Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 czerwca 2005, 09:20

Armie Chrystusa i Szatana stoczą bitwę na ulicach Nowego Jorku

Być może część z Was zaznajomiła się już z cyklem powieści polityczno-religijnych, znanego u nas pod nazwą Czasy Ostateczne. Jeśli do tej pory nie mieliście okazji tego zrobić, czas najwyższy wziąć się do lektury, tym bardziej, że bijąca rekordy sprzedaży seria polityczno-religinych thrillerów opowiadająca o przyjściu Antychrysta na Ziemię, stanie się tematem nowej gry strategicznej.

Być może część z Was zaznajomiła się już z cyklem powieści polityczno-religijnych Jerry’ego B. Jenkinsa i Tima LaHaye’a, znanego u nas pod nazwą Czasy Ostateczne. Jeśli do tej pory nie mieliście okazji tego zrobić, czas najwyższy wziąć się do lektury, tym bardziej, że bijąca rekordy sprzedaży seria polityczno-religinych thrillerów opowiadająca o przyjściu Antychrysta na Ziemię, stanie się tematem nowej gry strategicznej – Left Behind: Eternal Forces.

Fabuła gry ściśle nawiązuje do wydarzeń znanych z książek. Antychryst, który pojawia się na Ziemi, obejmuje kontrolę nad Organizacją Narodów Zjednoczonych i jednoczy pod swoim sztandarem wiele państw świata. Naprzeciwko demonicznym ale jakże realnym siłom staje grupa zwana Opozycją Ucisku, której celem jest głoszenie światu Dobrej Nowiny o zbawieniu w Chrystusie. Nieunikniony konflikt sprowadzi na Ziemię prawdziwy armageddon.

Wiadomo już, że akcja strategii czasu rzeczywistego rozgrywać będzie się na terenach Nowego Jorku, który specjalnie dla potrzeb programu zostanie wiernie odtworzony przez autorów gry – firmę Left Behind Games. Na potrzeby swojej pierwszej produkcji sfotografowano niemal 500 kwartałów miasta – tylko po to, aby stworzyć najbardziej realistyczną reprezentację Nowego Jorku, jaka kiedykolwiek pojawiła się w grach video. Na inne wieści dotyczące rozgrywki będziemy musieli poczekać do czasu opublikowania kolejnych materiałów prasowych.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej