Szef grupy Razor1911 skazany na 50 miesięcy więzienia i prawie 700 tysięcy dolarów grzywny za piractwo

Przestępstwo nie popłaca – może powiedzieć Sean Michael Breen z Kalifornii, który za domniemane szefostwo grupie Razor1911, rozprowadzającej nielegalnie gry, posiedzi 4 lata w więzieniu i zapłaci firmie Cisco Systems prawie 700 tysięcy dolarów z tytuły odszkodowania za poniesione straty.

Razor1911 była jedną z najstarszych i najbardziej znaną z grup, na rynku nielegalnego oprogramowania. Rozprowadzane przez nich tytuły, dostępne były na różnych stronach i serwerach FTP, a wśród nich wymienia się m.in. Quake, Command & Conquer: Red Alert, Terminal Velocity, czy WarCraft III: Reign of Chaos. Z reguły produkty sygnowane logiem Razor1991 ukazywały się tuż, lub na długo przed premierą. Członkowie grupy, powołując się na fikcyjne magazyny poświęcone komputerowej rozrywce, zdobywali kopie gier przeznaczone do recenzji i takież wersje puszczali w obieg.

W ubiegłym roku, Razor1911 zwrócił na siebie uwagę amerykańskiego Urzędu Celnego, który przeprowadzając cichą operację o kryptonimie „Pirat”, zlokalizował, a następnie aresztował Breena i 40 jego współpracowników. Oprócz zarzutów dotyczących nielegalnej dystrybucji gier, członkowie grupy zostali także oskarżeni o malwersacje finansowe. Powołując się na klientów Cisco Systems, zamawiali pod fałszywy adres olbrzymie ilości gier. O randze przedsięwzięcia i poniesionych przez Cisco stratach, niech świadczy fakt, że sąd w Oakland ukarał Breena za to grzywną w wysokości 690236 dolarów i 21 centów.

Powiązane:Po 14 latach odkryto, że najbardziej dramatyczna walka z Dark Souls zawiera banalny błąd, który wypacza atak bossa

Szef Razor1911 rozpocznie odsiadkę 26 marca i spędzi w więzieniu kolejne 50 miesięcy. Przez następne trzy lata zostanie pod nadzorem kuratora sądowego. Breen będzie musiał także zarobić pieniądze i pokryć gigantyczną grzywnę, tym razem w uczciwy sposób.

Więcej:Graficzny lifting i gry aż do 2030 roku. Teraleak znów zdradza plany rozwoju serii Pokemon