Dodatek do gry Cyberpunk 2077
Cyberpunk 2077: Phantom Liberty, CP 2077: Phantom Liberty
Data wydania: 26 września 2023
Duże rozszerzenie do słynnej polskiej gry RPG w klimacie science fiction z 2020 roku. Utrzymany w konwencji thrillera szpiegowskiego dodatek Cyberpunk 2077: Phantom Liberty został opracowany przez studio CD Projekt RED, tak samo jak podstawka.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Cyberpunk 2077: Widmo wolności to pierwsze rozszerzenie do gry RPG Cyberpunk 2077, które wzorem podstawowej wersji przygotowane zostało przez studio CD Projekt RED. Tytuł dodaje do oryginalnej historii rozbudowany wątek fabularny utrzymany w klimacie thrillera szpiegowskiego, wprowadza nową dzielnicę Dogtown, jak również szereg usprawnień do modelu rozgrywki. Akcja rozszerzenia osadzona jest między wydarzeniami znanymi z Cyberpunka 2077.
W dodatku powracamy do roli najemnika (lub najemniczki) V, z którym kontaktuje się tajemnicza netrunnerka Songbird. Kobieta doskonale zdaje sobie sprawę, że życie bohatera zmierza do końca, oferuje mu jednak pomoc, o ile wcześniej uratuje on prezydentkę Nowych Stanów Zjednoczonych Ameryki, czyli Rosalind Myers.
Nie będzie to łatwe zadanie, szczególnie że przewożący polityczkę samolot Space Force One rozbija się na terenie Dogtown – autonomicznej części Night City, wyrwanej spod kontroli władz miasta przez byłego pułkownika Kurta Hansena podczas Wojny Unifikacyjnej. Jego paramilitarna jednostka Barghest błyskawicznie rozpoczyna polowanie na prezydentkę.
Podczas szpiegowsko-politycznych misji V może liczyć na pomoc Songbird oraz doświadczonego agenta Solomona Reeda (w tej roli aktor Idris Elba) do niedawna pozostającego w uśpieniu. Ich model pracy niekoniecznie może spodobać się najemnikowi oraz towarzyszącemu mu Johnny'emu Silverhandowi.
Cyberpunk 2077: Widmo wolności otwiera przez nami nową dzielnicę – Dogtown formalnie jest częścią Pacyfiki i Night City, w rzeczywistości jednak to byt całkowicie samodzielny, rządzący się własnymi prawami. Pod wodzą Kurta Hansena stała się ona miejscem niedostępnym dla korporacji, a zarazem idealnym schronieniem dla czarnorynkowych handlarzy bronią oraz wszczepami. Dogtown jest unikatowym regionem, który eksplorować możemy zarówno horyzontalnie, jak i wertykalnie, za pośrednictwem dachów oraz mostów zbudowanych między budynkami. Architektura nowej dzielnicy jest doskonałym przykładem zaradności mieszkańców, zmuszonych do radzenia sobie z przeludnieniem.
Wzorem podstawowej wersji, w dodatku otrzymujemy różne opcje rozwiązania każdego z problemów. Dzięki szpiegowskiemu charakterowi rozszerzenia, w grze pojawiło się nowe drzewko umiejętności, dające nam alternatywne sposoby infiltracji wroga. Za sprawą podziału na hacki wykrywalne i niewykrywalne jesteśmy w stanie odpowiednio zaplanować nasze ruchy, nie zdradzając jednocześnie swojej obecności. Entuzjaści bezpośrednich starć doczekali się z kolei możliwości prowadzenia ostrzału z pojazdów, a nawet maszyn z zamontowanym uzbrojeniem.
Wśród oczekiwanych przez fanów usprawnień, które trafiły do DLC, znalazła się poprawiona sztuczna inteligencja przeciwników. Jedną z kluczowych zmian gwarantowanych przez dodatek Cyberpunk 2077: Widmo wolności jest zachowanie policji – od teraz funkcjonariusze prawa z większym zaangażowaniem ścigają V za przewinienia. Zachowują się przy tym wiarygodniej, dojeżdżając na miejsce przestępstwa, zamiast nagle pojawiać się w naszym pobliżu.
W przeciwieństwie do podstawowej edycji, rozszerzenie Cyberpunk 2077: Widmo wolności zostało wydane wyłącznie na pecetach oraz konsolach dziewiątej generacji. Tym samym twórcy pominęli platformy PlayStation 4 oraz Xbox One.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Platformy:
Switch 2 5 czerwca 2025
PlayStation 5 26 września 2023
PC Windows 26 września 2023
Xbox Series X/S 26 września 2023
Producent: CD Projekt RED
Wydawca: CD Projekt RED
Gry podobne:
3GRY
Cykl gier RPG osadzonych w uniwersum science fiction autorstwa Mike’a Pondsmitha. Seria została zapoczątkowana i jest rozwijana przez polskie studio CD Projekt RED, które zdobyło globalną sławę za sprawą cyklu Wiedźmin, a zwłaszcza jego bestsellerowej trzeciej części.
Recenzja GRYOnline
Jeśli graliście w Cyberpunka 2077, sami wiecie najlepiej, czy chcecie sięgnąć po Phantom Liberty. To więcej tego samego, ale bez poważnych problemów, na dodatek po aktualizacji i „podstawka” stała się lepszą grą. A jeśli jeszcze nie graliście, to lepszej okazji już nie będzie. To godny finał.
15 października 2025
Dodatki do pełnych wersji gier są niemal tak samo stare jak cała branża. Łatwo jednak zauważyć, że dzisiaj klasyczne, duże rozszerzenia do popularnych tytułów znalazły się w odwrocie. Ale czy na pewno?
14 czerwca 2024
Cyberpunk 2077 miał trudny początek. Podobnie jak Yuliia Pryimak, projektantka rozgrywki w aktualizacji 2.0 i Widmie wolności. Poznajcie historię o tym, jak te dwie ścieżki się skrzyżowały.
14 stycznia 2024
Czas na dobre zamknąć podsumowania minionych dwunastu miesięcy - oto przed Wami trzynaście najlepszych gier 2023 roku wybranych przez redakcję GRYOnline.pl. Jedziemy!
1 września 2023
Pora kończyć wakacje, bo nadszedł czas zalewu nowych gier. We wrześniu będzie w czym wybierać, przy czym dla wielu osób miesiąc ten to w zasadzie starcie dwóch tytułów. Bez obaw jednak – każdy znajdzie coś dla siebie, również w strefie indie.
25 czerwca 2023
Druga połowa 2023 roku zapowiada się naprawdę dobrze. I to bez względu na to, jaki gatunek preferujesz. RPG, symulatory, horrory, bijatyki. Nasze zestawienie zawiera to, a nawet więcej, bo 2023 rok ma wszystko.
Dwa lata po premierze Phantom Liberty Paweł Sasko szczerze wyznał, jak ważne było to rozszerzenie dla twórców Cyberpunka 2077. Pozwoliło im ono „odrodzić się w ogniu”.
gry
Hubert Śledziewski
27 września 2025 06:20
Gracze Cyberpunka 2077 spekulowali na temat treści „ważnego ogłoszenia” twórców, którzy zapewniali, że nie będzie to ani patch, ani DLC. W końcu podali dokładnie, czego ma dotyczyć komunikat.
gry
Jakub Błażewicz
3 września 2025 21:35
Nie każda dobra broń wymaga od V walki na śmierć i życie. Czasami wystarczy wbić się na właściwą domówkę.
Porady
Aleksandra Sokół
8 sierpnia 2025 13:15
Wraz z opublikowaniem najnowszego raportu finansowego, CD Projekt pochwaliło się wynikami sprzedaży swoich flagowych tytułów – Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu oraz DLC do Cyberpunka 2077.
gry
Kamil Kleszyk
28 maja 2025 17:59
Cyberpunk 2077 ukaże się na Switcha 2. Poznaliśmy już datę premiery gry na nowej konsoli Nintendo i możecie zobaczyć grę w akcji.
gry
Hubert Śledziewski
4 kwietnia 2025 09:16
Deweloper z CD Projekt Red przyznał, że odtworzenie mimiki Idrisa Elby w Cyberpunku 2077: Widmie wolności było sporym wyzwaniem. Szczególną trudność sprawiły „bardzo specyficzne” brwi aktora.
gry
Marcin Bukowski
22 marca 2025 09:24
Cyberpunk 2077 dzisiaj jest tytułem, który można śmiało polecić wszystkim fanom gier RPG. Teraz nadarzyła się ku temu świetna okazja, gdyż jego cena na Steamie jest najniższa w historii.
gry
Marcin Bukowski
14 marca 2025 08:21
Najnowsza aktualizacja do Cyberpunka 2077 wprowadziła szereg nowości, a także wiele pomniejszych ciekawostek. Przedstawiamy część z nich.
gry
Marcin Bukowski
12 grudnia 2024 09:09
Najnowsza aktualizacja przyniosła kilka ciekawych nowości do Cyberpunka 2077. Jedna z nich z pewnością przypadnie do gustu fanom gry Balatro.
gry
Kamil Kleszyk
11 grudnia 2024 17:08
CD Projekt RED przygotowało możliwość powrotu do wersji 2.13 Cyberpunka 2077, aby gracze mogli bawić się z niezaktualizowanymi modami. Studio podziękowało również za wspólną, 4-letnią podróż.
gry
Marcin Bukowski
11 grudnia 2024 08:43
Wymagania sprzętowe gry Cyberpunk 2077: Widmo wolności:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
(30 fps / 1080p) Intel Core i7-6700 3.4 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz, 12 GB RAM, karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1060 / 8 Radeon RX 580 lub lepsza, 70 GB SSD, Windows 10 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
(60 fps / 1080p) Intel Core i7-12700 3.6 GHz / AMD Ryzen 7 7800 4.2 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 8 GB GeForce RTX 2060 Super / Radeon RX 5700 XT lub lepsza, 70 GB SSD, Windows 10 64-bit.
Ultra wymagania sprzętowe:
(60 fps / 4K / RT) Intel Core i9-12900 2.4 GHz / AMD Ryzen 9 7900X 4.7 GHz, 24 GB RAM, karta grafiki 16 GB GeForce RTX 4080 lub lepsza, 70 GB SSD, Windows 10 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 24 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 1082 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 19772 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Adam Zechenter
Recenzent GRYOnline.pl
2023.09.20
Historia Cyberpunka 2077 powoli zmierza ku końcowi. Dodatek Phantom Liberty i aktualizacja 2.0 to ostatnie akordy w tej przygodzie, pełnej zarówno zachwytów, jak i początkowych rozczarowań. Cieszę się, że finał tej epopei jest tak dobry.
RoyPremium
Ekspert
2024.08.15
O jejku, aż głupio na inne gry patrzeć. Prawdą jest, że Cyberpunk wciąż ma swoje błędy, ma swoje problemy, ale ogólnie to jest gra, która zaczyna się tam, gdzie inne się kończą. I nie chodzi mi o długość, ale o jakość. No nie ma drugiego takiego doświadczenia, gdzie się buja po takim mieście i się rozkminia życie, eliminując frajerskie gangi. Nowa dzielnica nie jest zbyt duża, ale tak napakowana wszystkim na każdym kroku, że bania mała. Gdzie człowiek nie spojrzy, tam coś wizualnie kozackiego jest. Do tego wertykalność bardzo fajna, pozwalająca na różne sposoby dostać się do każdego miejsca. Nawet nie ma co gadać, bo wiadomo, że opowieść jest pierwsza klasa. Pełna liniowych sekwencji, ale wciąż satysfakcjonująca, z naprawdę kozackim finałem, epicką rozpierduchą i oczywiście wszystkie opcje są absolutnie tragiczne. Nie ma szans by było szczęśliwe zakończenie. O dziwo bardzo dobrze zrealizowano cut-scenki, których jako tako nie ma, ale te sceny dialogowe tak zaaranżowano, tak jest kamera kierowana, że wygląda to naprawdę filmowo. Duża zasługa tego oświetlenia. Absolutnie żadnej innej gry nie widziałem, co by tak globalnie oświetlona była, z tak małą ilością wcześniej wypieczonych cieni na teksturach. Wiadomo że realia gry dają pole do popisu i programiści w pełni z tego skorzystali. Na żadnym innym silniku nie widziałem tak dobrze zrobionego oświetlenia, szkoda że porzucają ten redengine, bo chodzić teraz też elegancko chodzi gra. Czasem się doczytują na widoku tekstury podczas jazdy, ale walki nawet przy dużej ilości przeciwników i efektów to są mega płynne. To naprawdę fajny silnik był. Nowe opcje rozwoju postaci i przebalansowanie wszystkiego to oczywiście bzdura, więc miałem na to mocno wywalone i tak jak w podstawce pozostałem kowbojem, zresztą słusznie, skoro wszystko kończy się pojedynkiem rewolwerowców i powiem wam, że na takie starcie nie przychodzi się z pistoletem. Dobre też są poboczne zadania. Wszystkie kontrakty dają do myślenia i nie ma na końcu oczywistego rozwiązania, no i przede wszystkim dostajemy mini epilogi, gdzie nawet ludzie, których uratowaliśmy i tak kończą marnie. Fajnie, jakby koniec zadania był tak naprawdę jego połową i później by to rodziło dodatkową konieczność kombinowania, a tak na razie to dostajemy zamach na swoje życie w najlepszym razie. I niedociągnięć jest sporo, zdecydowanie więcej dialogów do randki z Panam by się przydało, o scenie seksu nie wspomnę. Cyberpunk wciąż realizuje gdzieś 80% tego co miał, ale to wystarcza by być o lata świetlne przed konkurencją.
ArtystaPisarz
Ekspert
2024.06.15
No i przeszedłem „Widmo wolności”. Jestem teraz, zdaje się, na bieżąco z portfolio CD Projektu, a przynajmniej z ich dużymi grami i dodatkami do nich. Powrót do Night City był dla mnie fantastyczny, ale wiązał się z przejściem całej gry od nowa, więc gdy doszedłem do dodatku, miałem już za sobą kawał rozgrywki i zaczynałem nią być już na nowo zmęczony. Na szczęście „Widmo wolności” było elektryzującym kopem, którego wtedy potrzebowałem, by całość ukończyć, bo trzeba przyznać, że główne misje zrobiono tutaj z niesamowitym rozmachem, no i że potrafią one budzić ekscytację.Tym, co mi się najbardziej w nowym dodatku podobało, to jednak zadania poboczne, tj. kontrakty (no i retro-futurystyczna Herrera Riptide „Terrier”, która stała się z miejsca moim ulubionym autem). W porównaniu do nieco nijakich (ale dalej fajnych do ogrywania) kontraktów z podstawki te z dodatku odznaczają się taką narracyjną i mechaniczną głębią i rozbudowaniem, że aż nie ma porównania. Widać, że projektanci zadań pobocznych wrócili do deski kreślarskiej, poważnie się zastanowili, czego z „Wiedźmina 3” nie udało im się przeszczepić do podstawki (rozmowy z bohaterami niezależnymi i wybory!) i zabrali się od nowa do roboty. W rezultacie przebili samych siebie i gdyby wszystkie kontrakty w podstawce wyglądały tak, jak wyglądają w dodatku, to poziom tej gry jakimś cudem by podskoczył jeszcze o oczko.Samo Dogtown mnie jakoś nie zachwyciło, ale miało w sobie kilka naprawdę urokliwych lokacji dobrze pasujących do tego świata. Natomiast historia jego upadku i oparta na niej intryga szpiegowska mnie jakoś bardzo nie porwały. Jasne, Idris Elba stanowi ciekawy kontrapunkt dla Keanu Reevesa (super, że ten wrócił!), a gdy wszedł na scenę, cała widownia zaczęła bić brawa, ale jego spór z jednej strony z jego mocodawczynią, a z drugiej z dziewczyną, która cały ten ambaras rozpętała zdał mi się jakoś sztucznie nadmuchany. Kwintesencją tego była zwłaszcza ostatnia misja dodatku, w której twórcy na siłę związali mi ręce i zablokowali całą masę opcji rozgrywki tylko po to, by wymusić na mnie cokolwiek binarny wybór. No nie podobało mi się to, przyznam szczerze, bo gdybym miał w tej scenie wszystkie opcje, jakie V normalnie ma w rozgrywce, to by się ona potoczyła zgoła inaczej (powiedzieć mogę bez większego spojlowania tylko tyle, że „zapaść systemu” to jest moja ulubiona rzecz w całej mechanice gry i to właśnie na nią miałem zbudowanego builda z anabiozą).Za to generalnie na duży plus oceniam wszystkie te zmiany, jakie w tej grze zaszły odkąd grałem w nią ostatnio zaraz po premierze. Miałem tego farta, że byłem w maju na konferencji „Digital Dragons” w Krakowie i wysłuchałem tam wykładu jednego z twórców gry, który opowiadał o tym, co motywowało wprowadzone przez nich zmiany, np. w systemie leczenia przedmiotami, który teraz znacznie bardziej przypomina eliksiry z „Wiedźmina 3” (limitowane użycia). Wyjaśnienia te były bardzo sensowne, być może poza tym, do czego jest nam potrzebna garderoba, gdy pancerz przeniesiono w całości na wszczepy.Mniejsza o to jednak – w „Cyberpunku” pojawiło się metro, pościgi policyjne i farbowanie (dwóch modelów) samochodów. Dzisiaj ta gra jest w zasadzie kompletna i stanowi wspaniałą, imponującą całość, którą mogłem podziwiać przez kolejne ok. sto godzin przygody. Naprawdę się cieszę, że wróciłem do Night City i zastałem je jeszcze lepszym, niż je zapamiętałem.
Bigos-86
Ekspert
2023.11.28
Niestety zanim zacząłem grać w Widmo Wolności uznałem, że warto od początku zagrać w podstawkę C77 w wersji 2.0 i to był błąd, bo w momencie rozpoczynania fabuły dodatku, byłem już pod koniec podstawki i nie ukrywam, że odczuwałem też już lekkie znużenie (w końcu drugi raz grałem w to samo i sporo jeszcze pamiętałem). WW sporo jednak oferuje - kilka fajnych usprawnień i pomysłów, dużo ciekawsze i bardziej rozbudowane kontrakty czy ciekawą, szpiegowską fabułę. I choć moim zdaniem podstawka C77 oferuje mimo wszystko ciekawszą opowieść, to Widmo Wolności jest naprawdę kawałem dobrego dodatku.Zalety- klimat Dogtown- fabuła- Solomon Reed- kontrakty - dużo lepsze, niż w podstawce i mocno rozbudowane fabularnie- dwa zakończenia dodatku i związane z tym dwie różne, długie misje końcowe - jedna wyklucza drugą, więc warto ograć oba zakończenia - więcej broni i aut- wprowadzenie (ratowanie prezydent z samolotu) fajnie podkręca emocje- dodatkowe, czwarte zakończenie gry (ale za to chyba najsmutniejsze)Wady- niesamowicie irytująca ostatnia misja zakończenia związanego z NUSA - serio nie spodziewałem się takiego badziewia w tak dobrej grze- końcówka trochę niepotrzebnie przeciągnięta - Dogtown jest małe- umiejętności Relic są raczej mało ciekawe- wyraźne spadki fpsów w niektórych miejscach w DogtownPrzejście dodatku zajęło mi ok 15 godzin i uważam to za naprawdę uczciwą ofertę tym bardziej, że jest to 15 godzin pełne dobrej zawartości. Zdecydowanie polecam - 8,5/10.
psyh0zzy
Ekspert
2023.11.23
300h na liczniku i pierwsza gra, w której wbiłem platynę. Nie jestem graczem, który maksuje gry. Immersja to dla mnie rzecz kluczowa, a trofea często wymagają grania na sposób, który mi nie odpowiada, nawet przy kolejnym podejściu do danego tytułu. Ale CP2077 przeszedłem od dechy do dechy trzy razy, ostatni raz wraz z Widmem Wolności i przy ostatnim podejściu trochę pobawiłem się zakończeniami głównego wątku. Nagle okazało się, że do 100% brakuje mi kilku prostych achivków oraz pozostałych zakończeń z DLC. Dzięki temu przeciągnąłem jeszcze trochę pobyt w Night City, ale teraz to już definitywnie koniec. Po premierze oceniłem grę na 9/10, trochę na wyrost i na przekór. Na patchu 1.52 gra w pełni zasługiwała w moim odczuciu na taką ocenę. A po patchu 2.0 i z Widmem Wolności, to jest dla mnie 9,5/10 i mój TOP3 wszechczasów.Owszem, nie dowieźli technicznie na premierę, chociaż jak wielokrotnie wspominałem, ja na bardzo przeciętnym blaszaku uświadczyłem raptem kilka bugów, w tym nic, co uniemożliwiałoby grę. Owszem, wciąż zdarzają się drobne glitche, których już raczej nie połatają. Ale wszystko to bzdura, bo ten świat, ta historia wciągają jak bagno. Na palcach jednej ręki jestem w stanie zliczyć gry, w których po ukończeniu pamiętałem imiona najważniejszych NPC. Tutaj nie tylko pamiętam imiona, ale mogę ich cytować, znam ich historię i w pewien sposób za nimi tęsknię. Nawet Wiedźmin 3 nie wciągnął mnie do swego świata tak bardzo. Takiego gamingowego kaca miałem wcześniej chyba tylko po RDR2 i KCD, no i może wiele lat temu po Gothicu 1. A nigdy po kolejnych przejściach. A tutaj za każdym razem było mi smutno, że to już koniec. A każde z zakończeń tak podstawki, jak i DLC tylko to wrażenie potęgowało. Wspaniała gra, do której wrócę pewnie, ale po dłuższej przerwie i wymianie sprzętu. Ale patrząc na premiery, których oczekuję, wątpię czy do tego czasu wyjdzie cokolwiek, w co dam radę zaangażować się równie mocno. No i oczywiście na każdą wzmiankę o projekcie Orion czekam z wypiekami.
mastarops
Ekspert
2023.11.03
Fajna, ale ciężko było mi kupić postaci i ich motywacje. W podstawce nie milem tego problemu. Tak czy inaczej solidna gra, ulepszenia do v2.0 fajnie i raczej wrócę trochę inną postacią zrobić inne zakończenie. Smo Dogtown mi nie podeszło, ciasne i zbyt post-apo. Zmiany w rozwoju postaci i ekwipunku na plus, chociaż topowe umiejętności mogły by być lepsze. Ogólnie polecam, ale po recenzjach spodziewałem się czegoś naprawdę super.
Messerschmitt
Ekspert
2023.10.31
Znakomity dodatek, do świetnej acz pełnej wad gry. Przeszedłem DLC po stronie Reeda i zobaczyłem oba zakończenia związane z tą ścieżką. Widziałem również nowy finał Cyberpunka. Ukończyłem wszystkie kontrakty oraz questy poboczne w Dogtown. I tutaj właśnie widzę największy progres w stosunku do podstawki. Kontrakty są znacznie bardziej interesujące i rozbudowane. Oferują wybory, ciekawe rozmowy i lepiej zaprojektowane miejscówki (zwłaszcza w kontekście podejścia składankowego).Za duży plus uważam również rozmiar Dogtown. Dzielnica jest stosunkowo kompaktowa i ma sporo charakterystycznych punktów dzięki czemu eksploracja jest zdecydowanie bardziej organiczna. Spokojnie można się poruszać bez mapy.Tak sobie myślę, że gdyby nie chore parcie na otwarte światy, to jak wyglądałby CP2077 gdyby miał powiedzmy 4 dzielnice wielkości Dogtown oddzielone sprytnymi ekranami ładowania? Zwarte, ciekawie zaprojektowane miejscówki, zawierające po ~15 bardziej rozbudowanych kontraktów i questów pobocznych zamiast tych generycznych, wszystko lepiej dopracowane, zapewne z mniejszą ilości błędów ze względu na mniejsze lokacje i mniejsze problem ze strumieniowaniem danych (w Dogtown nie doświadczyłem właściwie żadnych błędów). CDPR mógłby skupić się na dopracowaniu szwankujących AI i balansu, dodać jakiś system reputacji. Generalnie gra mogłaby być bardziej RPG (czy immersive simem) z bardziej organiczną eksplorację nie wymagającą ciągłego spoglądania na minimapę, mogłaby być tytułem, w którym pieczołowity design i progresja byłby ponad pustą otwartością dla otwartości. Marzenia :)Tak czy inaczej, gra jest świetna i immersyjna, a dialogi i sposób ich realizacji to absolutne mistrzostwo. Cp2077 nie ma właściwe konkurencji, bo nowe Deus Exy nie dają tej filmowości i poczucia zanurzenia w wirtualnym świecie. Co najważniejsze, gra jak mało która wzbudza emocje, a postaci są świetnie nakreślone i przyjemnie się z nimi przebywa. Cyberpunk ma swoje problemy i nie jest mesjaszem gejmingu. Patch 2.0 poprawił wiele słabych bądź głupich mechanik jak choćby ciuchy i pancerz, ale balans wciąż leży, jest za łatwo i brakuje RPG w RPG. Nie zmienia to faktu, że spędziłem jakieś 350h na przestrzeni ostatnich 3 lat grając w tę grę. I będę wracał. Bo zwyczajnie uwielbiam Cyberpunka 2077 mimo wszystkich jego ułomności.
manek23
Ekspert
2023.10.22
Wczoraj skończyłem Phantom Liberty (ścieżka Songbird), wszystkie zadania poboczne (poza tymi kurierskimi od El Captiana) i bawiłem się naprawdę dobrze. To kawał dobrego dodatku z interesującą historią, wiarygodnym światem i intrygującymi postaciami. Począwszy od mściwej prezydentki działającej wbrew prawu na poczet własnych interesów poprzez Uśpionego Agenta z bolesną przeszłością, aż po Netrunnerkę tak potężną, że jej sprawczość rozpatrywana jest w kontekście żywej broni. Ogólnie dodatek to jest po prostu więcej i lepiej względem "podstawki" , nie ma tutaj jakiejś rewolucji w kontekście gameplay'u. Nowe drzewko rozwoju postaci, to tak naprawdę 5 umiejętności na krzyż, które dodają sporo świeżości, lecz oczekiwałem nieco większego rozbudowania w tym aspekcie. Samo Dogtown jest przepiękne w swojej dystopii, dzielnica z totalnie innym klimatem niż inne, wewnętrzną polityką czy nawet "policją". Wątek fabularny nie należy do najdłuższych, jeśli jednak wykonujemy aktywności poboczne, to czas rozgrywki ulegnie znacznemu wydłużeniu. Sama akcja jest też o wiele bardziej filmowa, mamy dużo cutscenek , które już od pierwszych chwil zwiastują, że dlc nastawione jest w większym aspekcie na widowiskowości. Historia jest fajna i skłania do refleksji. Dlc nie ustrzegło się kilku małych bolączek. Pierwsza z nich to w/w wielkość, a raczej maleńkość Dogtown, moim zdaniem jest po prostu za mała, przetrasnportowanie się z jednego końca na drugi to kwestia raptem kilku minut. Moim zdaniem DT miało w sobie większy potencjał. Nie urzekły mnie też misje kurierskie od El Capitana, które po wykonaniu 4-5 zupełnie porzuciłem. Jak dla mnie są zbyt generyczne i zwyczajnie nudne, a zniżka na auta nie jest wystarczającą zachętą żeby to robić. Dużą wadą dla mnie jest totalny brak jakiegokolwiek balansu w ekonomii. Skończyłem podstawkę i dlc mając 3,5 mln hajsu na koncie XD. Kupione wszystkie mieszkania, wymaxowaną postać najlepszymi wszczepami, większość aut i nadal nie miałem co robić z pieniędzmi. Liczyłem, ze PL pójdzie w ślady krwi i wina z wieśka, który był ujściem dla zarobionych pieniędzy z podstawki, nic takiego jednak nie miało miejsca. Suma summarum PL to bardzo dobry dodatek wart swojej ceny. Sporo scen czy dialogów zapadło mi w pamięci. Szkoda, ze to pierwsze i zarazem jedyne rozszerzenie do CP.
BFHDVBfd
Ekspert
2023.10.13
Ukończyłem całą grę od nowa wraz z dodatkiem i muszę powiedzieć, że podstawka bardziej mi leży.Moim zdaniem postacie w tym dodatku nie są aż tak dobre. Jedynie Songbird jest ciekawa, reszta może i nie jest tragiczna jak w takim AC Mirage, ale na pewno nie jest to poziom podstawki.Nie przywiązałem się do nich, hypowany Reed okazał się kompletnie nieciekawą postacią ot ex agent z wyrzutami sumienia, w porównaniu do Keanu Reevesa i jego Silverhanda to Keanu powinien dostać Oscara za tę rolę. Dużo ludzi uważa Keanu za kiepskiego aktora (w tym ja) ale porównując z Elbą to jest to niebo a ziemia. W roli Sliverhanda, Reeves wypada niesamowicie, ta rola jest stworzona dla niego.Fabuła całkiem ciekawa, aczkolwiek to że nie za bardzo zależało mi na tych postaciach sprawiało że grało się w to znacznie ciężej niż w podstawkę. Ostatnia przemowa Silverhanda to coś co na pewno będę długo wspominał. Ciary miałem na całym ciele gdy tego słuchałem, Silverhand to zdecydowanie najlepsza postać w całej grze (gdy grałem pierwszy raz uważałem że najlepsza jest Panam).Co warto dodać jak grałem w podstawkę to miałem 0 bugów, natomiast jak tylko wjechałem do nowej dzielnicy to bugów od groma, czasem nie mogłem otworzyć ekwipunku, czasem telefonu, postacie zapadają się pod ziemie, błędy graficzne. Dużo tego i na pewno dodatek trzeba jeszcze połatać.Na plus zasługuje na pewno wykonanie wszystkich misji głównych jak i pobocznych czy kontraktów. Widać jak jakość skoczyła do góry względem podstawki, nawet głupie kontrakty teraz są całkiem rozbudowane. Na prawdę da się odczuć ogrom włożonej pracy.Podsumowując:+ Fabuła+ Rozbudowane zadania poboczne i główne+ Nowa dzielnica+ Muzyka+ Momenty które zapadają w pamięć+ Johnny Silverhand- Salomon Reed- Reszta postaci również mało ciekawa (za wyjątkiem Songbird)- Dużo nowych gliczy i bugów
xandon
Ekspert
2023.10.07
Świetny dodatek. Bardzo miło spędziłem czas.Silne i szczere 8 ode mnie, z poniższymi zastrzeżeniami. Przez większość gry miałem wielką ochotę dać 9, ale przepadło na niemiłosiernie przeciągniętej i nudnej do bólu końcówce. Nie mówię tu o survivalowej ścieżce zdrowia z mojego zakończenia, ścieżce, którą ciężko było nazwać przyjemną, ale którą ostatecznie polubiłem za "kreatywność" i wywołanie prawdziwego wku*wienia - to doceniam na plus ;-) Mówię o wszystkim co było potem. Wygląda jakby twórcy założyli, że każdy gracz jest tak emocjonalnie związany z historią CP, że będzie miał ochotę żegnać się z nią godzinami w nieskończoność, przy ckliwych do bólu tekstach bohaterów. No akurat nie u mnie. Wydaje mi się, że grę każdy możne ocenić inaczej, wszędzie pomiędzy 7 a 10, to w zależności od preferencji i poziomu tolerancji na zastosowaną formułę. Poniżej 7 byłoby nie fair, bo się CDPR napracował. W moim przypadku, myśląc o 9/10, zdecydowałem się oddzielić uznanie dla świetnej pracy i warsztatu twórców od mojej głębokiej niechęci do dwóch poniższych aspektów gry, których nie uwzględniłem w ocenie. Wiedziałem w co gram i że tak będzie. Nie mam zatem o to pretensji, bo to tak jakbym miał pretensję do Starfield, że jest grą w stylu Bethesdy. Za te dwa poniższe punkty nic nie odejmowałem:1) FORMUŁA. Filmowa fabuła dobrej produkcji sensacyjnej, pocięta na mniejsze kawałki, przeprowadzona na ładnych makietach, w której przez 50% czasu gracz odgrywa wyznaczoną mu rolę prostego popychadła do kolejnych dialogów i akcji, przez kolejne 40% wykonuje korytarzowe skrypty akcyjne, a przez pozostałe 10%, czekając na fabularny kontakt telefoniczny od NPCów do dalszego progresu fabuły, może sobie robić co chce w otwartym świecie. Te 10% może się odpowiednio rozrosnąć, jeżeli gracz ma ochotę na zawartość poboczną. Sam dosłownie 50% czasu gry spędziłem w pozycji leżącej na kanapie popychając dialogi lub wykonując jakieś inne proste wskazania. Jednym słowem - formuła fabularna CDPR do historii, którą osobiście dużo chętniej i przyjemniej bym poznał w filmie lub książce, też leżąc na kanapie, ale bez męczenia palców. No ale na to byłem przygotowany. Na osłodę świetne momenty akcji, mimo, że w stylu Uncharted, to różnorodne, kreatywne i ciekawe.2) ŚWIAT. O ile Night City z podstawki było ładną makietą dołującego świata, w którym po krótkich spacerach nie miałem za bardzo ochoty się rozgaszczać, to Dogtown jest dosłownie jak Kensington Avenue w Filadelfii. Świat mega dołujący, zdegenerowany, nieprzyjemny, pełen ludzkich zombie, ostatecznie nudny. Czyli nie mój świat, nie moje klimaty, brak motywacji do głębszego poznawania. Po 2 prostych questach pobocznych dałem sobie z nim spokój. A z innych końcowych wrażeń na +/-:FABUŁA - ogólnie bardzo w porządku, dokładnie jak się spodziewałem i jak wielu już wcześniej twierdziło, bardzo dobry film akcji w stylu Mission Impossible, podany interaktywnie. Nowe zakończenie w podstawce super. Sposób narracji tylko miejscami trochę przekombinowany, nudnawy i zbyt przeciągnięty jak dla mnie.POSTACI - Songbird świetna. Kurt Hansen świetny. Prezydentka może być. Reed czasem w porządku, a czasem miałem serdecznie dość tej ckliwości, problemów emocjonalnych i niemiłosiernego przynudzania. Znowu myśl - jak dzisiaj się przedstawia facetów w grach? No i porusza się jak typowy dresik na siłowni. Alex nie do zniesienia. CDPR zawsze ma taką rodzynkę, której słuchać nie mogę.DIALOGI - generalnie nie mój styl i nierówno. Czasem świetnie, czasem sztucznie, czasem za długo, czasem za nudno, czasem za prosto. Jeden raz słuchając Reeda dosłownie zasnąłem z padem w ręku. Zarówno dialogi jak i same postaci za często wchodzą w ten sztuczny tryb COOL dla nastolatków. Za dużo niepotrzebnych ku*ew na lewo i prawo. Przekleństwa w sztuce i filmach mogą mieć swoją wyrazistą rolę, jako odpowiedni środek wyrazu do danej sytuacji. Przykład Psów. Jak Linda mówi: "co ty k*wa wiesz o zabijaniu", to to coś znaczy. Jak Pazura rzuca k*wami rzucając jednocześnie krzesłem w szklane gabloty, wku*wiony na Lindę po śmierci kumpli, to to ma sens. W CP przekleństwa tylko w 20% mają sens, w 80% to jest sztuczne i prymitywne podbicie efektu COOL. Aby zakończyć na pozytywną notę - dialogi z Kurtem Hansenem, zwłaszcza kluczowe fabularnie 2:1, to prawdziwa perła!GAMEPLAY - sumarycznie na plus, pomimo tej skryptowo-akcyjnej formuły, z masą korytarzowych odcinków, od platformówki w stylu Super Mario na początku do fajnej sekwencji wejścia do Hotelu, twórcy włożyli parę bardzo ciekawych pomysłów, innych za każdym razem i było to bardzo OK. Wiem, że kolejna uwaga wkurzy niektórych, ale grając równolegle w Starfield, naprawdę brakuje człowiekowi plecaka odrzutowego, a poruszanie się po całej galaktyce czy nawet najprostszych planetach jest czasem szybsze i przyjemniejsze niż to bieganie z minimapą po Night City / Dogtown, najczęściej do punktów szybkiej podróży, bo jeżdżenie to jest fajne na 2-3 razy, a potem to już tak sobie. Nie wiem gdzie włożyć ten następny punkt, to dam tutaj. Impreza to jest dobry przykład tego, co tutaj cały czas staram się przemycić. Wchodzimy na imprezę, od razu widzimy przed oczami laskę z odpowiednim tyłkiem, potem efekt WOW na sam event, ale to wygląda, WOW. A potem? jedyne co możemy tam sobie zrobić to zamówić interaktywnie drinka czekając na telefon, który nam powie w którym miejscu dokładnie mamy stanąć, aby odegrać kolejny kawałek swojej roli. Ta laska z tyłkiem na początku - stanąłem 2 cm od jej twarzy, zero reakcji. Z żadnym z gości nie można wejść w żadną interakcję. Chciałem pogadać z gospodarzem, nie mogę, dopiero jak gra wyznaczy mi czas i miejsce w swoim skrypcie. Nawet Czarne czy Czerwone, do którego podszedłem z nadzieją fajnej interakcji, przeklikałem bez problemu automatycznie na pierwszym wyborze. No efekciarskie ogólnie to wszystko jest jak najbardziej, ale gameplayowo słabe. Gra oszustka, karmi nas swoją kolorową papką, na swój sposób, jak chce i kiedy chce. Porównajmy to do prawie identycznej imprezy na statku w Starfield. Przed imprezą rozeznanie, potem możliwa rozmowa z każdym z gości, aby znaleźć właściwych uczestników i tropy. Każdy z gości ma zdanie o imprezie, jej celu, gospodarzu, naszym zadaniu. Możemy wyjść na zaplecza zrobić dodatkowe zadania. Możemy wrócić. Po znalezieniu właściwych osób sami decydujemy co i jak osiągnąć - przekonywaniem, perswazją, manipulacją. Jednym słowem - to my gramy na tej imprezie, a nie gra posługuje się naszymi palcami, aby nam pokazać kolejne kroki fabuły w efektownym otoczeniu.WALKA - miło, na duży plus. Fajnie mi się tym razem strzelało. Płynnie, dynamicznie, z wyczuciem. Na kolejny plus ta nowa umiejętność Relica z zaznaczaniem czułych punktów u przeciwników, fajny taktyczny smaczek w stylu V.A.T.S. w Fallout. Czasem tylko zdarzają się małe nielogiczności. Walczę z jakimiś odrzutkami. Strzał w głowę, pacjent efekciarsko wzbija się powietrze i pada na ziemie, jeszcze ma HP, to po chwili wstaje i walczy dalej :-) Fajne. Scenka: odrzut strzela w dłoń NPCa którego mam uratować, zabijam odrzutka, rozluźniony NPC jakby nigdy nic zapala sobie papierosa tą zakrwawioną dłonią, którą mu przed chwilką przestrzelono. Ale, nie czepiajmy się za bardzo. Walkę z samochodu spróbowałem tylko raz i nie pociągnęła mnie specjalnie. Myślę, że ogólnie w systemie walki jest potencjał na fajną zabawę, ale nie miałem po prostu żadnej potrzeby się specjalnie wgłębiać, a ten pokręcony system atutów też nie zachęca.BOSSOWIE - szkoda, że nie było więcej bossów na poziomie początkowej Chimery. Chimera klasa boss w stylu typowych bossów z Zeldy, bardzo mi się podobał. Potem był tylko jeszcze jeden przeciwnik, którego zarejestrowałem w głowie jako bossa z prawdziwego zdarzenia, najpierw mega wkurzający, ale ostatecznie polubiłem, biegałem tylko z 15 minut wokół słupka zza którego ubiłem go pistoletem. Za to z perspektywy czasu - szczere gratulacje za ścieżkę survivalową w końcówce. No nareszcie coś nowego w gamingu :-) :-)ROZWÓJ POSTACI - nie podoba mi się do końca, tylko tyle mogę powiedzieć. O ile we wszystkich grach buildy i systemy rozwoju to mój konik #1, tak tutaj jak patrzę nawet na te poprawione drzewka, to zwyczajne nie mam ochoty. Przerost formy nad treścią. Tym bardziej, że dodatek można spokojnie przejść w ogóle nie inwestując w to drzewko, przez pół czasu gry nie rozdysponowałem w ogóle atutów. A potem głównym dla mnie był ten do zwiększenia liczby porcji leczących i granatów, innych zwyczajnie nie pamiętam, choć wszystkie przeczytałem i coś tam w miarę sensownego poustawiałem. Tu oczywiście ponowne należy wyróżnić ten nowy fajny myk w Relicu a'la V.A.T.S. Pewnie jak ktoś się chce bawić w walki samochodowe, z ostrzami itp. to jest tam jakiś potencjał.STAN TECHNICZNY - duże brawa! Na XSX nie doświadczyłem ani jednego wywalenia gry, żadnych problemów technicznych i tylko jeden drobny glitch, który się sam "naprawił". Jeszcze raz brawo. Jedyne co mnie wkurzyło to ta ostatnia aktualizacja 2.01 czyli siada sobie człowiek z odpowiednim nastawieniem wieczorem, a tu 30GB + 30GB. Kupuję dodatek, ładuje wszystko ładnie na około 100GB, wracam po kilku dniach i znowu jakieś 60GB. Chciałoby się powiedzieć CDPR - Mistrzowie Aktualizacji. Czemu tych gier nie da się zrobić tak zwyczajnie po ludzku, raz a dobrze...MUMINKI - no i na koniec moi niekwestionowani ulubieńcy z CP 2007, czyli dwóch policjantów i przestępca leżący na ziemi koło punktu szybkiej podróży przy mieszkaniu V. Jeden celuje pistoletem w przestępcę, a drugi spisuje coś na tablecie. Ta sama scenka 2,5 roku temu i dziś, dzień czy noc, lato czy zima, cały czas tak uparcie stoją, a ten biedak tak na ziemi, mają cierpliwość :-) Realistyczny smaczek żyjącego świata. Brawo!Ogólnie, pomimo tych różnych drobnych przytyków, gratulacje dla Twórców, kawał świetnej roboty i polecam!
Legalizex
Ekspert
2023.10.03
Bardzo dobry dodatek, tak samo jakościowy jak oba fabularne dodatki do Wiedźmina 3. Świetne postacie, mega fabuła, efekty jak ten koncert na imprezie w Dogtown i bardzo trudne wybory do podjęcia. No i nowe zakończenie gry do wyboru, bałem się że będzie zbyt happy endowe i wybór zakończeń z podstawki nie będzie miał już sensu, ale okazało się, że tak kolorowo nie jest. Szkoda, że drugiego DLC nie będzie, bo super było wrócić do Night City.
wwad
Ekspert
2023.10.02
Cyberpunk 2.0 + DLC jako fabularna gra akcji to odemnie 10/10. Natomiast jako RPG to jest nadal bardzo przeciętnie, nowa itemizacja i handlarze ( kupuję broń u handlarza za grubą kasę a po max 2h jest ona złomem całkowicie nie opłacalne ceny może się zdarzyć że i po 10min będzie to złom a kilkadziesiąt tys poszło ), nowe drzewko perków na pewno zapamiętam co gdzie i kiedy się włącza w tym bałaganie, system ulepszania itemów też drożyzna przy dość bogatym dropie trzeba się na prawdę uprzeć by w to brnąć, jak by tego wszystkiego nie było czuję że wiele bym nie stracił grając na normalu dlatego nie biorę tego pod uwagę przy ocenie.
micin3
Ekspert
2023.09.30
Skończyłem dodatek - co za przygoda. Świetnie napisane dialogi, grafika na najwyższym poziomie, historia, którą śledzi się z zaciekawieniem.Patch 2.0 także zdecydowanie podbił moją ocenę - poprawili w sumie wszystkie moje zastrzeżenia, jakie miałem do gołej gry. Do samego dodatku zasiadłem świeżo po Starfieldzie, i po prostu gra wydaje się być nową generacją, bo w sumie w niej wszystkie główne założenia są zrobione idealnie, a nie po łebkach. Nawet taki malkontent jak ja nie ma do czego się przyczepić - no, może do zakończenia, bo udało mi się osiągnąć IMHO dobre zakończenie, odrobinę gorzkie, ale jak na świat Cyberpunka nie pasujące, bo w tym świecie nie ma happy-endów.
LilXavi
Ekspert
2023.09.29
(Ocena stricte dodatku, nie pełnej gry) Ten dodatek to wyważenie Krwi i Wina i Serc z Kamienia. Redzi nie wspieli się na wyżyny, oni je przeszli. Szkoda że ta gra nie wyglądała tak od początku swojego żywota. Istotność wyborów moralnych, różnorodność lokacji charakteru misji, motywacje, głębia i portrety psychologiczne postaci, dialogi, lepsze zadania pobczone i zdecydowanie lepsze i różnorodne kontrakty, dobre aktywności poboczne takie jak misje kurierskie, mroczniejszy klimat i soundtrack. Podstawowa wersja gry świetna, Rozszerzenie wybitne chyba nie dało się tego zrobić lepiej.
Przemysław Dygas
GRYOnline.pl Team
2025.10.15
Tal_Rascha
Ekspert
2025.03.17
zvr
Ekspert
2025.01.06
Szymon Rusnarczyk
GRYOnline.pl Team
2024.11.20
Butryk89
Ekspert
2024.02.13
enrique
Ekspert
2024.01.07
xKoweKx [stalker.pl]
Ekspert
2023.12.26
Filip Grabski
GRYOnline.pl Team
2023.10.22
Aleksy Leśniak
GRYOnline.pl Team
2023.10.19
Cainoor
Ekspert
2023.09.30
Ocena STEAM
Bardzo pozytywne (19 772)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
Ocena OpenCritic
98% rekomendacji (146)
GameSpot
Michael Higham
Fextralife
God is a Geek
Mick Fraser
VideoGamer
Antony Terence
Hardcore Gamer
Chris Shive
trejangry Pretorianin
Pytanie, czy Cyberpunk 2077 Widmo Wolności 2.12 ma scalling level?
RoyPremium Konsul
O jejku, aż głupio na inne gry patrzeć. Prawdą jest, że Cyberpunk wciąż ma swoje błędy, ma swoje problemy, ale ogólnie to jest gra, która zaczyna się tam, gdzie inne się kończą. I nie chodzi mi o długość, ale o jakość.
No nie ma drugiego takiego doświadczenia, gdzie się buja po takim mieście i się rozkminia życie, eliminując frajerskie gangi. Nowa dzielnica nie jest zbyt duża, ale tak napakowana wszystkim na każdym kroku, że bania mała. Gdzie człowiek nie spojrzy, tam coś wizualnie kozackiego jest. Do tego wertykalność bardzo fajna, pozwalająca na różne sposoby dostać się do każdego miejsca.
Nawet nie ma co gadać, bo wiadomo, że opowieść jest pierwsza klasa. Pełna liniowych sekwencji, ale wciąż satysfakcjonująca, z naprawdę kozackim finałem, epicką rozpierduchą i oczywiście wszystkie opcje są absolutnie tragiczne. Nie ma szans by było szczęśliwe zakończenie. O dziwo bardzo dobrze zrealizowano cut-scenki, których jako tako nie ma, ale te sceny dialogowe tak zaaranżowano, tak jest kamera kierowana, że wygląda to naprawdę filmowo. Duża zasługa tego oświetlenia. Absolutnie żadnej innej gry nie widziałem, co by tak globalnie oświetlona była, z tak małą ilością wcześniej wypieczonych cieni na teksturach. Wiadomo że realia gry dają pole do popisu i programiści w pełni z tego skorzystali. Na żadnym innym silniku nie widziałem tak dobrze zrobionego oświetlenia, szkoda że porzucają ten redengine, bo chodzić teraz też elegancko chodzi gra. Czasem się doczytują na widoku tekstury podczas jazdy, ale walki nawet przy dużej ilości przeciwników i efektów to są mega płynne. To naprawdę fajny silnik był.
Nowe opcje rozwoju postaci i przebalansowanie wszystkiego to oczywiście bzdura, więc miałem na to mocno wywalone i tak jak w podstawce pozostałem kowbojem, zresztą słusznie, skoro wszystko kończy się pojedynkiem rewolwerowców i powiem wam, że na takie starcie nie przychodzi się z pistoletem.
Dobre też są poboczne zadania. Wszystkie kontrakty dają do myślenia i nie ma na końcu oczywistego rozwiązania, no i przede wszystkim dostajemy mini epilogi, gdzie nawet ludzie, których uratowaliśmy i tak kończą marnie. Fajnie, jakby koniec zadania był tak naprawdę jego połową i później by to rodziło dodatkową konieczność kombinowania, a tak na razie to dostajemy zamach na swoje życie w najlepszym razie.
I niedociągnięć jest sporo, zdecydowanie więcej dialogów do randki z Panam by się przydało, o scenie seksu nie wspomnę. Cyberpunk wciąż realizuje gdzieś 80% tego co miał, ale to wystarcza by być o lata świetlne przed konkurencją.
ewady5152892022 Legionista
Problem z Chimerą - nie potrafię przedostać się przez drugie drzwi i Chimera mnie zabija. Doczytałam, że to może być problem z C /kucnięcie/, Shift /sprint/, faktycznie moja klawiatura jest zużyta. Kupię nową. Może ktoś miał podobny problem i go rozwiązał? Tak ogólnie radzę sobie z grą, a tu taki problem.
Darron93 Chorąży
Nie będę się tutaj ponownie rozpisywał o podstawie Cyberpunk'a 2077, bo o tym jak genialna jest ta gra na tą chwilę pisałem w innym wątku.
Phantom Liberty nie ustępuje swoim poziomem podstawowej wersji gry. Dostajemy tutaj dojrzały i nawet nieco mroczny wątek główny, nową dzielnicę z klimatem rodem z produkcji post apo, genialnie napisane postacie, ciekawe misje i masę smaczków jak chociażby znanego polskiego piosenkarza.
DLC jest dosyć długie i cieszę się, że zrobiłem sobie miesięczną przerwę po ukończeniu podstawki bo gra w ogóle nie męczyła. Grałem na PS5 gdzie rozgrywka była bardzo przyjemna.
Redzi przy podstawce oraz przy DLC wykonali kawał dobrej roboty, mam nadzieję, że nadal będą trzymać tak dobry poziom i ich kolejne produkcje będą cieszyły tak bardzo jak chociażby Wiedźmin 3 czy Cyberpunk 2077. Polecam!