Słynący ze spokoju i opanowania naród brytyjski bardzo poruszyła i zbulwersowała reklama konsoli X-Box, która od pewnego czasu wyświetlana jest w angielskiej telewizji. Jak informuje serwis ZDNet News, reklama jest na tyle niesmaczna, że komisja ITC (Independent Television Commission) wyraziła swą oficjalną dezaprobatę i zakazała jej wyświetlania. Zaintrygowany tym faktem udałem się na serwis playmore.com i po zarejestrowaniu pobrałem film przedstawiający ową reklamę. Wnioski - no, cóż – fakt, niektórzy telewidzowie mogą poczuć się zgorszeni....
Słynący ze spokoju i opanowania naród brytyjski bardzo poruszyła i zbulwersowała reklama konsoli X-Box, która od pewnego czasu wyświetlana jest w angielskiej telewizji. Jak informuje serwis ZDNet News, reklama jest na tyle niesmaczna, że komisja ITC (Independent Television Commission) wyraziła swą oficjalną dezaprobatę i zakazała jej wyświetlania. Zaintrygowany tym faktem udałem się na serwis playmore.com i po zarejestrowaniu pobrałem film przedstawiający ową reklamę. Wnioski - no, cóż – fakt, niektórzy telewidzowie mogą poczuć się zgorszeni....
Przejdźmy jednak do konkretów. Jest to ta sama reklama, która była wcześniej emitowana w telewizji Amerykańskiej. Trwa 51 sekund, w trakcie których w dość niekonwencjonalny sposób pokazane jest ludzkie życie. Wygląda to mniej więcej tak: w szpitalu w bólach rodzi kobieta, z jej łona wystrzeliwuje noworodek, wybija szybę w oknie i leci z niewiarygodną prędkością niczym naddźwiękowy myśliwiec stopniowo się starzejąc, po czym jako dziadek z wielkim hukiem ląduje w grobie, oczywiście rozbijając płytę nagrobną. Po tym następuje zaciemnienie i pojawiają cię charakterystyczne zielone napisy „life is short” – „play more” – „Xbox”.
Szczegóły znajdują się na serwisie ZDNet News. Film reklamowy możecie pobrać ze strony playmore.com.
Więcej:Jakie gry zobaczymy na The Game Awards 2025? Znany informator podzielił się bogatą listą tytułów

Autor: Przemysław Bartula
W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.