Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 sierpnia 2006, 08:20

Command & Conquer 3: Tiberium Wars doczeka się wersji demonstracyjnej

Popularny serwis Worthplaying opublikował w poniedziałek informację, która z pewnością zainteresuje sympatyków trzeciej odsłony cyklu Command & Conquer. Redaktorzy magazynu utrzymują, że twórcy programu mają zamiar opublikować wersję demonstracyjną gry.

Popularny serwis Worthplaying opublikował w poniedziałek informację, która z pewnością zainteresuje sympatyków trzeciej odsłony cyklu Command & Conquer. Redaktorzy magazynu utrzymują, że twórcy programu mają zamiar opublikować wersję demonstracyjną gry.

Command & Conquer 3: Tiberium Wars doczeka się wersji demonstracyjnej - ilustracja #1

Wieści dotyczące wersji pokazowej, serwis uzyskał podczas wizyty w Lipsku na targach Games Convention. Mike Verdu, który przewodzi projektowi Command & Conquer 3: Tiberium Wars zwierzył się redaktorom, że Electronic Arts zamierza opublikować demo przed premierą gry na rynku. Co się w nim znajdzie? Jest jeszcze za wcześnie, aby ujawniać jakiekolwiek szczegóły.

Command & Conquer 3: Tiberium Wars doczeka się wersji demonstracyjnej - ilustracja #2

Command & Conquer 3: Tiberium Wars to gra wojenna, która powraca do korzeni – dosłownie i w przenośni. Zmagania dotyczą wojny o Tiberium pomiędzy terrorystami z Bractwa Nod a militarną organizacją GDI – zupełnie jak w pamiętnym pierwowzorze z 1995 roku. Jak na klasyczną strategię czasu rzeczywistego przystało, mamy tu do czynienia z szybkim zarządzeniem jednostek na polu bitwy, rozbudową zaplecza i wydobyciem surowca, wspomnianej już wyżej zielonej rośliny. Do walki powróciła większość jednostek, które znamy z pierwszej odsłony cyklu oraz jej kontynuacji Command & Conquer: Tiberian Sun. Istnieje więc możliwość wyprodukowania olbrzymich czołgów Mamutów, samolotów Orka oraz skorzystania z usług różnego rodzaju piechoty.

Dowiedz się więcej o Command & Conquer 3: Tiberium Wars:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej