Pod dość niewinnie brzmiącą łacińską nazwą Carcharodon carcharias kryje się największy rybi drapieżnik, żyjący na Ziemi, czyli po prostu żarłacz biały. Tego oceanicznego łowcę zwiemy także ludojadem, a reżyser Steven Spielberg uczynił go swoistym antybohaterem horroru pt. Jaws (Szczęki). Na kanwie pamiętnego filmu powstaje teraz gra, która jednak nie pojawi się w dotychczas zapowiadanym terminie.
Radosław Grabowski
Pod dość niewinnie brzmiącą łacińską nazwą Carcharodon carcharias kryje się największy rybi drapieżnik, żyjący na Ziemi, czyli po prostu żarłacz biały. Tego oceanicznego łowcę zwiemy także ludojadem, a reżyser Steven Spielberg uczynił go swoistym antybohaterem horroru pt. Jaws (Szczęki). Na kanwie pamiętnego filmu powstaje teraz gra, która jednak nie pojawi się w dotychczas zapowiadanym terminie.
Wspomniany elektroniczno-rozrywkowy produkt miał ujrzeć światło dzienne w drugiej połowie bieżącego roku – premiera zbiegłaby się zatem z trzydziestymi urodzinami kinowego pierwowzoru. Niestety korporacja Majesco chce wprowadzić Jaws Unleashed na rynek dopiero za około cztery miesiące. Posiadaczom komputerów osobistych klasy PC oraz platform Sony PlayStation 2 i Microsoft Xbox, pragnącym jako krwiożerczy rekin bronić swojego podwodnego terytorium, pozostaje więc cierpliwe czekanie i podziwianie screenshotów w rodzaju poniższych.
Niniejsze opóźnienie połączone jest z przesunięciem debiutu szumnie zapowiadanej gry Infected dla kieszonkowej konsoli PSP na bliżej niesprecyzowany termin na początku 2006. Obie niezbyt optymistyczne wiadomości zbiegły się z ogłoszeniem przez Majesco niepokojących wyników finansowych za trzeci kwartał (okres do 31 lipca) bieżącego roku fiskalnego. W stosunku do analogicznego przedziału czasowego sprzed dwunastu miesięcy odnotowano wyraźne straty, do których przyczyniła się m.in. słabsza od prognozowanej popularność Advent Rising i Psychonauts. Korporację czeka więc głębokie przeanalizowanie tematu dalszego kursu rynkowego.


