Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 31 stycznia 2005, 12:26

Czarne chmury nad firmą Troika?

Co się dzieje z firmą Troika? Wydawałoby się, że nic niepokojącego – przynajmniej oficjalnie. Tymczasem w Internecie aż huczy od plotek, które mówią o rzekomej stagnacji w szeregach tego zasłużonego dla gatunku cRPG developera a nawet zwolnieniach załogi.

Co się dzieje z firmą Troika? Wydawałoby się, że nic niepokojącego – przynajmniej oficjalnie. Tymczasem w Internecie aż huczy od plotek, które mówią o rzekomej stagnacji w szeregach tego zasłużonego dla gatunku cRPG developera a nawet zwolnieniach załogi.

Wieść gminna niesie, że aktualnie w biurze Troiki pozostało czterech pracowników: trzech założycieli i programista. Owe rewelacje potwierdza Chris Avelone z firmy Obsidian, który niedawno pokusił się o skomentowanie aktualnej sytuacji u konkurencji. Według niego chwilowa cisza w szeregach Troiki wynika z braku wydawcy, który chciałby zainwestować pieniądze w kolejny produkt developerów. Mowa tu prawdopodobnie o nowym projekcie w klimacie Fallouta, o którym głośno było już w ubiegłym roku. Niewykluczone, że szefowie Troiki czekają również na wpływy z ostatniej produkcji, zatytułowanej Vampire the Masquerade: Bloodlines. Przeciągające się prace nad Half-Life 2, którego silnik napędza również wspomniany wyżej produkt, z pewnością nie wpłynęło pozytywnie na profity finansowe.

Leon Boyarsky, jeden ze współzałożycieli Troiki każe poczekać na oficjalne stanowisko producenta do początku lutego. Czy zasłużone studio będzie musiało zamknąć swoje podwoje? Z pewnością byłaby to olbrzymia strata dla wielbicieli cRPG.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej