Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 sierpnia 2004, 08:35

Vivendi Universal planuje sequel Redneck Rampage?

Amerykański Urząd Patentowy od zawsze był źródłem ciekawych informacji dla entuzjastów gier komputerowych. Rejestrowanie tytułu na długo przed tym, zanim światło dzienne ujrzy jakakolwiek oficjalna zapowiedź, pozwala wierzyć, że dana firma przygotowuje się do jego produkcji. I tak właśnie jest w przypadku koncernu Vivendi Universal Games, która w pierwszym tygodniu sierpnia dokonał formalności związanych z rejestracją nazwy Redneck Rampage. Czy oznacza to, że powstanie sequel niegdyś bardzo popularnej strzelaniny? Całkiem możliwe...

Amerykański Urząd Patentowy od zawsze był źródłem ciekawych informacji dla entuzjastów gier komputerowych. Rejestrowanie tytułu na długo przed tym, zanim światło dzienne ujrzy jakakolwiek oficjalna zapowiedź, pozwala wierzyć, że dana firma przygotowuje się do jego produkcji. I tak właśnie jest w przypadku koncernu Vivendi Universal Games, która w pierwszym tygodniu sierpnia dokonał formalności związanych z rejestracją nazwy Redneck Rampage. Czy oznacza to, że powstanie sequel niegdyś bardzo popularnej strzelaniny? Całkiem możliwe...

Pierwszy Redneck Rampage powstał w 1997 roku dzięki programistom studia Xatrix Entertainment (dzisiaj znanego pod nazwą Gray Matter) i koncentrował się wokół perypetii dwóch amerykańskich wieśniaków, którzy wyruszają w misję mającą na celu odbić porwaną przez obcych świnkę Bessie. Mimo, że grze pod względem technologicznym (silnik Build, wykorzystany m.in. w Duke Nukem 3D) było daleko do panującego wówczas Quake’a, zdobyła ona sporą popularność. Złożyło się na to kilka czynników: interesujące bronie (m.in. strzelający biustonosz, kusza ładowana dynamitem), niezłe wykonanie przeciwników oraz przyzwoicie zrealizowane mapy, nawiązujące do realiów amerykańskiej prowincji. Ówczesny wydawcy gry, firma Interplay, postanowiła powrócić do tematu rok później, ale Redneck Rampage Rides Again: Arkansas okazał się marnym następcą oryginału i na każdym kroku przegrywał z prawdziwie trójwymiarowymi FPS-ami.

Jeśli Vivendi Universal Games faktycznie powróci do tematu przygód Leonarda i Bubby, zapowiada się całkiem niezła strzelanina. Czy tak będzie w istocie, przekonamy się zapewne niebawem.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej