Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 lutego 2007, 14:38

autor: Piotr Doroń

Czy bokserska seria Fight Night stoczy pojedynek z konsolą Nintendo Wii?

Co prawda Wii nie ma dużych szans na otrzymanie własnej edycji gry The Elder Scrolls IV: Oblivion, ale już w przypadku bokserskiej serii Fight Night są one kilka razy większe. A przynajmniej takie wnioski wysnuć można z wypowiedzi głównego jej producenta, czyli Michaela Blanka z Electronic Arts.

Co prawda Wii nie ma dużych szans na otrzymanie własnej edycji gry The Elder Scrolls IV: Oblivion, ale już w przypadku bokserskiej serii Fight Night są one kilka razy większe. A przynajmniej takie wnioski wysnuć można z wypowiedzi głównego jej producenta, czyli Michaela Blanka z Electronic Arts.

Blank wypowiedział bowiem kilka przychylnych słów w kierunku najnowszej stacjonarnej konsoli Nintendo. Dokonał tego w trakcie wywiadu, udzielonego serwisowi Doghouse Boxing.

Dyskutowaliśmy ostatnio w dosyć szerokim gronie na ten właśnie temat i doszliśmy do wniosku, że moglibyśmy zrobić coś naprawdę ekscytującego z serią Fight Night oraz konsolą Nintendo Wii” – powiedział Blank. Po czym dodał:Gdy grasz w Wii Boxing (jedną z gier wchodzących w skład Wii Sports – przyp. red.) zauważasz, że cały system jest bardzo prosty – właśnie taki, jakim zaprojektowali go twórcy, którzy chcieli, aby ta gra umożliwiała typowo rozrywkowe wyprowadzanie ciosów. W przypadku serii Fight Night mamy do czynienia z prawdziwą symulacją boksu jako dyscypliny sportowej, więc chcąc stworzyć coś na Wii oraz przystosować to do unikatowego sterowania, musielibyśmy wziąć pod uwagę wszelkie aspekty, których potencjalni klienci chcieliby od nowej wersji Fight Night oczekiwać. Pracujemy nad tym i jestem pewien, że przyszłość przyniesie naprawdę ciekawe rozwiązania”.

Cały wywiad z Blankiem znajdziecie pod tym adresem.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej