O Open TTD – ciekawej konwersji Transport Tycoon Deluxe wspominaliśmy po raz pierwszy w kwietniu ubiegłego roku. Teraz nadarzyła się doskonała okazja, aby powrócić do tematu, jako że przed kilkoma dniami ukazała się najnowsza wersja tego „portu”, zostawiająca daleko w tyle najnowsze dokonania Chrisa Sawyera o nazwie Locomotion.
O Open TTD – ciekawej konwersji Transport Tycoon Deluxe wspominaliśmy po raz pierwszy w kwietniu ubiegłego roku. Teraz nadarzyła się doskonała okazja, aby powrócić do tematu, jako że przed kilkoma dniami ukazała się najnowsza wersja tego „portu”, zostawiająca daleko w tyle najnowsze dokonania Chrisa Sawyera o nazwie Locomotion.

Idea dodatku jest prosta – jak najbardziej rozwinąć oryginalny pomysł poprzez wprowadzenie nowych i często ułatwiających życie funkcji. Z racji tego, że Transport Tycoon Deluxe wciąż objęty jest prawami autorskimi, do pełnej obsługi modyfikacji niezbędne są oryginalne pliki graficzne, mało tego – tylko z wersji pod Windows, klasyczna edycja DOS nie zdaje tutaj egzaminu.

Co nowego znajdziemy w wersji 0.3.5? Przede wszystkim poprawioną obsługę trybu Multiplayer, pozwalającego na równoczesną zabawę wielu użytkowników w Internecie. Pojawiła się lista serwerów do których można się dołączyć, zwiększono stabilność rozgrywki a także wprowadzono zabezpieczenia minimalizujące możliwości oszukiwania w grze. Jeśli chodzi o wygodę obsługi, dodano m.in. możliwość „przypinania” okienek jak również rozbudowano listy za pomocą których można sortować posiadane pojazdy. Jeśli dodać do tego mnóstwo udogodnień, które można było oglądać we wcześniejszych wersjach modyfikacji, kreuje się nam niemal perfekcyjna nakładka na oryginalny Transport Tycoon Deluxe, przy którym Locomotion – najnowszy produkt Chrisa Sawyera - wygląda mizernie.
Open TTD można pobrać z tego miejsca. Więcej informacji o klasycznym Transport Tycoon Deluxe znajdziecie w naszej Encyklopedii Gier.
Gracze
1

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.