Można grać w Day of Defeat: Source!
Po wielu miesiącach oczekiwania, gracze mogą spróbować swoich sił w Day of Defeat: Source - odświeżonej i ulepszonej (głównie pod względem oprawy graficznej) wersji popularnej strzelanki pierwszoosobowej, z akcją osadzoną podczas II Wojny Światowej. Firma Valve Software pozwoliła na rozpoczęcie wirtualnych zmagań i odblokowała całość programu.
Krzysztof Bartnik
Po wielu miesiącach oczekiwania, gracze mogą spróbować swoich sił w Day of Defeat: Source - odświeżonej i ulepszonej (głównie pod względem oprawy graficznej) wersji popularnej strzelanki pierwszoosobowej, z akcją osadzoną podczas II Wojny Światowej. Firma Valve Software pozwoliła na rozpoczęcie wirtualnych zmagań i odblokowała całość programu.

Opisywany tytuł można nabyć za pośrednictwem usługi Steam (internetowy system dystrybucji gier). Całość kosztuje 19,95 USD (około 65 PLN).
To kolejna - po m.in. Half-Life 2 i Counter-Strike: Condition Zero - pełnoprawna produkcja, która rozprowadzana jest na rynku w tej formie. Day of Defeat to także trzecia gra, jaka doczekała się podtytułu Source, a więc została oparta na silniku graficznym znanym z drugiej części Half-Life'a. Podobny „zabieg” spotkał dotychczas Half-Life oraz Counter-Strike.
Zainteresowanych grą odsyłam do naszej Encyklopedii oraz na oficjalną witrynę systemu Steam.

Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Brisk. Legend

O tak jak S.c.R. napisał :-)
To "pobieraja" było tu źle zrozumianym zwrotem ;-)
Brisk. Legend

False no nie słyszałem by komuś z milionow graczy, którzy zakupili HL2, CS:S, CS:Z, DoD:S czy cokolwiek przez steama, przyszło płacic więcej niż powinien zapłacić :-) Dodatkowo, płacisz tylko podatek w wysokości chyba ok.2$.
ps. "dawniej" tez byłem przeciwko takim zakupom - obecnie, wiekszosc zakupów dokonuje siedząc w domu przed kompem i płacac katrą ;-) [jedzenie to inna bajka :P]
zanonimizowany30368 Pretorianin
Zawsze jest jakies ryzyko, ale bardziej ze ktos przechwyci ci numer karty (np jak masz jakegos trojana w kompie) niz to ze obciaza cie za duzo.
A i pamietaj ze bank moze doliczyc sobie jakas prowizje za tranzakcje (zalezy od banku)
zanonimizowany270662 Pretorianin
S.c.R. --> Oni ci nie pobieraja kasy z konta tylko z karty kredytowej
A na karcie płatniczej (płatniczej, nie kredytowej), to skąd masz pieniądze :)
zanonimizowany30368 Pretorianin
komorowy --> Nie wiem jak ty, ale ja na karcie nie mam nigdy nic. Dopiero jak przyjdzie z banku swistek (jak co miesiac) do splaty zadlurzenia to dopiero wtedy przelewam kase ze zwyklego konta.
ps. Gralem w DoD:S i jestem zawiedziony. Najwiekszy bol to ten debilny odrzut broni.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-28 23:25:53]