PlayStation 3 - śmiała wizja czy śmiały marketing?

Pojawiają się kolejne informacje na temat konsoli nowej generacji przygotowywanej przez Sony, czyli PlayStation 3. Wynika z nich, że nowa konsola... nie będzie konsolą?!

Jak wiadomo, w planach ma ona pojawić się na rynku w 2005 roku, i bazować na ultraszybkim procesorze opracowywanym przez Sony, IBM, i Toshibę w ramach projektu Cell. Pisaliśmy już o tym, że nowatorska idea Sony polega na łączeniu się tych procesorów (przy wykorzystaniu Internetu?) i równoległemu przetwarzaniu danych na potrzeby gier. Jednak ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Sony sugerują, że w procesor ten zostanie wyposażone większość domowych urządzeń elektronicznych (telewizory, odtwarzacze DVD, sprzęt audio, lodówki?, mixery?), zaś sama Playstation 3 będzie czymś w rodzaju interfejsu, pozwalającego sprząc je razem do zadań związanych z grami – tworząc tym samym coś w rodzaju domowego superkomputera o mocy porównywalnej z tymi które używa NASA (no, przynajmniej jeśli mamy też pralkę i zmywarkę :-). Z całym szacunkiem dla firmy Sony, ale mimo szybkiego rozwoju techniki data 2005 wydaje mi się nieco optymistyczna jak na tego typu projekt – powszechnie wiadomo, że do wydajnego stosowania wieloprocesowości wymagany jest bardzo szybki transfer pomiędzy procesorami a jednostką synchronizującą, zaś niezależnie od metody połączenia tych urządzeń ze sobą (kłębowisko kabli lub transmisja bezprzewodowa) tak szybki transfer ciężko będzie uzyskać. Ponadto cena takiego „inteligentnego” np. telewizora nie może odbiegać zbytnio od normalnego, bo nikt go nie kupi.

Niewykluczone więc, że doniesienia te to swoista akcja marketingowa Sony, mająca na celu ożywienie zainteresowania, zaś rzeczywistość będzie prezentować się znacznie skromniej.