Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 31 sierpnia 2005, 15:35

Dziesiąte urodziny Command & Conquer!

Dokładnie dziesięć lat temu na rynku elektronicznej rozrywki zadebiutowała gra Command & Conquer. Druga w dorobku Westwood Studios strategia czasu rzeczywistego była oczekiwana na równi z kontynuacją WarCraft, produkowaną przez Blizzard Entertainment.

Dokładnie dziesięć lat temu na rynku elektronicznej rozrywki zadebiutowała gra Command & Conquer. Druga w dorobku Westwood Studios strategia czasu rzeczywistego była oczekiwana na równi z kontynuacją WarCraft, produkowaną przez Blizzard Entertainment . Dziś po wzajemnej rywalizacji nie ma już śladu, ale dziesięć lat temu to właśnie obie wspomniane wyżej firmy dyktowały warunki i walczyły o klienta w zdobywającym coraz większą popularność gatunku.

Dziesiąte urodziny Command & Conquer! - ilustracja #1

Wydana na dwóch płytach kompaktowych gra została bardzo wysoko oceniona zarówno przez krytyków jak i graczy. Dwie potężne frakcje (Brotherhood of Nod oraz GDI), trzydzieści fantastycznych scenariuszy, kilkanaście jednostek dla każdej ze stron (z czego większość różniła się pomiędzy sobą), tryb multiplayer, wreszcie ponad 60 minut przerywników filmowych – tego jeszcze w RTS-ach nie było (a przynajmniej nie na taką skalę). Command & Conquer okazał się bestsellerem (również w Polsce), co zaowocowało wpisem do Księgi Rekordów Guinessa (pierwszy produkt na PC, który sprzedał się w nakładzie dziesięciu milionów sztuk). Przedstawiciele Westwood Studios poszli wkrótce za ciosem i stworzyli całą masę gier z Command & Conquer w tytule – jedne równie ciekawe, inne wręcz przeciwnie. Dziś marka należy do Electronic Arts, a w planach jest trzecia odsłona bliźniaczego cyklu o nazwie Command & Conquer: Red Alert.

Dziesiąte urodziny Command & Conquer! - ilustracja #2

Wszystkich zainteresowanych historią marki Command & Conquer zapraszamy do lektury jednego z naszych starszych artykułów.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej