Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 lipca 2004, 07:46

Demo Medal of Honor: Pacific Assault już w niedzielę?

Czy jeszcze w tym tygodniu będziemy mogli zobaczyć Medal of Honor: Pacific Assault w akcji? Jeśli wierzyć doniesieniom na łamach serwisu BoomTown, pierwsze demo pozwalające na rozgrywkę w trybie singleplayer, ukaże się już w najbliższą niedzielę.

Czy jeszcze w tym tygodniu będziemy mogli zobaczyć Medal of Honor: Pacific Assault w akcji? Jeśli wierzyć doniesieniom na łamach serwisu BoomTown, pierwsze demo pozwalające na rozgrywkę w trybie singleplayer, ukaże się już w najbliższą niedzielę. Według tego samego źródła, będzie to jedyne demo, jakie zostanie opublikowane przez Electronic Arts. Oznacza to, iż koncern nie ma zamiaru zaprezentować choćby namiastki tego, co czekać nas będzie w pojedynkach sieciowych.

Medal of Honor: Pacific Assault to kolejna gra z popularnej serii gier akcji/FPP, Medal of Honor, osadzonej w realiach II Wojny Światowej. Tym razem gracze będą uczestniczyć w zaciętych walkach amerykańsko-japońskich, które miały miejsce w rejonie Oceanu Spokojnego. Wszystko rozpoczyna się podczas słynnego ataku na Pearl Harbor, od tego momentu program daje graczom możliwość śledzenia dwóch lat tego konfliktu oczami młodego amerykańskiego żołnierza. Akcja toczy się w bardzo różnorodnym otoczeniu, uczestniczymy w krwawym desancie morskim, w walkach w dżungli (przy czym uwzględniono takie wizualne niuanse jak różnica pomiędzy dżunglą Tajlandzką a tą występująca na Południowym Pacyfiku), czy też w starciach w bazach wojskowych lub na okrętach wojennych – kampania Pacific Assault pozwala graczom uczestniczyć we wszystkich głównych bitwach jakie miały wówczas miejsce, w tym w bitwie o Guadalcanal.

Więcej informacji na temat gry znajdziesz w naszej Encyklopedii Gier oraz specjalnie przygotowanej zapowiedzi programu.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej