Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 lipca 2006, 08:02

Enemy Territory: Quake Wars dopiero w przyszłym roku

Niezbyt dobre wieści napływają do nas ze studia Splash Damage, które jest odpowiedzialne za produkcję gry Enemy Territory: Quake Wars. Jest już pewne, że kolejna strzelanina oparta o silnik wykorzystany w Doom 3, nie ukaże się w tym roku.

Niezbyt dobre wieści napływają do nas ze studia Splash Damage, które jest odpowiedzialne za produkcję gry Enemy Territory: Quake Wars. Jest już pewne, że kolejna strzelanina oparta o silnik wykorzystany w Doom 3, nie ukaże się w tym roku.

Enemy Territory: Quake Wars dopiero w przyszłym roku - ilustracja #1

Według pierwotnych zamierzeń twórców, program miał trafić na rynek jesienią. Paul Wedgwood z firmy Splash Damage ogłosił jednak wczoraj, że Enemy Territory: Quake Wars ukaże się dopiero w przyszłym roku. Główną przyczyną opóźnienia w premierze jest chęć maksymalnego dopracowania produktu tak, aby był on jak najwyższej jakości. Najwyraźniej autorzy nie są do końca zadowoleni z aktualnych postępów w pracach i zamierzają w ciągu kilku najbliższych miesięcy dokonać niezbędnych przeróbek.

Enemy Territory: Quake Wars dopiero w przyszłym roku - ilustracja #2

Enemy Territory: Quake Wars była jedną z najbardziej oczekiwanych gier tego roku. Program miał bardzo dobre przyjęcie na tegorocznej edycji imprezy o nazwie E3, która w maju odbyła się w Los Angeles. W sumie produkt uzyskał ponad trzydzieści nominacji i nagród do najlepszej gry targów. Również nasi wysłannicy docenili nową strzelaninę, o czym zresztą można się przekonać czytając ich raport.

Enemy Territory: Quake Wars dopiero w przyszłym roku - ilustracja #3

Więcej informacji na temat Enemy Territory: Quake Wars znajdziesz na łamach naszego serwisu:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej