Najbardziej lubię gry z serii FPP. Seria Call of Duty mnie urzekła najbardziej szczególnie MW i MW2 :) Lubię też chodzić Samem Fisherem czyli Splinter Cell. Skradanki to na pewno moja mocna strona. Seria GTA też niczego sobie :) Gdybym miał wymieniać 5 ulubionych gier to by było tak:
1. Splinter Cell
2. Call of Duty
3. Grand Theft Auto
4. Wiedźmin
5. Mafia
Gry, na których premierę czekam lub gry po premierze, w które chcę zagrać.
Gry do tej listy możesz dodać na stronach serwisu, tam gdzie znajduje się opcja “Czekasz?”, lub przy grach po premierze wybierając przycisk “Oceń”.
The Wolf Among Us: A Telltale Games Series - Season 1
The Wolf Among Us: A Telltale Games Series - Season 1Lista gier, które oceniłeś i ocena jaką wystawiłeś.
Gry możesz oceniać w Encyklopedii Gier, przy materiałach o grach i na forum. Dla jednej gry na wybraną platformę możesz wystawić tylko jedną ocenę, kolejne oceny gry dla wersji na konkretną platformę, uaktualniają twoją poprzednią ocenę.
Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name
Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His NameThe Wolf Among Us: A Telltale Games Series - Season 1
The Wolf Among Us: A Telltale Games Series - Season 1Na tej liście znajdziesz Twoje recenzje gier z ocenami, które zostały wybrane przez redakcję. Jeżeli podczas oceniania gry opiszesz swoje wrażenia i opinię, pojawia się ona w formie postu na forum i jeżeli zostanie wybrana przez redakcję, staje się minirecenzją, opublikowaną na karcie ocen w Encyklopedii Gier.
12 sierpnia 2025 - Recenzja Gry
Mafia: The Old Country
Ukończyłem grę pora na finalne wnioski:PLUSY:- Bardzo dobra fabuła - główna oś fabuły jest przewidywalna dla gier z tej serii, widać wielkie inspiracje jedynką, jednak zawiera ona kilka twistów fabularnych dzięki którym fabułę śledzi się ciekawie bez chwili znużenia. Zawiera sporo emocjonalnych momentów, ze świetną końcówką- Najlepsze postacie w serii (oprócz głównego bohatera) - Każda postać jest napisana świetnie i są to najlepsze postacie w tej serii. Nie ma tutaj nikogo kto jest bezbarwny. Główny bohater jest kiepski, ale nie jest jakiś mega tragiczny. Mógłby być lepszy. Na szczęście reszta postaci nadrabia.- Grafika - dodam do plusów choć, nie widzę tutaj znaczącej poprawy względem remaku Mafii 1. Jest okej, ale nie wywali was z butów. Miejscówki i widoczki za to są świetne i bardzo klimatyczne.- Muzyka i ogólny klimat Sycylii - świetnie oddany klimat, postacie często wtrącają włoskie słówka w dialogi, co dodaje klimatu. Mimo że nie ma radia w samochodach, to muzyka przygrywająca w tle jak i główny motyw są genialne.- Świetnie dobrani aktorzy głosowi - to powinno być na samej górze plusów, bo aktorzy po prostu są genialni. Najwyższy poziom, na prawdę czapki z głów. Szczególnie Don Torrisi, Isabella i Luca.- Model jazdy w trybie klasycznym - czuć ciężar samochodów, prowadzi się je ciężko, ale dodaje to klimatu. Ciekawym smaczkiem jest to że gdy wysiadłem na górce z auta zanim bohater zaciągnął ręczny to auto zaczęło samo zjeżdżać z górki. Fajny detal.- Wątek miłosny - dobrze poprowadzony, jeden z lepszych w grach w ostatnim czasie. Ostatnim razem kiedy zależało mi na tym wątku to był czas FF Rebirth oraz Cyberpunku czyli dosyć dawno temu.- Isabella - bella donna!MINUSY:- Długość - gra od połowy gry pędzi na pełnym gazie i nie daje wytchnąć. Przydało by się dodać jeszcze 2-3 rozdziały aby jeszcze lepiej zarysować postacie oraz wątek miłosny. Mimo tego że ten wątek ogólnie dobrze jest poprowadzony, to wszystko dzieje się za szybko i przydało by się jeszcze kilka rozdziałów aby bardziej go rozwinąć. Gra tylko bardziej by zyskała gdyby była te 5 godzin dłuższa.- Pusty świat - piękny ale pusty. Po co dodawać nam te wszystkie miejscówki, sklepy, jakieś stacje benzynowe skoro gra nigdy nie pozwala nam z nich korzystać. Świat gry aż prosi się aby go zagospodarować ciekawymi misjami pobocznymi. Twórcy świata wykonali kawał dobrej roboty, ale gra nie pozwala tak na prawdę nam w pełni tego docenić.- Mechanika strzelania i AI wrogów - matko boska, ale drewno. AI jest tragiczne i każda walka wygląda tak samo. Czekamy aż kilku z wrogów podejdzie nam pod lufe wybijamy ich i potem resztę która się chowa. Czasem wrogowie stoją na widoku i przeładowują broń. Dramat.- Brak doszlifowania animacji - gra by wiele zyskała gdyby dodać te kilka animacji więcej, chociażby schodzenie/wchodzenie po schodach, otwieranie drzwi, takie drobne rzeczy. Przez to że tego brakuje gra sprawa wrażenie drewnianej, niskobudżetowej. - Wyścigi to porażka - w grze mamy 2 wyścigi fabularne - konny i samochodowy. Oba są tak oskryptowane że głowa mała. Szczególnie widać to w wyścigu samochodowym gdzie jechałem jakbym był ślepy, obracało mi auto, wjeżdżałem w skały a i tak wygrałem, bo przeciwnicy postanowili jechać 20km/h w połowie trasy i czekać na mnie. Co za zawód. Wyścig w Mafii 1 to arcydzieło przy tym.- Ogólne uczucie niedosytu - mógłbym to przypiąć pod poprzednie punkty, ale uczucie niedosytu jest ogromne. Bardzo żal mi tego otwartego, pięknego świata i chciałbym do niego wrócić, ale twórcy mieli inny zamiar. Wielka szkoda bo gdyby posiedzieć nad grą ten rok dłużej i wypełnić świat ciekawym contentem, poprawić błędy, to mogłoby być to arcydzieło. A tak mamy zwyczajnie dobrą grę.Jako że gram w gry głównie dla fabuły a resztę omijam dam 8/10, dlatego że fabuła mimo że w niektórych miejscach przewidywalna, to śledzi się ją bardzo dobrze i ciężko się oderwać. Dla ludzi którzy są wrażliwi na gamepleyowe drewno pewnie można nawet obniżyć do 7. Tak czy owak jest to gra w granicach 7-8. A mogłoby być nawet 9 lub więcej gdyby posiedziano nad nią dłużej.
11 lutego 2025 - Recenzja Gry
Kingdom Come: Deliverance 2
Ukończyłem gre, pora na finalne wnioski.Plusy:- Grafika i działanie gry - gra wygląda pięknie i chodzi jeszcze lepiej. Po wtopie jaką było działanie KCD1 na premierę, myślałem że w tym przypadku będzie podobnie, ale zostałem pozytywnie zaskoczony. Zero bugów w questach, czy soft locków. Kilka razy gra stanęła na wiecznym loadingu, ale to w sumie tyle z bugów przez które musiałem wychodzić z gry.- Questy - misje główne są świetnie, każda jest pomysłowa i dzieje się dużo szczególnie w drugiej połowie gry, nie ma nawet czasu aby trochę odetchnąć i robić misje poboczne. Misję na Dworze Włoskim zapamiętam jako jedną z najlepszych misji w grach. Nie zrobiłem wszystkich zadań pobocznych, ale te z początku gry były okej, na poziomie KCD 1. W Kuttenbergu również wykonałem kilka misji pobocznych i każda była okej. Nie na poziomie Cyberpunka lub Wiedźmina, ale na przyzwoitym poziomie.- Postacie - świetne, jedne z lepszych w grach szczególnie jak ich poznamy bardziej w drugiej połowie gry. Cała banda zalicza się do mojej topki ulubionych postaci w grach ever.- Muzyka - co tu dużo mówić, majstersztyk. Świetnie nadaje ton każdej ze scen.- Walka i mechaniki RPG - Najlepsza mechanika RPG jaka powstała, czyli uczenie się poprzez praktykę. Wszystko się leveluje naturalnie wraz z progresem, a nie tak jak w innych grach dodamy sobie punkt do otwierania zamków i nagle możemy otwierać każdy z nich. Walka podoba mi się bardziej niż w jedynce. W jedynce była okej, ale była zbyt toporna i mało widowiskowa. Teraz czuć każde uderzenie w pancerz lub ciało. Gdy trafimy na dobrze opancerzonego przeciwnika to potrafi być bardzo trudno. Świetnie się walczy w tej grze.- Cutscenki i ogólna filmowość - takich cutscenek nie powstydziłby się Kojima ani Rockstar. Świetnie to wszystko wygląda, szczególnie bitwy. - Dialogi i gra aktorska - Czytać takie dialogi to przyjemność po tych wszystkich żenujących Vailguardach czy innych Assassynach. Gra aktorska to top topów szczególnie główne postaci jak Henryk, Ptaszek, Boguta i reszta. W cutscenkach widać każdą emocje na twarzy postaci. Gorzej już to wypada w samej grze, ale i tak lepiej od większości gier na rynku.- Zakończenie (po części) - Minusy:- Bitwy - Szczerze mówiąc im dalej w las tym lepiej, ale i tak spodziewałem się troszeczkę więcej po bitwach. Na pierwszej mapie bitwy są żenująco słabe. Na drugiej jest już trochę lepiej, ale i tak daleko od ideału który miałem w głowie po zwiastunach. A może to po prostu moje zbyt wysokie oczekiwania.- Romanse - Po świetnych romansach w Cyberpunku czy też w FF Rebirth, tutaj są zrobione strasznie kiepsko. Kobiety są ładne, ale widziałem duży brak konsekwencji w tym co postać z którą romasujemy mówi, a tym co robi później. Dialogi w tym aspekcie też się różnią. Raz Henryk ma ciekawy dialog zbliżający go z tą postacią, żeby w następnej rozmowie powiedzieć "Ładne cycki" jak jakiś prostak. - Zakończenie (po części) - Podsumowanie:Gra jest świetna, jedna z najlepszych gier w jakie grałem w życiu. Dużo jeszcze mam w tej grze do odkrycia i na pewno wrócę za rok po wydaniu wszystkich DLC. Niesamowita przygoda którą zapamiętam na długo.
28 października 2024 - Recenzja Gry
Call of Duty: Black Ops 6
Przeszedłem, nie rozumiem tak wysokich not i zachwytów nad kampanią. Jedynie 2 misje były na prawdę fajnie zrealizowane i trzymały poziom - na balu wyborczym i w kasynie. Fajny szpiegowski klimat.Reszta misji to nuda. Misje z otwartym terenem nie wciągają, zombie w fabule dodane na siłę i nie pasują do klimatu, mało skryptów i efektownych akcji. Gdzie misje skradankowe w stylu Czarnobyla? Są niby 2 misje skradankowe, ale zrobiona na zasadzie, masz otwartą mape i rób co chcesz. Dla kogoś może być to plus, ale ja wole oskryptowane akcje i momenty które zapadają w pamięć, od Coda nie oczekuję piaskownicy.Brak momentów, o których by się mówiło, jak chociażby misja z napadem na ten dom na przedmieściach w nowym Modern Warfare 1. Zakończenie gry też nie robi aż takiego elementu wow, jak zakończenie Cold War.Grafika bardzo nierówna. Mam wrażenie, że gorsza od poprzedniego Black Ops. Grałem na maksymalnych ustawieniach. Coś było nie tak z cieniami, a pomieszczenia wyglądają bardzo sterylnie lub po prostu brzydko. Dużo prostych minigierek, co dla mnie jest na plus bo zawsze jakoś urozmaica to zabawę.Mamy nasz hub czyli dom, który możemy eksplorować pomiędzy misjami, ale gdy odkryjemy w nim jedną jedyną zagadkę, którą zapewne większość zrobi przy pierwszej wizycie, to później nie ma w nim co robić.Nowe postacie to tragedia i mam wrażenie, że zrobione pod dzieciaków. Marshall gadający o kapitanie ameryce... Litości, akcja gry dzieje się w latach 90, a nie współczesnych gdzie jest boom na filmy Marvela. Nie mogłem gościa słuchać, ani oglądać, totalna miernota. Adler i Woods dają radę, ale jest ich zdecydowanie za mało.Ogólnie nie ma nic co by wyróżniało tego Coda na tle pozostałych. Ot kolejny CoD, tylko gorszy.Jestem jednym z tych 5 graczy w Polsce, którzy grają w CoDy tylko dla kampanii, także ocena dotyczy tylko kampanii.
9 października 2024 - Recenzja Gry
Silent Hill 2
Dobra gra, ale nie wybitna. Do remaków Residentów 2 i 4 troszkę jej brakuje, najbardziej jeśli chodzi o tempo rozgrywki i ogólny feeling gry. W ocenach pomijam fabułę bo to mieli podane na tacy.Plusy:- Najlepsze udźwiękowienie jakie słyszałem w horrorach.- Świetna grafika- Depresyjny klimat, mgła robi robotę.- Świetna mimika twarzy i gra aktorska, szczególnie Jamesa.Minusy:- Walka po czasie strasznie nuży i męczy i polega na tym samym schemacie. W dużej ilości przypadków nie możemy jej ominąć.- Brzydkie postaci kobiece. Dlaczego Maria ma taką dużą głowę?- Trzeba grać przerwami bo strasznie męczy. Niepotrzebne wydłużanie gry, przez co nie raz męczyłem się aby ją ukończyć.- Optymalizacja kuleje, gra strasznie klatkuje, szczególnie podczas biegu.Jest to dobra gra i warta zakupu, na przecenie na pewno. Na 9 nie zasługuje, ale na 6 na pewno też nie. Ogólnie zostałem zaskoczony pozytywnie bo po pierwszych gameplayach byłem nastawiony negatywnie.
29 lipca 2024 - Recenzja Gry
God of War
Ta gra jest dla mnie idealnym przykładem, że czasem warto dać grze 2 szansę.Pierwszy raz grałem w 2018, po przejściu Red Dead Redemption 2 czyli mojej ulubionej gry wszechczasów. Wtedy obraz God of Wara miałem wypaczony, myśląc sobie że to nawet nie stało obok RDR2.Teraz postanowiłem dać grze 2 szansę i warto było, oj warto. - Po pierwsze relacja ojca z synem - im gracz starszy tym bardziej to doceni, a już szczególnie rodzice. Świetnie ukazane trudy niezwykłego ale jednak ojcostwa. Tak jak Kratos, raz mamy gówniarza dosyć a raz go lubimy. Ogólnie wszystkie postacie bardzo dobrze napisane i zagrane. Freya, Baldur, krasnoludy, wszyscy to światowa półka.- Fabuła jest prosta w konstrukcji, ale trzyma nas do samego końca i nie chce puścić. Poszczególne sceny wryją się wam w pamięć i zapamiętacie je na bardzo długo. - Jest to chyba jedyna gra której skończenie na 100% sprawiło mi tylko i wyłącznie przyjemność. Nie musiałem szukać w poradnikach co zrobić, po prostu czyściłem sobie lokacje. Aż chce się kończyć na 100% tak dobrze skonstruowaną grę.- Grafika po tylu latach nadal trzyma poziom. Nie czułem aby tytuł zbytnio odstawał od dzisiejszych produkcji, a w dodatku gra jest w stałych 60 klatkach. Klasa.- Końcowa scena z Baldurem to totalne ciary "The cycle ends here. We must be better than this." i dalej każdy kto zagrał wie co się dzieje. Ogólnie cały motyw walki końcowej świetny, czuć te emocje targające poszczególnymi bohaterami uczestniczącymi w tej scenie. Mistrzostwo świata.Końcowo grę oceniam na 9. Z wad mogę wymienić mało przejrzystą mapę, mało przydatnych umiejętności (wszystkie już miałem wykupione w połowie gry co jest śmieszne), mimo wszystko mało różnorodności w rozgrywce, nie zdziwię się jeśli niektórzy będą znudzeni po połowie.No i mimo tego że walki z bossami (albo raczej z bossem) są tutaj epickie to jest ich zdecydowanie za mało.
16 marca 2024 - Recenzja Gry
Final Fantasy VII Rebirth
Cóż za wspaniała produkcja. Długo czekałem aby wreszcie zagrać w coś co mnie zwali z nóg, ale się doczekałem.Oprócz tego, że jest to wspaniała gra należy pochwalić odwagę twórców - nie często robi się wielomilionowe bezpośrednie sequele AAA, w które nie ma sensu grać bez zagrania w poprzedniczkę. Ostatnią taką grą chyba była trylogia Mass Effect. Szanuję za odwagę w dzisiejszym mega bezpiecznym korporacyjnym świecie.Teraz tylko liczyć na to, żeby twórcy byli zadowoleni ze sprzedaży i zakończyli trylogię z przytupem.Plusy- Genialni bohaterowie - rzadko trafia się produkcja w której główne postaci są tak bardzo wyraziste, każda z unikalnym charakterem. Świetnie rozwija wątki poszczególnych bohaterów, żadnego nie zostawiając w tyle. Nawet etap z psem, który mnie nudził - doceniam, że zostawiono go aby bardziej zagłębić się w te postać. Każda również na pewnym etapie życia musiała pogodzić się ze stratą, co świetnie pokazuje rozdział 13. Ciary i łezka w oku, szczególnie prze etapie z Aarith... Stanowczy Berret, głupkowata Yufffie, czy empatyczna Tifa... O właśnie Tifa.- Relacja z Tifą - to co zrobili w Rebirth to mistrzostwo świata. Tak dobrze ukazanej relacji 2 osób, którym ciężko idzie wyznawanie uczuć, ze świecą szukać w innej grze. Mimo tego, że romansować możemy również z innymi postaciami, to twórcy ewidentnie nakierowują gracza w stronę Tify. I bardzo dobrze bo czuć chemię. Nieśmiała Tifa, która boi się wyznać swoje uczucia i samotnik Cloud, który nie wie jak się zachowywać w sytuacjach uczuciowych. Na szczęście pod koniec odnalazł jaja :)Dla jeszcze nie grających - polecam wymaksować relację z nią przed rozdziałem 12. No chyba, że ktoś woli randkę z psem.- Grafika (miejscami) - szczególnie w przerywnikach filmowych grafika zwala z nóg. Nie wiem czy uświadczymy bardziej szczegółowych modeli postaci w innej grze. Postacie wyglądają świetnie, ale miejscami tekstury obiektów odstają. Ale ogólnie grafika nie jest brzydka. Po prostu mogłaby być lepsza.- Stosunek jakości do ceny - ponad 80 godzin gry, w której przez ani sekundę się nie nudziłem. Co chwile nowe mechaniki, minigry, których tak na prawdę użyjemy tylko kilka razy w grze. Każda lokacja ma innego ptaka do jeżdżenia - jeden umie skakać wysoko, jeden latać, jeszcze jeden wspinać po ścianach. Większość zadań pobocznych też jest ciekawa i fajnie że każde zadanie jest związane z inną postacią, a nie że wszystko robimy Cloudem a reszta czeka w oddali.- Lokacje - ilość lokacji w tej grze powala. Za każdym razem gdy mamy ogromny otwarty teren to myślałem "no dobra ten teren na pewno jest już ostatni", ale nie później mamy kolejny i kolejny. W dodatku lokacje zrobione są tak aby nie nudziły. Są duże, ale nie za duże jak powiedzmy AC Valhalla. Idealna równowaga.- Muzyka - przy niektórych kawałkach masz ciary, przy niektórych sobie nucisz, a niektóre wpadają w ucho (Gongaga o tobie mówię).- Gra karciana - od czasów Gwinta nie było żadnej dobrej minigry karcianej w grach. Queen's Blood nie tylko jest dobry, ale dla niektórych może być nawet lepszy od Gwinta. Na pewno jest inny, i to się ceni.- Spektakl Loveless - jeden z najlpeszych momentów jakie przeżyłem w grach. Coś pięknego, szczególnie koncert Aerith.Minusy:- Grafika (miejscami) - grałem na trybie graficznym, ale miejscami grafika jest po prostu brzydka. Brak szczegółowości niektórych tekstur razi w oczy. Szczególnie że tak bardzo kontrastuje ze świetnymi i szczegółowymi modelami postaci. Pierwsza część miejsami lepiej wygląda a, a powinno być inaczej.- Otwarte lokacje to makieta - nic się tam nie zmienia. Kto ma stać w jedym miejscu to stoi 24/7 i mówi ciągle to samo gdy obok niego przechodzimy. Na początku można przymknąć oko ale po 80 godzinach razi w oczy.Tyle jeśli chodzi o minusy. Tak naprawdę gdyby poprawić to żeby lokacje z NPCami nie były takie drewniane to byłaby druga najbardziej zasłużona dycha po RDR2.Wspaniała produkcja i teraz tylko czekać minimum 4 lata na Part III. Nie zawiedź mnie Square Enix.
22 lutego 2024 - Recenzja Gry
Like a Dragon: Infinite Wealth
Po ponad 80 godzinach wreszcie udało mi się skończyć tego kolosa.Jako wieloletni fan serii mam mieszane odczucia, i to bardziej ze wskazaniem na te złe. Kurcze, tak bardzo chciałem, aby było to godne pożegnanie Kiryu i najlepsza gra z serii... Ale niestety, ani nie jest ani jednym ani drugim.Zacznijmy od plusów:- Fabuła - mimo wielu głupot, które opiszę niżej, fabuła jako całość trzyma poziom. Nie jest najlepsza w serii, ani trochę, ale nadal jest to dobry poziom do jakich przyzwyczaiły nas Yakuzy.- Postacie - nowa ekipa postaci wprowadzona już w Yakuza: Like a Dragon jest świetna. Każda postać jest unikatowa, a główny bohater czyli Ichiban to człowiek którego nie da się nie lubić. Powraca tu oczywiście Kiryu, czyli główny bohater wszystkich pozostałych części z serii. Ta gra miała być jego pożegnaniem, którym niestety nie jest.- Grafika i Hawaje - nowa lokacja czyli Hawaje to najlepsza lokacja z całej serii. Nie raz po prostu przechadzałem się po plaży w tle zachodzącego słońca. Grafika jest piękna i zachwyca szczególnie właśnie na Hawajach.- Zadania poboczne - zadania poboczne wreszcie są zróżnicowane. Nie ma tak jak w poprzednich grach z serii gdzie każde polega na obiciu komuś mordy. Tutaj każde zawiera jakąś minigre, jest unikatowe. Miło.- "Bucket List" Kiryu - najlepsza część gry. Kazuma Kiryu wspomina stare czasy i rozmawia, czy też sprawdza co u jego starych znajomych. W między czasie uczy się, że może jednak warto dać sobie szansę. Najlepszy moment w grze to rozmowa z Kashiwagim (przepraszam - Barmanem), która daje dużo do myślenia. No i karaoke!No cóż, tyle dobrego. Pora przejść do wad, które niestety zabiły dla mnie tą część.Nudny wątek Ichibana - w grze mamy 2 bohaterów Ichibana oraz Kiryu. Z czego Ichibanem gramy przez około 70% gry, a Kiryu jedynie 30%. Niestety, ale wątek Ichibana to nuda przez którą będziecie chcieli jak najszybciej przejść. Przez ponad połowę gry NIC SIĘ NIE DZIEJE. Chodzimy i bijemy kolejnych bossów, ale jesteśmy cały czas w tym samym punkcie wyjścia. Gdy wreszcie dadzą nam sterować Kiryu to gra się rozkręca, aby znowu w kolejnym rozdziale przenieść nas do Ichibana. I tak w kółko.O WIELE lepiej było to rozwiązane w najlepszej części czyli Yakuzie 0 - mieliśmy również 2 bohaterów i zmienialiśmy się miedzy nimi co 2 rozdziały. Z czego w Y0 i wątek Majimy i Kiryu był ciekawy, w przeciwieństwie do Infinite Wealth, gdzie jedynie wątek Kiryu trzyma jako tako poziom.Niekonsekwencja w głównym wątku - Brak odpowiedniego pożegnania Kiryu - Zakończenie - 2, krótkie filmiki zwieńczające to nie jest to czego oczekiwałem. Po Like a Dragon: Gaiden, gdzie w zakończeniu ryczałem jak małe dziecko, tutaj było zwykłe "meh". Nie mówiąc już o Yakuzie 0 gdzie przy pojawieniu się napisów końcowych zbierałem szczękę z podłogi, i mając kilkudniowego "kaca", którego się ma tylko po przejściu wybitnych produkcji.Koniec końców daję 8 z minusem. Grało się dobrze. Szczególnie na plus Hawaje, misje poboczne oraz wątek Kiryu. Niestety, oczekiwania były o wiele większe. Twórcy nadal biją w sufit, którym jest dla nich Yakuza 0 i nie potrafią go przebić.
25 listopada 2023 - Recenzja Gry
Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name
Jako fan Yakuzy, pozycja ta wskakuje na jedną z najlepszych zaraz obok Yakuzy 0, 2 oraz 5.Bardzo zwarta opowieść, która ukazuje nam co się działo z Kiryu po Yakuzie 6. Wraca stary system walki, z którym tęskniłem, nie trzeba głupio grindować jak w Like a Dragon.Gra ma tylko 5 rozdziałów, aczkolwiek wydają się one dłuższe niż rozdziały we wcześniejszych odsłonach.Fabuła jest świetna i obfituje w kilka emocjonujących momentów które zapamiętam na długo.Jedna z ostatnich scen sprawiła że uroniłem łzę, tak samo jak i Kiryu. Szczególnie się ją doceni gdy grało się w poprzednie części.Ogólnie to granie w tą część bez znajomości poprzednich, jest jak pójście do McDonalda i zamówienie sałatki. Niby można, ale sensu w tym brak.Głównymi minigrami w tej części są koloseum gdzie możemy obijać mordy przeciwnikom za pieniądze oraz Akame Network, gdzie chodzimy po ulicach i robimy proste zadania typu obij komuś morde czy przynieś mi żarcie ze sklepu.Zdecydowanie nie jest to poziom nieruchomości czy klubu z hostessami z Yakuzy 0Jedna mała rzecz mnie boli że nie ma opisu postaci w menu. W każdej odsłonie jest, a tutaj brak. Może dlatego że Gaiden nie jest aż tak bardzo skomplikowana jak poprzedniczki, ale fajnie czasem wejść i zobaczyć kto gdzie należy i kim jest, szczególnie gdy zrobimy sobie dłuższą przerwę od gry.
13 października 2023 - Recenzja Gry
Cyberpunk 2077: Phantom Liberty
Ukończyłem całą grę od nowa wraz z dodatkiem i muszę powiedzieć, że podstawka bardziej mi leży.Moim zdaniem postacie w tym dodatku nie są aż tak dobre. Jedynie Songbird jest ciekawa, reszta może i nie jest tragiczna jak w takim AC Mirage, ale na pewno nie jest to poziom podstawki.Nie przywiązałem się do nich, hypowany Reed okazał się kompletnie nieciekawą postacią ot ex agent z wyrzutami sumienia, w porównaniu do Keanu Reevesa i jego Silverhanda to Keanu powinien dostać Oscara za tę rolę. Dużo ludzi uważa Keanu za kiepskiego aktora (w tym ja) ale porównując z Elbą to jest to niebo a ziemia. W roli Sliverhanda, Reeves wypada niesamowicie, ta rola jest stworzona dla niego.Fabuła całkiem ciekawa, aczkolwiek to że nie za bardzo zależało mi na tych postaciach sprawiało że grało się w to znacznie ciężej niż w podstawkę. Ostatnia przemowa Silverhanda to coś co na pewno będę długo wspominał. Ciary miałem na całym ciele gdy tego słuchałem, Silverhand to zdecydowanie najlepsza postać w całej grze (gdy grałem pierwszy raz uważałem że najlepsza jest Panam).Co warto dodać jak grałem w podstawkę to miałem 0 bugów, natomiast jak tylko wjechałem do nowej dzielnicy to bugów od groma, czasem nie mogłem otworzyć ekwipunku, czasem telefonu, postacie zapadają się pod ziemie, błędy graficzne. Dużo tego i na pewno dodatek trzeba jeszcze połatać.Na plus zasługuje na pewno wykonanie wszystkich misji głównych jak i pobocznych czy kontraktów. Widać jak jakość skoczyła do góry względem podstawki, nawet głupie kontrakty teraz są całkiem rozbudowane. Na prawdę da się odczuć ogrom włożonej pracy.Podsumowując:+ Fabuła+ Rozbudowane zadania poboczne i główne+ Nowa dzielnica+ Muzyka+ Momenty które zapadają w pamięć+ Johnny Silverhand- Salomon Reed- Reszta postaci również mało ciekawa (za wyjątkiem Songbird)- Dużo nowych gliczy i bugów
28 marca 2023 - Recenzja Gry
Resident Evil 4
Świetna gra.Całość zajęła mi 17 godzin na normalu co jest o 8 godzin lepszym wynikiem niż RE2 który zajął mi 9 godzin.Plusy:- Świetny klimat, najbardziej w początkowej lokacji.- Gra chodzi i wygląda pięknie na PS5- Ada i Leon.- Fabuła, mimo że prosta, to relacje między postaciami sprawiają że jest angażująca.- Brak jakichkolwiek bugów.Minusy:- Walka z Krauserem lepsza w oryginale (chociaż to kwestia gustu)- Niektóre zmiany na gorsze (np. walka z bossem trollem - w oryginale jest fajna scena jak maskaruje wieśniaków, a tutaj jej nie ma nie wiedzieć czemu.)- Głos Ady był lepszy w RE2Co jest interesujące to jak zmieniono zakończenie
23 lutego 2023 - Recenzja Gry
Resident Evil 3
Ogrywam wszystkie Residenty chronologicznie i ta część jest według mnie lepsza od 2! Nie rozumiem narzekań. Mamy tu wszystko to co w 2 części plus dodano troche więcej filmowości.Zwiedzamy więcej lokacji niż w 2, gra jest bardziej zróżnicowana. Tempo akcji jest wyższe, przez co jest ciekawiej, nie jesteśmy uwiązani w jednym miejscu przez wiele godzin (jak posterunek policji w 2).Według mnie idealny Resident łączący wszystko to co najlepsze.
25 listopada 2022 - Recenzja Gry
God of War: Ragnarok
Kolega wyżej opisał dokładnie moje odczucia po przejściu gry, tylko nie chciało mi się tyle pisać.Dodam jedynie, że grając w Ragnarok miałem wrażenie że twórcy chcieli jak najszybciej ukończyć wątek nordycki. Chciałem napisać trylogię nordycką, ale nawet ucieli jedną część z początkowo planowanej trylogii.Po GoW z 2018 czytałem jak długo im zajęło tworzenie walk z Baldurem (rok, czy coś koło tego), więc sam przed premierą zastanawiałem się jak oni chcą upchać te wszystkie walki z bossami w Ragnaroku, skoro jedna walka z Baldurem zajęła im rok czasu. No i cóż miałem racje bo walki w Ragnaroku są kilka poziomów niżej niż te z pierwszej części. Tak jakby spieszyli się i chcieli jak najszybciej grę wydać kosztem większej "epickości".Środek gry to jedna wielka zamuła i nudy. Już poprzednia część była miejscami nudna, ale tutaj podnieśli to kilka poziomów wyżej. Skoro jest to ostatnia część mitologii nordyckiej i tytułowy Ragnarok każdy spodziewał się czegoś na miarę GoW III. Dostaliśmy natomiast smęty i przeoraną do granic możliwości relacje ojca z synem. Taka relacja byłaby dobrym dodatkiem do czegoś epickiego, natomiast jako motyw przewodni w GoWie sprawdza się słabo.
20 października 2022 - Recenzja Gry
A Plague Tale: Requiem
Jestem gdzieś przy końcu gry i na pewno nie jest to gra na 9.Widać dużą dysproporcje w jakości do takiego chociażby porównywanego The Last of Us. Pomijając już aspekty techniczne (TLoU to światowa półka) to nie czuć takiego przywiązania do postaci, nie czuć tylu emocji. Po prostu dobra liniowa gra jakich kiedyś było na pęczki - teraz po prostu mamy wysyp sandboxów i jest niedosyt typowych gier liniowych, ale nie to nie znaczy że każdą mamy gloryfikować i mówić jak świetna nie jest.Widać poprawę jakości od 1 części ale głównie w grafice. Mechanika, prowadzenie fabuły jest dokładnie takie samo. Optymalizacja tragiczna.Chciałbym żeby wychodziło więcej tego typu gier i dlatego nie żałuję zakupu, ale mimo wszystko nie jest to gra którą będę wspominał po przejściu.
8 stycznia 2021 - Recenzja Gry
Cyberpunk 2077
Właśnie ukończyłem grę ze wszystkimi misjami pobocznymi, kontraktami, napadami.Powiem tak, dla mnie jest to obok RDR2 najlepsza gra ostatniej dekady. Gra, gdzie po ukończeniu zbierałem szczękę z podłogi. Przegenialny scenariusz, fabuła, muzyka postacie to najwyższy poziom, który chyba tylko Rockstar może przebić. Jestem bardzo usatysfakcjonowany moim zakończeniem takie słodko gorzkie można powiedzieć.Grafika to miód na oczy jak się ma mocny komputer i włączy ray tracing - miód malina. Gra chodzi płynnie, nie miałem żadnych spadków klatek. Zdarzyło się jedynie kilka gliczy, szczególnie drażniący to glicz ze zbugowanym celownikiem na środku ekranu. Tak ogólnie to więcej gliczy miałem grając w Valhalle gdzie gry mi wywaliło chyba z 20 razy. W Cyberpunku nie zdarzyło się to ani razu.Z minusów to zdecydowanie za krótki wątek główny. Trochę, żal że mając taki świat, tak wykreowane postaci, CDPR tak naprawdę tylko liznął to wszystko zamiast wyeksponować w całości. Może dodatki coś zmienią w tym aspekcie.Żałuje że nie było więcej misji z Panam. Jest to zdecydowanie najlepsza żeńska postać w grach z jaką kiedykolwiek miałem do czynienia. Totalnie do mnie trafiła, oczywiście każdy ma inny gust w tym aspekcie :D Wątek romansu z nią to coś co tak naprawdę wysunęło się na pierwszy plan w mojej rozgrywce. Oczywiście, jak wszystko w Cyberpunku również ten wątek jest strasznie krótki. Raptem 2-3 misje poboczne, straszna szkoda. Mimo wszystko zrealizowany wzorowo.Misje dotyczące wątku Evelyn Parker to coś co mogłoby dorównywać wątkowi Krwawego Barona z W3. Ale oczywiście również i go skrócono gdzieś o połowę.Straszny mam ból dupy o długość gry. Bo gra jest prześwietna, jedna z najlepszych w jakie kiedykolwiek grałem. Dlatego boli mnie że tak strasznie wszystko pocięto. Gdyby nie misje kontraktów, to robiąc tylko wątek główny oraz te ważniejsze misje poboczne, grę na prawde można by było skończyć bardzo, bardzo szybko. Niech naprawią szybko te wersje na konsole i robią dodatki. Bo już nie mogę się doczekać żeby wrócić do tego świata. Chociaż biorąc pod uwagę długość podstawki te dodatki będą trwać z 2 godziny.. Mam nadzieję że chociaż powrócą bohaterowie z podstawki.Grę oceniam na 9,5. Ode mnie dostaje się im tylko i wyłącznie za tragiczną długość gry jak na RPG. Tak byłaby dyszka. Żadnych technicznych problemów nie uświadczyłem, jedynie kilka drobnych nic nie znaczących gliczy, co jest normalne przy tak wielkiej produkcji. Ale jestem świadom stanu gry na konsolach i słusznie się dostaje REDom za to.
27 września 2020 - Recenzja Gry
Mafia: Definitive Edition
Co tu dużo mówić, świetny remake, ale ciężko było zepsuć tak dobrą grę jaką jest pierwsza Mafia. Tak naprawdę wszystko mieli wyłożone na tacy fabułę, postacie, miasto. Mimo wszystko kłuje w oczy brak oryginalnej ścieżki dźwiękowej, nowe utwory nie zapadają tak w pamięć. Nie mówię nawet o utworach radiowych, ale tych podczas rozgrywki, strzelania itd. System policji także wykastrowany do granic możliwości, grałem na klasycznym poziomie trudności i wystarczy włączyć ogranicznik prędkości i możemy robić co chcemy na drodze. Słabe to.Są to dwa główne zarzuty, poza tym gra jest genialna i polecam każdemu.
14 lipca 2020 - Recenzja Gry
Assassin's Creed: The Ezio Collection
Najlepsze części Assassina. Najlepsza fabuła, najlepszy bohater, najlepsza muzyka, najlepsze umiejscowienie akcji, najlepsze postacie, najlepiej powiązana fabuła z wątkami historycznymi. Tak naprawdę wszystko jest tutaj najlepsze. Cała trylogia Ezio to można powiedzieć moje ulubione gry wszechczasów na równi z RDR2.Poznajemy tutaj historię Ezio od urodzenia do jego śmierci. Pięknie poprowadzona historia ze świetnym głównym bohaterem, który tak naprawdę jest tutaj głównym czynnikiem spajającym wszystko to co najlepsze. Wystarczy wspomnieć, że tylko Ezio jako jedynemu Ubisoft poświęcił całe 3 gry i zrobił 2 filmy jako prolog i zakończenie jego historii. Wracam do tych gier co rok.Ubisoft był wtedy na szczycie. Później już niestety równia pochyła w dół.
8 lutego 2020 - Recenzja Gry
Blacksad: Under the Skin
Kapitalna gra! Głodny dobrych gier detektywistycznych znalazłem tą oto perełkę. Gra w klimacie The Wolf Among Us czy LA Noire. Świetna fabuła, klimat, postacie, wszystko czego oczekiwałem to dostałem. Gra zasługuje zdecydowanie na większy rozgłos. Oby sprzedała się na tyle dobrze, że studio wyda kolejną grę w tym klimacie. Twarze zwierząt mogą zmylić, ale gra jest mroczna w klimacie noir, i ma kilka na prawdę mocnych scen.Sterowanie na klawiaturze jest tragiczne, polecam podłączyć pada od razu się gra lepiej. Optymalizacja kiepska, ale grę robiło małe nieznane studio więc można to wybaczyć.Oczekiwałem gry z dobrą fabułą i to dostałem. Polecam jak najbardziej
28 listopada 2019 - Recenzja Gry
Star Wars Jedi: Fallen Order
Gdyby cała gra była w klimacie pierwszego poziomu, bez tego pseudo otwartego, pustego świata to dałbym prawie maksymalną notę. Ale po pierwszym rozdziale tak jak mówią przedmówcy, jest tylko gorzej. Na prawdę męczyłem się żeby przejść tę grę.Po pozytywnych recenzjach spodziewałem się czegoś więcej, takiego Uncharted w świecie Gwiezdnych Wojen, ale na poziomie Uncharted to jest jedynie pierwszy poziom, później nuda i flaki z olejem. Grafika też nie powala, szczególnie w tych jasnych lokacjach.Fabuła sztampowa, ale całkiem angażująca do tego stopnia, że wymęczyłem się żeby przejść grę. Niestety główny bohater kiepski, mi do gustu nie przypadł.Podsumowując to nie zgadzam się z recenzjami dającymi tej grze 8+. Gra nie jest aż tak dobra.
31 sierpnia 2019 - Recenzja Gry
Dragon Age: Inquisition
Jaka ta gra by była piękna, gdyby nie te nudne questy. Żaden quest poboczy nie jest ciekawe ogranicza się tylko do zbierania po całej mapie przedmiotów, bez jakiejkolwiek fabuły. Dla mnie jako gracza, który wykonuje zawsze wszystkie questy to takie coś zabija grę, zabija całkowicie przyjemność z grania.Główna fabuła bardzo ciekawa i wciągająca i tylko dlatego zdołałem Inkwizycje ukończyć.
16 maja 2019 - Recenzja Gry
A Plague Tale: Innocence
Świetna gra, dawno się tak nie wciągnąłem w produkcję. Gra zasługuje na najwyższe noty. Świetna fabuła, która nie zdejmuje nogi z gazu.Jeśli ktoś oczekuje wyzwania w grach to to nie jest gra dla niegoBrakuje tak dopracowanych, pięknych, intensywnych gier singleplayer na rynku. Zdecydowanie za mało wychodzi tego typu gier. Dlatego polecam wesprzeć twórców kupując grę, ja wydanych pieniędzy nie żałuję i na pewno na długo zapamiętam tą opowieść.
