie o grze).
Swego czasu byłem w becie SWG która trwała 4 tygodnie - a grałem w to kilkanaście godzin. Gra mi sie po prostu nie podobała i w tym samym czasie zamiast testować pogrywałem sobie w Anarchy Online :)