Myśli nieprzemyślane - Seks, polityka i samochody

Ponad wszelką wątpliwość jesteśmy najmądrzejszym narodem na świecie. Jeśli ktokolwiek jakąkolwiek wątpliwość jednakże ma, niech zapyta kolegę, sąsiada czy młodszą siostrę o cokolwiek.

Redakcja GRYOnline.pl

2 marca 2007 17:47

Dziś lajtowo, choć temat przyciężki, jakby tak chcieć się w niego zagłębić. Ponad wszelką wątpliwość jesteśmy bowiem najmądrzejszym narodem na świecie. Jeśli ktokolwiek jakąkolwiek wątpliwość jednakże ma, niech zapyta kolegę, sąsiada czy młodszą siostrę o cokolwiek. Kiedykolwiek.

Znowu ci głupi Amerykanie dostali Nobla.
Bo mają kasę. I tak wiadomo, że najlepsi naukowcy są w Polsce. Dlaczego? Bo mamy najlepsze uczelnie. Jakbyśmy mieli taki sprzęt jak oni, to byśmy dziesięć lat temu na Marsie lądowali. Wiesz chyba, że i czerwone, i niebieskie lasery to myśmy opracowali pierwsi?
To czemu na tym nie zarobiliśmy?
Bo nas skośnoocy wyr(...)

Anka, myślisz, że prezydent wie, co robi?
Nawet mnie nie denerwuj. Gdybym ja była na jego miejscu, gdybym miała pod sobą wojsko, policję i budżet państwa, to w ciągu tygodnia, no, miesiąca takie bym zrobiła porządki, że wszyscy byśmy porszakami jeździli. A ty, kochanie, miałbyś ferrari.

Słuchaj, stary byku, co sądzisz o nieprzystawalności mechaniki kwantowej do ogólnej teorii względności?
Widzisz... ja uważam, że Einstein jest generalnie przereklamowany. On miał IQ 135 czy coś, a tymczasem moja Kryśka ma 120, Sharon Stone coś ponad 150, ja sam – nie chwaląc się – mam 136. Uwierz mi, naprawdę ktoś się w końcu za te jego teorie weźmie na poważnie, bo już teraz są cząsteczki, które przekraczają prędkość światła.

Grałeś w (...) ?
Czy grałem? Usiłowałem grać. Totalnie skopali sterowanie i mechanikę gry, a fabułę to chyba im kot wydrapał na nodze od stołu. Kilka java scriptów w życiu napisałem i popatrz jak moja strona działa. Zawiesza się na niej coś?

Szczególnie na kilku sprawach rodacy znają się szczególnie dobrze: każdy z nas wie, jak podrywać dziewczyny (lub jak zdobyć chłopaka) i jak to potem robić. Każdy z nas byłby w stanie pokierować państwem, lokalnym samorządem czy klatką schodową – znacznie lepiej niż ten ktoś, kto to aktualnie robi. No i wszyscy znamy się na samochodach. Wbrew pozorom to nie nasze forum dyskusyjne natchnęło mnie pisania, ale zakup samochodu właśnie. Normalnie, jak kilkanaście już osób wdało się ze mną w rozmowę na ten temat – a wszystkie w dobrej wierze – tak każda naprawdę, naprawdę nieźle się zna na wielu rozmaitych markach, ich wadach i zaletach, kosztach ich utrzymania i technicznej charakterystyce.

Hm. Sporo jeszcze miałem do napisania o narodowych kompleksach, o potrzebie ciągłego udowadniania się przed wszystkimi i przy każdej nadarzającej się okazji. I o nieumiejętności przyznania się przed sobą samym, że jak się nic robić ani niczego uczyć nie chce, to się nic nie ma ani nic się nie wie. A dowolna ilość gadania tego nie zmieni. Ale nie – wprawdzie jako Polak i patriota również na wszystkim się znam, lecz dobre to miejsce po temu, żeby się tym nie chwalić. Stąd pytanie: czemu tak jest? I po co?

Borys „Shuck” Zajączkowski