23 marca 2019 - Recenzja Gry
We. the Revolution
Naprawdę świetna gra, która zasługuje na większy rozgłos!Jeśli ktoś grał w This is the Police to jest to tego typu gra, tylko zamiast policjantem to jesteśmy sędzią w czasach rewolucji francuskiej. Mimo że podobna do This is the Police to jest ZDECYDOWANIE LEPSZA i bardziej zróżnicowana. Co chwila dochodzą nowe elementy, główną osią wiadomo są rozprawy i skazywanie bądź uniewinnianie ludzi. Ale co kilka dni (bo gra jest podzielona na dni tak jak przytoczony wcześniej This is the Police) dochodzą nowe mechaniki, a to musimy przejmować miasto, a to musimy wykonać jakąś intrygę i kogoś przechytrzyć, a to musimy rozmawiać z ludźmi i przeciągać ich na swoją stronę. Jakby tego było mało to dochodzą również mini bitwy turowe. Musimy również dbać o nastroje w rodzinie.Naprawdę nie spodziewałem się tak świetniej gry z bardzo wciągającą i przemyślaną fabułą, gdzie knujemy intrygi rodem z House of Cards i przesuwamy się w górę hierarchii społecznej co oczywiście rodzi coraz większe konsekwencje.Aha i warto dodać, że z tego co czytałem to wybory mają duże znaczenie, sam nie jestem w stanie tego potwierdzić bo grałem tylko raz. Zdecydowanie polecam wszystkim, szczególnie że gra ma POLSKIE NAPISY :)
28 lutego 2019 - Recenzja Gry
Metro Exodus
Świetna gra, ale strasznie krótka. Odwiedzając wszystkie pytajniki i robiąc wszystkie misje poboczne i mając dobre zakończenie całość zajęła mi 17h. Niektórzy powiedzą, że to dobry wynik dla FPS, ale mnie to nie obchodzi. Wyżej gościu pisze, że ma 12h na liczniku i jest dopiero w Wołdze. Chłopie nie wiem jak ty grasz, ale chyba zostawiasz gre włączoną i idziesz robić obiad, bo normalny gracz mając tyle na liczniku jest już przynajmniej za połową. Byłem nahajpowany gdy twórcy mówili, że gra jest strasznie olbrzymia, jest to wielka przygoda i że jest dłuższa niż 2 poprzednie części razem wzięte. Myślałem, że to jakiś kolos na miarę RDR2 jeśli chodzi o długość. No cóż, myliłem się.Ogólnie grało się bardzo przyjemnie, grafika świetna, tempo gry dobre, fabuła ok, jednak czegoś zabrakło. Zdecydowanie zbyt mało kontaktu z naszymi kompanami. Anna i Młynarz wychodzą na pierwszy plan, ale reszta to zapchajdziury. A szkoda bo bardzo ich polubiłem, ale brakowało zżycia się z nimi, jak chociażby z członkami naszego gangu w RDR2. Zdecydowaną większość gry chodzimy sami, a Młynarz jak ktoś tam wyżej napisał, wysyła nas na samobójcze misje bez żadnego wsparcia. Ale dlaczego skoro mamy tylu kompanów, którzy praktycznie siedzą na dupie w pociągu i nic nie robią? Nie mówiąc już o tym jak genialnie by było gdybyśmy mogli wybierać z kim chcemy iść na misję.ZA MAŁO misji pobocznych, a jeśli już są to nudy typu przynieś misia, albo gitare. Znowu wracam do tego, że misje byłyby zdecydowanie ciekawsze gdyby jakiś członek załogi szedł z nami i tym samym miał jakąś ciekawą misję dla nas.Większość dialogów strasznie męczy, ale to pewnie przez to że stoimy jak kołki i nic nie mówimy.Cały motyw drogi się gdzieś rozmywa przez długość gry. Trzy duże mapy? Okej, ale zdecydowanie brakuje więcej liniowych misji pomiędzy. W odprawie przed misjami często Artyom mówi, że "jechaliśmy 3 miesiące", no i co z tego skoro gracz i tak tego nie odczuwa? W ciągu tych 3 miesięcy drogi można by było wpleść kilka liniowych misji na jakiś małych mapkach, albo chociaż krótkich scenek w samym pociągu (kłótnia w załodze, naprawa pociągu, cokolwiek?)Pomysł na gre był świetny, ale zabrakło takiej kropki nad i, większego doszlifowania. Może zabrakło budżetu, nie wiem.Przed Exodus powtórzyłem sobie poprzednie części Metro w wersji redux i muszę powiedzieć, że Last Light mi się bardziej podobał. Exodus jest też bardzo dobry, ale po prostu trochę inny.
5 lutego 2019 - Recenzja Gry
Resident Evil 2
Świetna gra, ale zdecydowanie za krótka. Zacząłem grać scenariusz B jako Claire, ale kompletnie mnie odrzuciła konieczność chodzenia po tej samej lokacji i robienia dokładnie tego samego co jako Leon zrobiłem. Psuje to kompletnie immersje, chociażby miejsce gdzie otwiera się szafki i trzeba znaleźć klawisze. Jako Leon to zrobiłem i gdy widzę że grając jako Claire te szafki są znowu zamknięte kompletnie mnie to odrzuca. Rozumiem, że Claire też musi mieć gdzie szukać naboje, torby itd. ale deweloperzy powinni stworzyć nowe lokacje na pierwszym miejscu, a nie wrzucać nas do tych samych.Scenariusz A, naprawdę świetny od początku do końca, ale 6h i 50min to wynik dobry na Call of Duty (gdzie przecież mamy jeszcze multiplayer), a nie grę stricte singleplayerową i to za taką cenę.
25 stycznia 2019 - Recenzja Gry
Life is Strange 2
Po pierwszym epizodzie jestem zachwycony. Gra mi o wiele bardziej podeszła niż pierwsze Life is Strange, które bardzo polubiłem. Cały motyw drogi i ucieczki o wiele bardziej mnie rajcuje niż motyw szkoły. Cały czas mamy z tyłu głowy gdzie teraz nasi bohaterowie wylądują, co się teraz stanie. Interakcje z bratem zdecydowanie na plus, bardzo podobał mi się ten motyw. Elementy kolekcjonerskie także lepsze niż w pierwszej części , ponieważ tutaj nie ma zdjęć, tylko broszki które przyczepiamy do plecaka i widzimy je stale podczas gry dzięki czemu są tak jakby stałym elementem rozgrywki. Soundtrack bym powiedział, że na tym samym poziomie co jedynka, może troche gorszy, ale to dopiero pierwszy epizod. Za mało utworów śpiewanych, autorzy postawili teraz bardziej na samą muzykę. Bohaterowie zdecydowanie na wielki PLUS. Naprawdę wczułem się w nich oraz ich sytuacje, która jest o wiele cięższa od sytuacji Max z jedynki. Łezka się w oku potrafi zakręcić. Relacja między braćmi jest naprawdę świetna i to chyba największy plus tej gry. Według mnie Max z jedynki była płytką postacią, nieciekawą, więc tak dobrze napisane postacie to kolejny "upgrade" (Chloe i Rachel z BtS za to były bardzo ciekawymi postaciami). Zaraz ogrywam drugi epizod mam nadzieję że z odcinka na odcinek będzie coraz bardziej intensywnie.
11 grudnia 2018 - Recenzja Gry
Shadow of the Tomb Raider
Nuda nuda i jeszcze raz nuda. Nie potrafię skończyć, może ukończę jak nie będzie innych tytułów do ogrania. W dodatku grafika jakaś taka "plastikowa". Postacie strasznie bezpłciowe kompletnie w ogóle mnie nie obchodzą. Porównując z takim Uncharted to niebo a ziemia. Ogółem nie jest to zła gra, ale po prostu strasznie nudna. Jedyny Tomb Raider z nowej trylogii przy którym się dobrze bawiłem to jedynka.
16 listopada 2018 - Recenzja Gry
Red Dead Redemption 2
Właśnie przeszedłem i serio nie mogę się pozbierać. Nie wiem czy coś mnie tak uderzyło mocno od czasów RDR 1, gdy wtedy byłem jeszcze nastolatkiem, niczym się nie przejmowałem i pojawiło się takie RDR "gra o kowbojach", która nie spodziewałem się, że mną tak wstrząśnie, poruszy. Po dwójce spodziewałem się na pewno lepszej gry, ale nie byłem nastawiony na taką dawkę emocjonalną, bo w końcu jest to prequel, co może mną tak wstrząsnąć jak Ojj ale się myliłem. RDR 2 to dla mnie nie tylko najlepsza gra w tym roku. To najlepsza gra w jaką dane mi było zagrać. Możecie się nie zgadzać, mieć inne zdanie, szanuję to. Ale dla mnie to jest najlepsza gra w historii.Mnogość detali, świat wypełniony zawartością po brzegi, świetne misje poboczne, wszelka interakcja z postaciami, polowania, dbanie o obóz wszystko to jest perfekcyjne. No ale na czele stoi genialna, poruszająca, wyciskająca łzy z najtwardszego faceta fabuła. Postacie z krwi i kości z których większość RPGów, mogłaby się uczyć. Wszystkie 6 rozdziałów opowiadających historię gangu van der Lindego jest genialne, każdy ma swój unikatowy klimat. O czym jeszcze warto wspomnieć to muzyka. W każdej misji jest inna muzyka, a kawałki z wokalem niesamowicie budują klimat. Ogólnie rzecz biorąc to nie każdemu ta gra podejdzie. Zdecydowanie historia jest dla ludzi trochę bardziej dojrzałych wiekiem 20+, którzy mają podejście do różnych spraw troche inne niż nastolatkowie. Dla dzieci jest właśnie GTA gdzie fabuła jest bardziej przystępna, komediowa. Jedni są dorośli, a wolą po pracy pograć w takie Call of Duty, czy FIFE no i jest to całkiem spoko, można to zrozumieć. Nie jest to gra dla wszystkich, jednak każdy powinien jej spróbować. Ja spróbowałem i jestem zachwycony. Jak ochłonę i poprzechodzę inne gry to zabiorę się jeszcze raz za RDR 2 i wymaksuje grę z poradnikiem Piggyback
5 kwietnia 2018 - Recenzja Gry
A Way Out
Bardzo dobra gra z dobrymi mechanikami, dobrym zakończeniem, ani przez chwile nie znudziła. Ale ubolewam nad tym, że akcja w więzieniu, ucieczka, przygotowanie tak szybko minęły. Więzienie to był najlepszy okres gry, gdzie najbardziej dało się odczuć współpracę, nawet trzeba było trochę pokombinować. Wielka szkoda, że twórcy zdecydowali się pójść w innym kierunku. Tak czy siak gra bardzo dobra.
18 lutego 2018 - Recenzja Gry
Kingdom Come: Deliverance
Niesamowita gra. Zgadzam się ze wszystkimi pozytywnymi opiniami tutaj. Dawno żadna gra mnie tak nie wciągnęła. Mam tylko jedno pytanie. Czy misje poboczne aktualizują się wraz z postępem fabuły? Czyli np. w Ratajach ide do karczmarza się zapytac czy ma cos do roboty, a on mówi że nie. Czy wraz z postępem fabuły ponawią sie nowe zadania poboczne czy po prostu zrobiłem juz wszystkie w tym regionie?
21 października 2016 - Recenzja Gry
Battlefield 1
Dobra udało mi się grę uruchomić i jak na razie jestem mega pozytywnie zaskoczony myślałem, że multi będzie denne jak w b4, ale myliłem się, najlepszy Battlefield od czasu BC2 gra się genialnie. Singleplayer też genialny, klimat świetny, choć na razie jestem po prologu i Akcie I
7 października 2016 - Recenzja Gry
Mafia III
GENIALNA FABUŁA! Tyle w temacie, blokada 30 fps niezbyt mnie obchodzi, gra ma pare baboli graficznych, ale co z tego skoro historia wciąga i jest sensowna? To co najważniejsze było w poprzednich Mafiach zostało zachowane a i kilka rzeczy rozbudowanych (idzie robić więcej rzeczy w świcie gry chociażby). Więc dla dojrzałych graczy, których nie obchodzi jakieś bzdurne 30, 60 czy 2100 klatek na sekundę, grę zdecydowanie polecam. Co prawda jeszcze gry nie skończyłem, ale jak na razie jestem zachwycony.
1 września 2016 - Recenzja Gry
Deus Ex: Mankind Divided
Przyjemnie sie grało, szkoda tylko, że tak krótko. Dla mnie na pewno nie jest to gra action RPG, bardziej zwykła gra akcji. Bez misji pobocznych gra starczy na około 7-8 godzin, pomijając ekrany ładowania, które zajmują chyba z 1/4 całej gry... Ogólnie rzecz ujmując, misje poboczne są lepsze niż główne, szczególnie zapadła mi w pamięć misja gdzie szukaliśmy mordercy niedaleko domu Jensena. Co do Jensena, to bardzo dobry bohater (btw jego styl ubioru przypomina mi neo z matrixa), ciesze się, że developerzy zdecydowali się kontynuować jego wątek. Szkoda tylko, że zabrakło postaci z HR, takich jak Megan Reed, czy Frank Prichard. Gra była zapowiadana jako konfrontacja Jensena z Illuminatami, wyszło tak, że Illuminaci pojawiają sie 5 minut w przeciągu całej gry. Czuję się lekko oszukany. Jeśli to miał być pomost do kolejnej części to jestem zawiedziony. Czekać 2 albo i więcej lat na kolejną grę? Dziękuję postoje, hype opadł.
17 kwietnia 2016 - Recenzja Gry
Quantum Break
Bardzo dobra fabuła, niestety tandetna rozgrywka, słabe strzelanie, kiepskie animacje. Szczerze, to przyjemniej oglądało mi sie sam serial niż grało w grę. Na plus wybory po każdym epizodzie, nie wiem ile zmieniają, domyślam się że mało, ale fajnie pogłębiają immersje :). Ocena ode mnie to 7,5, za fabułę głównie.