Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 lutego 2004, 13:57

autor: Maciej Myrcha

Nowe info na temat kontynuacji GoldenEye 007

Wielbiciele pierwszego agenta monarchii brytyjskiej, czyli Jamesa Bonda, który licencją na zabijanie szafuje nie tylko z ekranu telewizyjnego czy kinowego ale również z monitorów naszych komputerów, doskonale wiedzą już, iż korporacja Electronic Arts przymierza się do wydania sequela chyba najlepszej do tej pory gry opowiadającej o jego przygodach, GoldenEye 007 (ukazała się na Nintendo 64). Tymczasem w ostatnim numerze magazynu Electronic Gaming Monthly, z zapowiedzi na kolejne miesiące wynika, iż kolejny numer a konkretnie Cover Story dotycząca właśnie kontynuacji Golden Eye rzuci na ten tytuł nowe światło.

Wielbiciele pierwszego agenta monarchii brytyjskiej, czyli Jamesa Bonda, który licencją na zabijanie szafuje nie tylko z ekranu telewizyjnego czy kinowego ale również z monitorów naszych komputerów, doskonale wiedzą już, iż korporacja Electronic Arts przymierza się do wydania sequela chyba najlepszej do tej pory gry opowiadającej o jego przygodach, GoldenEye 007 (ukazała się na Nintendo 64). Tymczasem w ostatnim numerze magazynu Electronic Gaming Monthly, z zapowiedzi na kolejne miesiące wynika, iż kolejny numer a konkretnie Cover Story dotycząca właśnie kontynuacji Golden Eye rzuci na ten tytuł nowe światło.

Okazuje się bowiem, iż gra będzie się zdecydowanie różnić od poprzednich przygód wstrząśniętego ale nie zmieszanego agenta. W GoldenEye: Dr. No vs. Goldfinger, bo taki tytuł nosić będzie nowa produkcja, gracz po raz pierwszy nie wcieli się w postać Bonda ale ... właśnie w tych brzydkich i złych ! Tak więc drogi graczu otworem stanie przed Tobą pokrzyżowanie planów angielskiego wywiadu oraz urzeczywistnienie swoich najmroczniejszych marzeń zapanowania nad światem.

P.S. Wiadomość z ostatniej chwili - z informacji, które udało mi się wygrzebać na sieci wynika, iż EA wycofała ten materiał z kolejnego numeru Electronic Gaming Monthly i nie wiadomo, kiedy się on ukaże.