Klasowy scenariusz filmowego Hitmana
Serwis Latino Review od lat zajmuje się ocenianiem scenariuszy filmów, które w przyszłości mają trafić na srebrny ekran. Firma znana jest z tego, że potrafi doskonale wyczuć, czy nadchodzący obraz okaże się hitem czy może skończy jako eksponat w osiedlowych wypożyczalniach filmów DVD.
Marek Grochowski
Serwis Latino Review od lat zajmuje się ocenianiem scenariuszy filmów, które w przyszłości mają trafić na srebrny ekran. Firma znana jest z tego, że potrafi doskonale wyczuć, czy nadchodzący obraz okaże się hitem czy może skończy jako eksponat w osiedlowych wypożyczalniach filmów DVD.
W ostatnich dniach specjaliści z Latino Review wzięli pod lupę scenariusz do przygód Agenta 47, bohatera znakomitej serii studia IO Interactive. Po wnikliwej lekturze doszli do wniosku, że dokument stworzony przez Skipa Woodsa zasługuje na przyznanie mu maksymalnej noty (A - arcydzieło). Istnieją zatem solidne przesłanki do tego, by sądzić, że filmowy Hitman (w tej roli Vin Diesel) będzie przez długie tygodnie królował na wszelakich listach box office.

Dla porównania, scenariusz pokazywanego od niedawna The Fast and the Furious: Tokyo Drift w przedziale od A do F otrzymał kategorię C, a jego lektura była dla redaktorów serwisu „nudna i bolesna”. Nie przeszkadza to jednak filmowi w przyciąganiu do kin tłumów widzów.
Poniżej zdradzamy ogólny zarys fabularny nadchodzącego obrazu o łysym zabójcy, którego premiera odbędzie się w przyszłym roku:
Agentowi 47 zdarzył się wypadek przy pracy. Podczas małej robótki w Rosji nasz seryjny morderca nie zlikwidował jednego ze świadków swoich zbrodni. Po odkryciu niedopatrzenia postanowił powrócić do największego kraju na naszym globie, by dokończyć dzieła. Niestety, na trop Hitmana zdążył już wpaść funkcjonariusz Interpolu, Michael Whittier. Czeka nas zatem klasyczna zabawa w kotka i myszkę, w której górą będzie ten, kto zachowa resztki zimnej krwi.
Więcej:Kontynuacja kultowego Halloween przesunięta, ale na pocieszenie mamy zwiastun
Komentarze czytelników
rafaleon Konsul
Bruce Willis byłby świetnym hitmanem tyle tylko żę budżet filmu nie pozwoliłby chyba zatrudnić tego aktora.A tak pozatym to Bruce Willis też jest łysy.
zanonimizowany101154 Junior
Popieram przedmówców ...
CWSerek - Widać, że mało grałeś w Hitmana ...
Panowie (i Panie :D) ... co ma łysina do postaci ... każdego można ogolić :)
To tak na dobry początek ...
Bruce W. ... Nie pasuje nawet ciut ciut ...
David B. ... Nie ten wyraz twarzy ...
Wiktor S. ... J.w.
Vin D. ... Nazbyt napakowany ... i nie ten glos ...
No i Jason S. ... Może jego ekstra ciosy powalają, ale jeśli ktoś kto grał we wszystkie "dotychczasowe" części Hitmana i oglądał filmy "Włoska robota", "Revolver", oba "Transporter'y" i pozostałe ekranizacje, w których on zagrał, bez mrugnięcia okiem powie, że to właśnie on powinien być tytułowym Agentem 47.
Wyraz twarzy, budowa, ruchy ... no i łysina na zawołanie ...
Po za tym to aktor i potrafi wcielić się w przeróżne role.
Nie posiadam pełnych informacji, wiadomości, czy plotek nt. filmu, ale jeśli producenci nie wzieli Jasona pod uwagę ... ohhh Big mistake ...
No ale cóż ... pozostaje nam żyć w nadziei, że wielki Vin nie zje*** charakteru postaci ...
Do miłego :)
zanonimizowany30338 Legend
Hehehe... no i zamiast konkretnego filmu, w którym ludzie ginęliby od jednej kulki w łeb zobaczymy hollywoodzką papkę nafaszerowaną wybuchami, tysiącem strzałów i mięsniakiem w roli głównej. Obym się mylił. Wątpię też, aby budżet filmu był wystarczająco wysoki by pokryć gaże Vin'a w celu zminimalizowania jego muskulatury. Statcham jest obecnie jedynym aktorem, o którym mi wiadomo, idealnie nadającym się do roli "47"... Wyraz twarzy, sposób poruszania się, brak wyraźnych oznak emocji w mimice oraz ten specyficzny akcent, który mógłby dodać smaczku postaci. Vin wyskoczy zapewne ze swoim "nigga style" i czarnym slangiem a'la "joł maderfaker". Ni w pi ni w oko pasuje w tym filmie.
zanonimizowany123063 Senator
Jeśli myślicie, że to jest najgorsze, to poczytajcie, na filmwebie, kogo ma jeszcze grać Diesel. Starożytny Hannibal z napakowanymi mięśniami... Ciekawe...