Enemy Territory: Quake Wars

browar kazdemu kto to znajdzie legalnie poza amazonem (o ile tam na serio ktos to sprzedaje bo ciezko sie polapac) z reszta nawet pirata ciezko znalezc ^^

Jako, że w grze sieciowej umieścili też tryb kampanii przeznaczony dla pojedyńczego gracza to uważam, że powinni się do niego przyłożyć, a dostaliśmy niczym nie różniącą się rozgrywkę, z tym, że zamiast z żywymi przeciwnikami gramy z botami. Nie uświadczymy tutaj żadnego tła fabularnego, wiemy tylko tyle, że odbywa się konflikt pomiędzy dwoma rasami. Nie wątpię, że w czasach jej świetności potrafiła zapewnić masę dobrej zabawy w trybie multiplayer, ale teraz lata po premierze oceniam to co jest dostępne na X360, czyli tą słabiutką kampanię. Na plus możliwość wcielenia się w obydwie frakcje i spora różnorodność pojazdów dla każdej ze stron, choć model jazdy pozostawia wiele do życzenia.

Do dzisiaj gram i nadal gra trzyma poziom.

ogólnie rzecz mówiąc bardzo fajny quake dla mnie. wolę 4 i nie przepadam za multiplayer`em. ale jest w tej grze coś co sprawia że przyciąga mnie jak magnez.. serio nie znam żadnej innej gry czysto zaprojektowanej w stylu mp która za każdym razem wciąga mnie na długie dni i wręcz mam zamiar ją rozegrać jak najlepiej. warto wspomnieć że ta gra dla mnie przypomina jakąś hybrydę pierwszego quake z battlefield. fabuła jedynki o stroggach napadających na ziemie i armii ziemskiej stawiającej im zbrojny opór, powiedziałem battlefield dla tego że całe te strzelanie i misje przypominają mi kopie tych z serii battlefield. co nie znaczy że chybili wręcz przeciwnie pasuje to do tej gry. szkoda tylko że gra nie doczekała się żadnych dodatków a i sama fabuła jest ucięta do postaci napisów (kur** no jak doom93) bo nie ma ani zakończenia a ni więcej filmików ze zdarzeniami z wojną ze stroggami. jest intro, trailery i klimatyczne menu. tyle

Enemy Territory: Quake Wars - recenzje graczy