Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 sierpnia 2005, 12:17

Urban Reign z gościnnym udziałem wojowników z serii Tekken

Już niedługo użytkownicy konsoli PlayStation 2 będą mogli spróbować swoich sił w Urban Reign – nowym „mordobiciu” ze stajni Namco, w którym podejmowany jest temat walk ulicznych. Największą ciekawostką związaną z tym tytułem jest zapowiedź twórców programu, że podczas zmagań zobaczymy dwóch karateków, znanych dotąd z serii Tekken.

Już niedługo użytkownicy konsoli PlayStation 2 będą mogli spróbować swoich sił w Urban Reign – nowym „mordobiciu” ze stajni Namco, w którym podejmowany jest temat walk ulicznych. Największą ciekawostką związaną z tym tytułem jest zapowiedź twórców programu, że podczas zmagań zobaczymy dwóch karateków, znanych dotąd z serii Tekken.

Urban Reign z gościnnym udziałem wojowników z serii Tekken - ilustracja #1

Głównym bohaterem programu jest Brad Hawk, który wypowiada wojnę gangom okupującym jedną z podupadłych dzielnic wielkiej metropolii. Oczywiście sprowadza się to do nieustannych pojedynków, w których będzie można zastosować szeroki garnitur ciosów oraz blisko dwadzieścia podręcznych narzędzi zagłady, poczynając od kijów, na śmiertelnie niebezpiecznych maczetach kończąc. W walce z najgorszym ścierwem pętającym się po ulicach miasta pomoże Bradowi dwóch doskonale znanych fanom gier typu wojowników: Marshall Law oraz Paul Phoenix. Panowie zaprezentują uderzenia i tzw. „kombosy”, które wcześniej można było podziwiać tylko i wyłącznie w kolejnych odcinkach cyklu Tekken.

Urban Reign z gościnnym udziałem wojowników z serii Tekken - ilustracja #2

Wojownicy będą dostępni dla graczy w dwóch trybach rozgrywki (Free Play oraz Challenge), jak również w rozbudowanym wariancie potyczek wieloosobowych, w których przewidziano zmagania nawet czterech ludzi jednocześnie (wariant ten zaprezentowano na powyższych screenshotach).

Program trafi na rynek we wrześniu bieżącego roku.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej