Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 stycznia 2004, 08:12

Half-Life 2 i Counterstrike: Condition Zero w sprzedaży na Ukrainie!

Interesujące wieści dotarły wczoraj z Ukrainy do „szpiegów” z serwisu Planet Half-Life. Okazuje się, że u naszych wschodnich sąsiadów można już kupić na czarnym rynku zarówno Half-Life 2, jak i Counterstrike: Condition Zero. Jest to chyba najpoważniejszy skutek wycieku, jaki przytrafił się obu, tym bardzo oczekiwanym tytułom. Biorąc pod uwagę rozbudowany system kanałów przerzutowych i wciąż nieźle prosperujące piractwo we wschodniej Europie, nie jest wykluczone, że trefne wersje gier trafią w krótkim czasie także do Polski.

Interesujące wieści dotarły wczoraj z Ukrainy do „szpiegów” z serwisu Planet Half-Life. Okazuje się, że u naszych wschodnich sąsiadów można już kupić na czarnym rynku zarówno Half-Life 2, jak i Counterstrike: Condition Zero. Jest to chyba najpoważniejszy skutek wycieku, jaki przytrafił się obu, tym bardzo oczekiwanym tytułom. Biorąc pod uwagę rozbudowany system kanałów przerzutowych i wciąż nieźle prosperujące piractwo we wschodniej Europie, nie jest wykluczone, że trefne wersje gier trafią w krótkim czasie także do Polski.

Choć Half-Life 2 jest niekompletny i zawiera mnóstwo błędów, w krótkim czasie stał się hitem ukraińskich straganów. Valve Entertainment powstrzymuje się od jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie i w sumie trudno się dziwić, skoro tak naprawdę firma nie ma żadnych możliwości ukrócenia tego procederu. Zupełnie inaczej wygląda sprawa z Counterstrike: Condition Zero, który jest najprawdopodobniej pełną, działającą wersją gry – chociaż dla dobra sprawy, Sierra będzie utrzymywać inaczej. O dalszych losach pirackich wydań obu hitów, będziemy się starali informować Was na bieżąco.

Linki do stron powiązanych z tematem:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej