Największą bolączką Pro Evolution Soccer 3, zdaniem wielu osób, był brak większości licencji. Granie „podobnie” wyglądającymi zawodnikami i klubami co prawda również mogło się podobać (i podobało – oj! – bardzo!), jednakże brakowało tego „czegoś”. Konami, znając doskonale pragnienia graczy, w nowej odsłonie PES postanowiło wyjść temu problemowi naprzeciw. Dziś wiemy już na pewno, że poza licencjami na ligę niemiecką, hiszpańską, angielską, włoską oraz francuską, dane będzie nam grać w pełni prawdziwymi drużynami rodem z Holandii.
Włodarczak Adam
4Największą bolączką Pro Evolution Soccer 3, zdaniem wielu osób, był brak większości licencji. Granie „podobnie” wyglądającymi zawodnikami i klubami co prawda również mogło się podobać (i podobało – oj! – bardzo!), jednakże brakowało tego „czegoś”. Konami, znając doskonale pragnienia graczy, w nowej odsłonie PES postanowiło wyjść temu problemowi naprzeciw. Dziś wiemy już na pewno, że poza licencjami na ligę niemiecką, hiszpańską, angielską, włoską oraz francuską, dane będzie nam grać w pełni prawdziwymi drużynami rodem z Holandii.

Dla fanów „Oranje” i ich ligi, z pewnością jest to wspaniała nowina. W końcu, zagrać takimi klubami jak...
... to czysta przyjemność! Rzeczona pozycja na terenie naszego pięknego kraju ukaże się już na jesieni tego roku, dzięki firmie CD Projekt.

Więcej informacji na temat PES4:
Więcej:„Nie”. Jedno słowo szefa Konami zabiło marzenie o grze Matrix od twórcy Metal Gear Solid
GRYOnline
Gracze