Reakcja branży gier na odejście z Microsoftu Petera Moore'a

Informacja o odejściu z Microsoftu Petera Moore’a odbiła się szerokim echem w branży elektronicznej rozgrywki. Od razu pojawiło się mnóstwo spekulacji na temat tego, dlaczego tak się stało.

Artur Falkowski

Informacja o odejściu z Microsoftu Petera Moore’a odbiła się szerokim echem w branży elektronicznej rozrywki. Od razu pojawiło się mnóstwo spekulacji na temat tego, dlaczego tak się stało. Niektórzy komentatorzy byli dyplomatyczni i ograniczyli się jedynie do podkreślenia zasług Moore’a, inni zaczęli doszukiwać się spisku i ukrytych motywów, sugerując, że Microsoft zmusił Moore’a do ustąpienia z powodu zbyt późnego przyznania się do wady fabrycznej X360, powodującej niesławny „czerwony krąg śmierci”.

Takie zarzuty nie mogły pozostać bez odpowiedzi. Udzielił jej główny zainteresowany – Peter Moore – w internetowej audycji Larry’ego Hryba, lepiej znanego graczom jako Major Nelson.

„Ta sprawa jest już w toku od ładnych paru tygodni. Jest zupełnie niezwiązana z tym, co ostatnio zdarzyło się w firmie; to całkowicie kwestia rodziny, mojej rodziny. Postanowiłem powrócić do naszych korzeni i przyłączyłem się do koncernu [EA – przyp. red.]. Cieszę się z tego niezmiernie, ale jednocześnie odejście łamie mi serce. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że rodzina jest najważniejsza. Szczęście rodziny to coś, co powinno mieć priorytet nad wszystkim innym” – powiedział Moore na temat swojego wyjazdu. Zapytany o spiskowe teorie wiążące jego wyjazd ze sprawą „czerwonego kręgu śmierci”, odparł: „Ludzie mówią, co im ślina na język przyniesie. Jedyne co mogę zrobić, to zapewnić, że porozumienie między mną a Electronic Arts zostało podpisane około pięciu tygodni temu, na długo przed tym, zanim podjęliśmy decyzję o przedłużeniu gwarancji. To są dwie całkowicie ze sobą niezwiązane sprawy”.

Inni ludzie z branży w swoich wypowiedziach zazwyczaj podkreślali fakt, że w rzeczywistości Moore to nie Shigeru Miyamoto, wizjoner opracowujący nowe rozwiązania dla konsol Nintendo, lecz przede wszystkim główny przedstawiciel firmy, jeżeli chodzi o sprawy związane z Xboksem. To on wyjawiał nowe plany Microsoftu względem X360 i to on przepraszał, gdy dochodziło do nieporozumień. Dlatego też bez niego Xbox powinien sobie poradzić, choć ucierpi przy tym jego image. Jak powiedział redaktor magazynu Game Informer, Andy McNamara, „Mattrick [Don Mattrick, następca Moore’a – przyp. red.] jest bardzo doświadczony i utalentowany, ale raczej nie ma tej pewności siebie, którą Moore wniósł do Microsoftu ”.

Czy rzeczywiście będzie tak, że publiczny wizerunek X360 ucierpi wraz z odejściem Moore’a? Przekonamy się z czasem.

Podobało się?

0

Detektyw Rutkowski ponownie w grze komputerowej?

Następny
Detektyw Rutkowski ponownie w grze komputerowej?

Zapowiedziano grę Decathletes

Poprzedni
Zapowiedziano grę Decathletes

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl