Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 lipca 2007, 10:38

Nowy dodatek do World of WarCraft pozwoli zwiedzić Northrend?

Już w tym tygodniu, podczas drugiej edycji imprezy BlizzCon, dowiemy się, czy firma Blizzard Entertainment, Inc. faktycznie pracuje nad nowym dodatkiem do gry World of WarCraft. W sieci – jak to zwykle bywa – wrze od plotek. Jedna z nich mówi, że akcja kolejnego rozszerzenia będzie rozgrywać się w Northrend.

Już w tym tygodniu, podczas drugiej edycji imprezy BlizzCon, dowiemy się, czy firma Blizzard Entertainment, Inc. faktycznie pracuje nad nowym dodatkiem do gry World of WarCraft. W sieci – jak to zwykle bywa – wrze od plotek. Jedna z nich mówi, że akcja kolejnego rozszerzenia będzie rozgrywać się w Northrend.

Nowy dodatek do World of WarCraft pozwoli zwiedzić Northrend? - ilustracja #1

Dowodem na powyższe twierdzenie ma być tajemnicza lista utworów, które zostaną zaprezentowane podczas koncertu z cyklu Video Games Live , zaplanowanego na drugi dzień blizzardowskiego zlotu. Wśród przygotowanych specjalnie na BlizzCon kompozycji, znalazły się trzy tajemnicze kawałki: Northrend 1, Northrend 2 i Northrend 3. Serwis WOW Insider sugeruje, że będą to premierowe utwory, gdyż dotąd nigdy nie mieliśmy do czynienia z takim tytułami na jakimkolwiek z soundtracków do gier z serii WarCraft. A jeśli faktycznie będą to nowe kompozycje, to najpewniej pochodzą one z niezapowiedzianego, drugiego dodatku do World of WarCraft. Jasne?

O tym, że w następnym dodatku do World of WarCraft zwiedzimy najbardziej wysunięty na północ kontynent w Azeroth, świadczy również inna informacja. Nie tak dawno, na oficjalnym forum gry, jeden z twórców programu zapowiedział, że do pojedynku z Arthasem (przebywającym właśnie w Northrendzie) gracze muszą osiągnąć osiemdziesiąty poziom. Z racji tego, że aktualnie granica ustanowiona jest dziesięć poziomów niżej, wnioski nasuwają się same...

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej