Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 16 marca 2014, 13:20

Jakim cudem ta broń strzela? Grzechy twórców Battlefielda, Call of Duty oraz innych popularnych FPS-ów

Trudno w to uwierzyć, ale producenci popularnych strzelanin popełniają kardynalne błędy, odwzorowując broń palną, czasem świadomie, czasem z lenistwa. W niniejszym artykule przyglądamy się najczęstszym wpadkom.

Spis treści

Budżet to nie wszystko

Jak wypadają poszczególne tytuły najpopularniejszych strzelanin w odwzorowywaniu broni? Najlepszy jest chyba w tym względzie Medal of Honor: Warfighter, co nie powinno dziwić – wszak w przypadku tej produkcji – realistyczne odtworzenie sprzętu było jednym z głównych założeń gry. Tylko tam zobaczymy karabinek M4, w konfiguracji jakiej używają aktualnie siły specjalne, tylko tam selektory ognia są ustawione w pozycji "auto". Dobry obraz całości psują jedynie dziesiątki dostępnych kamuflaży, w najbardziej nieprawdopodobnych wzorach i kolorach.

Po absurdalnych modelach w Battlefield: Bad Company 2, „trójka” przyniosła znaczną poprawę. Każdy karabin wygląda poprawnie, nie ma już przypadków zamiany stron, tekstury są całkiem niezłe. Drobne wpadki odnoszą się głównie do wzorowania na cywilnych modelach (selektor ognia). W Battlefield 3 widać również, jak zespół uczy się na swoich błędach, albo przykłada wagę do szczegółów, zależnie od tego jakim czasem dysponuje. Przykładem jest karabinek SCAR. Dostępny w momencie wydania gry SCAR-H, posiada dźwignię przeładowania w niewłaściwej pozycji podczas przeładowywania magazynka. Wersja SCAR-L, która pojawiła się wraz z dodatkiem Close Quarters - naprawia ten szczegół.

W Battlefield 4 również widać, jak twórcy uczą się na swoich błędach. Pokazywany we wczesnych fragmentach rozgrywki stary M16, w wersji dla armii kanadyjskiej, został finalnie zmieniony na broń rzeczywiście używaną przez amerykańskie siły specjalne: SCAR. Podmieniono też celownik, na zgodny z rzeczywistością EOTech.

Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku tej gry, jej twórcy postawili na ilość. Ogromna liczba ponad stu modeli broni sprawiła, że deweloperzy zmuszeni byli sięgnąć po różne egzotyczne przykłady karabinów z Singapuru, Czech, Szwecji, Kolumbii, czy lokalnych producentów na amerykański rynek cywilny. Karabinki Colta serii M w BF4, nadal posiadają selektor ustawiony na ogień pojedynczy, choć w reszcie popularnych modeli wskazuje już tryb automatyczny Pomimo tego wszystkiego – ogólnie Battlefield 4 wypada dobrze. Broń wygląda nieźle, animacje przeładowywania również. Cieszą ogromne, dość realistyczne możliwości konfiguracji w trybie multiplayer.

Call of Duty: Ghosts, ucięta bez powodu szczerbinka. Biały sznurek też nie ma uzasadnienia.

Z popularnych serii – najgorzej wypada Call of Duty. To taki swoisty jarmark dziwnego uzbrojenia, i nie chodzi tylko o błędy czy wpadki, które zostały wymienione wcześniej. Osadzanie fabuły w coraz odleglejszej przyszłości, spowodowało sięgnięcie po broń o futurystycznym wyglądzie, którą często pokazywano tylko na jakiś targach broni, są dopiero testowane lub produkowane przez niewielkie firmy na rynek cywilny czy dość egzotyczne np. peruwiańskie. Starsze i popularne modele występują zwykle z najdziwniejszymi dodatkami i są przez to trudne do rozpoznania. Posiadają wymyślne chwyty przednie, dodatkowe szyny RIS na gadżety, dziwne celowniki. Twórcy nawet w najnowszych odsłonach, nadal zaliczają zastanawiające wpadki, jak np. ucięta w połowie szczerbinka w M27 (Call of Duty: Ghosts). Dochodzą do tego, niezbyt realistyczne, komiksowe tekstury i bardzo słabe dźwięki.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Uważasz, że Far Cry 6 zaszalał z arsenałem? 7 improwizowanych broni, które istniały naprawdę
Uważasz, że Far Cry 6 zaszalał z arsenałem? 7 improwizowanych broni, które istniały naprawdę

Macarena gun czy plecakowa wyrzutnia Supremo w Far Cryu 6 to barwne przykłady tworzenia zabójczej broni wręcz „z niczego”. W świecie wojny partyzanckiej taka kreatywność to jednak nic niezwykłego, a historia zna niejeden dziwny wynalazek.

Kiedyś to były bronie - 10 odjechanych pukawek ze starych strzelanek
Kiedyś to były bronie - 10 odjechanych pukawek ze starych strzelanek

„Kiedyś to były gry” jest jednym z ulubionych sposobów narzekania graczy. Gdy zawęzimy to specyficznych przykładów broni ze strzelanek FPP, powodów do nostalgicznych wspomnień i marudzenia na dzisiejsze oklepane pomysły może być jeszcze więcej!

Czy Call of Duty: WW2 jest wierne historii? Analizujemy nowego CoD-a
Czy Call of Duty: WW2 jest wierne historii? Analizujemy nowego CoD-a

Jaka bitwa pod koniec wojny była równie ważna co inwazja w D-Day i skąd wzięły się pepesze na normandzkiej plaży? Na te i inne pytania odpowiadamy, sprawdzając, jak bardzo nowe Call of Duty: WW2 jest wierne historii.