Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 czerwca 2006, 08:20

Już jutro zadebiutuje demo Micro Machines v4

Dziś możemy przetestować pierwszoosobową strzelaninę o nazwie Prey, a już jutro czekają nas kolejne emocje związane z wersją demonstracyjną gry. Tym razem będzie to rozrywka innego typu, bo podejmująca temat wyścigów miniaturowych pojazdów. Mowa tu o najnowszej, czwartej odsłonie cyklu Micro Machines.

Dziś możemy przetestować pierwszoosobową strzelaninę o nazwie Prey, a już jutro czekają nas kolejne emocje związane z wersją demonstracyjną gry. Tym razem będzie to rozrywka innego typu, bo podejmująca temat wyścigów miniaturowych pojazdów. Mowa tu o najnowszej, czwartej odsłonie cyklu Micro Machines.

Już jutro zadebiutuje demo Micro Machines v4 - ilustracja #1

Demo zawierać będzie trzy trasy (kuchnia, kurnik i wyścig po dach domów) i umożliwi potyczkę z trzema innymi osobami w trybie multiplayer. Oprócz tego użytkownicy będą mogli sprawdzić się w boju z komputerowym przeciwnikiem, na każdej z wymienionych wyżej aren. Wersja pokazowa gry zadebiutuje w Internecie jutro, mniej więcej około godziny trzeciej nad ranem naszego czasu. Użytkownicy naszego serwisu będą mogli ściągnąć plik rano.

Już jutro zadebiutuje demo Micro Machines v4 - ilustracja #2

Micro Machines v4 to kolejna odsłona legendarnego cyklu wyścigów, w których biorą udział miniaturowe zabawki, kontrolowane przez grających drogą radiową. Do tej pory seria koncentrowała się wokół wyścigów prowadzonych w domu i jego obrzeżach, np. w ogrodzie. W Micro Machines v4 po raz pierwszy postanowiono poszerzyć doskonale znany asortyment tras o zupełnie nowe środowiska. Oprócz tradycyjnych bojów na biurku, stole bilardowym czy w piaskownicy, gra umożliwia również potyczki pomiędzy półkami w sklepie spożywczym, na dachach budynków, w muzeach, czy w kanałach.

Więcej informacji na temat Micro Machines v4 znajdziesz na łamach naszego serwisu:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej