Sandy Petersen – główny projektant dodatku do gry Age of Empires III – zdradził na łamach serwisu IGN jego oficjalny podtytuł. Rozszerzenie, które nosi nazwę The WarChiefs zadebiutuje na rynku jesienią bieżącego roku.
Sandy Petersen – główny projektant dodatku do gry Age of Empires III – zdradził na łamach serwisu IGN jego oficjalny podtytuł. Rozszerzenie, które nosi nazwę The WarChiefs zadebiutuje na rynku jesienią bieżącego roku.

Tytuł ten nie jest zaskoczeniem dla fanów gry. Już od momentu pierwszej zapowiedzi dodatku było wiadomo, że autorzy położą większy nacisk na temat Indian, który w pierwowzorze został potraktowany po macoszemu. Tym razem trzy plemiona tubylców staną się grywanymi nacjami. W chwili obecnej wiemy już, że jednym z nich będą Irokezi, na ujawnienie kolejnych musimy jeszcze poczekać. Indianie dysponować będą unikatowymi zdolnościami, które pozwolą stanąć im do równej walki z Europejczykami. Najwięcej zamieszania budzi kwestia sposobów na likwidację artylerii, która w podstawowej wersji gry jest niezwykle mocna. Oprócz wprowadzenia trzech nowych nacji, autorzy przygotują także usprawnienia ośmiu pozostałych cywilizacji znanych z pierwowzorów. Europejczycy dostaną po jednym nowym budynku, premierowe jednostki oraz karty, które można umieścić w decku. Nie da się ukryć, że twórców gry czeka sporo pracy, zwłaszcza w kwestii ponownego zbalansowania zmagań w trybie multiplayer. Dla użytkowników, którzy nie mają zamiaru walczyć w sieci, postarano się o nową kampanię, która położy duży nacisk na zgodność z wydarzeniami historycznymi.

The WarChiefs będzie prawdopobnie pierwszym i ostatnim dodatkiem do Age of Empires III, dlatego jego twórcy zapowiadają od razu rewolucyjne zmiany. Co z tego wyniknie przekonamy się już jesienią.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:To ostatnie poprawki do Windows 11 w 2025 roku, wśród nich tryb ciemny dla eksploratora plików
GRYOnline
Gracze

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.