Milion sztuk gry 50 Cent: Bulletproof w rękach klientów
Koncern Vivendi Universal Games pochwalił się wczoraj, że jego jeden z ostatnich produktów - 50 Cent: Bulletproof – sprzedał się w liczbie miliona sztuk. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic zaskakującego, wszak raper, który użyczył swojego wizerunku dla potrzeb gry, cieszy się na świecie dużą popularnością. Problem polega jednak na tym, że program jest bardzo przeciętny.
Koncern Vivendi Universal Games pochwalił się wczoraj, że jego jeden z ostatnich produktów - 50 Cent: Bulletproof – sprzedał się w liczbie miliona sztuk. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic zaskakującego, wszak raper, który użyczył swojego wizerunku dla potrzeb gry, cieszy się na świecie dużą popularnością. Problem polega jednak na tym, że program jest bardzo przeciętny.

Krytycy nie oszczędzili gry. Aktualna, łączna nota na serwisie GameRankings to: 53.6% dla edycji na konsolę Xbox oraz zaledwie 46.4% dla wersji przeznaczonej na PlayStation 2. Biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży należy również pamiętać, że 50 Cent: Bulletproof to produkt przeznaczony dla graczy mających na karku co najmniej siedemnaście lat. Cóż więc zdecydowało o tak dużej popularności wyjątkowo przeciętnego programu?
Zachodni obserwatorzy są zgodni – głównym motorem napędowym sprzedaży jest przede wszystkim zawarta w programie muzyka. Artysta przygotował dla potrzeb gry nowe, ekskluzywne utwory, jak również kilka remiksów. Produkt zawiera ponadto tuzin teledysków, które w trakcie rozgrywki można odblokować. Dla fanów twórczości rapera, 50 Cent: Bulletproof stanowi przede wszystkim atrakcję muzyczną i właśnie tutaj należy upatrywać dużego sukcesu koncernu Vivendi Universal Games.

50 Cent: Bulletproof należy do gatunku gangsterskich gier TPP, zapoczątkowanego przez niesłychanie popularny tytuł Grand Theft Auto III. Gra powstała w biurach firmy Vivendi Universal Games (Van Helsing, The Thing, No One Lives Forever), która jednocześnie wydaje opisywaną pozycję.
Wcielając się w rapera 50 Centa zostajemy wprowadzeni w mroczny półświatek mafii, narkotyków, pieniędzy i czarnej muzyki. Cała akcja dzieje się pod ochronnym baldachimem stworzonym przez dziesiątki nowojorskich wieżowców. Głównym postawionym przez twórców zadaniem jest odnalezienie ludzi, którzy dopuścili się próby skrócenia życia głównego bohatera o kilka dobrych lat, która zakończyła się jedynie dziewięcioma bliznami powstałymi po ranach postrzałowych. Droga do pełnego sukcesu prowadzi przez zapuszczone bary, puste fabryki, dzielnice biedy, jak i piękne mafijne wille i bogate dzielnice Nowego Jorku.
Dowiedz się więcej na temat 50 Cent: Bulletproof:

Gracze
Komentarze czytelników
zanonimizowany306673 Generał
Ja tam go lubie, ale raczej się nie zaopatrze w tą gre. Mnie ona za bardzo nie pociąga. Już bym wolał Enter The Matrix, Max'a Payne'a. Jestem na NIE :P
zanonimizowany1254 Generał
ja chce "Peja: Kuloodporny"
wraaahrrrr!
zanonimizowany272366 Generał
dla fanow 50CENT wystarczy ze bedzie raperka w soundtracku i to wszystko;] kazdy chce sie pobawic w "gangstera":P
Kriszo Generał
Jeśli ktoś się może zachwycać tym pajacem, który udaje wielkiego gangstera, to tym bardziej kupi grę z nim. A jego piosenki... Muzyka w każdej jest taka sama, a słowa kradnie skąd się tylko da (jak zresztą każdy raper) - ostatnio ktoś go nawet do sądu o to podał. Pajac jakich mało. Myśli, że obwiesi się łańcuachami, weźmie kilo "mietków", zrobi groźną minę i jest fajny. A ludzie i tak to kupują, tylko nie wiem czemu. Może mi to ktoś wyjaśnić.
zanonimizowany296277 Chorąży
Endrzi ma racje. Napewno znalazlo by sie duzo osob, gdyby wydali polska gre o tym samym motywie co 50 cent, tylko ze glowna role odegralby Peja lub inny "gangster" rofl !! Warte uwagi sa nowe soundtrack'i takze to jest nie mala gratka dla fanow 50 Centa, wrecz obowiazek by zakupic gre posluchac muzyki i wcielic sie w zycie prawdziwego "gangstera" rapera i przezyc 9 postrzalo rofl :D