Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 24 lutego 2004, 10:45

autor: Maciej Myrcha

Origin - koniec legendy ?

Crusader, Privateer 2 ale przede wszystkim znakomite serie Ultima oraz Wing Commander zapisały się na zawsze złotymi literami w sercach ich fanów. Są to gry, które można powiedzieć weszły już do panteonu znakomitych tytułów a stworzone zostały przez firmę Origin. Niestety, wygląda na to, iż do obecnej sytuacji Origin można zastosować powiedzenie "Źle się dzieje w państwie duńskim".

Crusader, Privateer 2 ale przede wszystkim znakomite serie Ultima oraz Wing Commander zapisały się na zawsze złotymi literami w sercach ich fanów. Są to gry, które można powiedzieć weszły już do panteonu znakomitych tytułów a stworzone zostały przez firmę Origin. Niestety, wygląda na to, iż do obecnej sytuacji Origin można zastosować powiedzenie "Źle się dzieje w państwie duńskim".

Otóż na fanowskiej stronie Wing Commander CIC oraz na forum Waterthread.org pojawiły się informacje uzyskane z nieznanych bliżej źródeł a traktujące o zamknięciu firmy Origin Systems. Przedstawiciele Electronic Arts będącej właścicielem Origin nie skomentowali tych rewelacji, jednak wszystko wskazuje na to, iż koniec legendy nastąpił. Zespoły developerskie pracujące obecnie nad Ultima Online i powstającą Ultima X otrzymają możliwość przeniesienia do kalifornijskiego studio EA lub otrzymają wypowiedzenia. Jak pamiętamy kilka dni wcześniej przeniesione zostały również biura firmy Maxis.

Studio Origin zostało założone przez projektanta gier Richarda "Lord British" Garriotta i odsprzedane w połowie lat 90tych firmie EA. Garriott założył nowe studio developerskie, które w późniejszym okresie stało się częścią NCSoft.