Nintendo aktualizuje na bieżąco nie tylko amerykańską i japońską wersję usługi Virtual Console. Także edycja PAL, a więc obejmująca m.in. Europę i Australię, uzyskuje systematyczne wsparcie ze strony japońskiego koncernu. Dzisiaj do oferty dołączyły dwie pozycje: Kirby’s Ghost Trap oraz Devil’s Crush.
Nintendo aktualizuje na bieżąco nie tylko amerykańską i japońską wersję usługi Virtual Console. Także edycja PAL, a więc obejmująca m.in. Europę i Australię, uzyskuje systematyczne wsparcie ze strony japońskiego koncernu. Dzisiaj do oferty dołączyły dwie pozycje: Kirby’s Ghost Trap oraz Devil’s Crush.

Kirby’s Ghost Trap
Kirby’s Ghost Trap jest kolejną, po Kirby’s Dream Course, niekonwencjonalną odsłoną cyklu Kirby, która debiutuje w ramach Virtual Console. Tym razem mamy do czynienia z rasową grą logiczną, stworzoną w oparciu o zasady nakreślone w słynnym Tetrisie oraz nie mniej popularnym Puyo Puyo. Otóż, zadaniem gracza jest takie manewrowanie kolorowymi bąbelkami, aby te łączyły się w grupy i wybuchały, zasilając nasze konto odpowiednią liczbą punktów. Rozgrywka dzieli się na kilka ciekawych trybów zabawy, m.in. opcję multiplayer. Koszt zakupu gry to 800 Wii Points. Gra pochodzi z konsoli Super Nintendo.
Devil’s Crush (Turbografx-16) jest natomiast doskonale znana użytkownikom korzystającym z dobrodziejstw amerykańskiej wersji Virtual Console. Jest to fabularyzowany pinball, w którym gracz wciela się w rolę potężnego maga walczącego z siłami Zła. Rozgrywka opiera się na zasadach standardowych dla fliperów, lecz jednocześnie producenci gry wprowadzili do zabawy kilka nowatorskich rozwiązań – m.in. walki z bossami, odbywające się na terenie wyodrębnionych lokacji. Cena gry to 600 Wii Points.
Więcej:Twórca Yakuzy rzuca rękawicę SEGA. Gang of Dragon wygląda jak gra, którą robił przez całe życie

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.