Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 8 marca 2005, 08:08

The Rock wypowiada się o filmie Doom

Jest wielce prawdopodobne, że już niedługo Dwayne „The Rock” Johnson stanie się dla entuzjastów gier tak samo znaną postacią, jak niemiecki reżyser Uwe Boll (miejmy jednak nadzieję, że nie z powodu tragicznych filmów). W 2005 roku ukażą się aż dwie ekranizacje gier, w których były gwiazdor amerykańskiego wrestlingu zagra znaczące role: Doom oraz Spy Hunter.

Jest wielce prawdopodobne, że już niedługo Dwayne „The Rock” Johnson stanie się dla entuzjastów gier tak samo znaną postacią, jak niemiecki reżyser Uwe Boll (miejmy jednak nadzieję, że nie z powodu tragicznych filmów). W 2005 roku ukażą się aż dwie ekranizacje gier, w których były gwiazdor amerykańskiego wrestlingu zagra znaczące role: Doom oraz Spy Hunter.

Doom budzi niemałe kontrowersje, głównie ze względu na zmianę fabuły (inwazja sił z piekła rodem zastąpiona przez wirus) oraz realiów w których toczyć się będzie konflikt z najeźdźcą (akcja nie rozgrywa się na Marsie). Wiadomo już, że The Rock wcieli się w rolę Sarge’a – członka elitarnej drużyny komandosów pod przewodnictwem Johna Grimma (Karl Urban). Zapaśnik przyznał się ostatnio, że odgrywana przez niego postać jest zła do szpiku kości i będzie miała olbrzymi wpływ na fabułę filmu. Chodzą słuchy, że Sarge to w rzeczywistości Szatan w przebraniu, który będzie jedynym nawiązaniem do demonicznego charakteru gier z serii Doom.

The Rock nie ukrywa również, że to akcja będzie stać w Doom na pierwszym planie. Film oznaczony jest literą „R”, a to oznacza, że w Stanach Zjednoczonych dozwolony będzie od lat 17. Krwi i brutalnych scen – tak charakterystycznych dla gier z serii – z pewnością nie zabraknie.

Doom trafi na ekrany kin 5 sierpnia 2005 roku.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej