Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 lipca 2007, 08:32

Wakacyjny turniej F.E.A.R. Combat - pierwsza faza rozgrywek za nami

Pierwsza faza wakacyjnego turnieju F.E.A.R. Combat, który zorganizowaliśmy wspólnie z Telekomunikacją Polską S.A., została zakończona. Do rywalizacji o nagrody warte 20 tysięcy złotych stanęło w sumie 219 graczy. Po zakończeniu wszystkich szesnastu meczy pierwszej fazy rozgrywek, poznaliśmy pseudonimy 127 uczestników, którzy zakwalifikowali się do drugiego etapu.

Pierwsza faza wakacyjnego turnieju F.E.A.R. Combat, który zorganizowaliśmy wspólnie z Telekomunikacją Polską S.A., została zakończona. Do rywalizacji o nagrody warte 20 tysięcy złotych stanęło w sumie 219 graczy. Po zakończeniu wszystkich szesnastu meczy pierwszej fazy rozgrywek, poznaliśmy pseudonimy 127 uczestników, którzy zakwalifikowali się do drugiego etapu.

Wakacyjny turniej F.E.A.R. Combat - pierwsza faza rozgrywek za nami - ilustracja #1

W sumie finaliści (ośmiu najlepszych zawodników z każdej grupy) uzyskali w szesnastu meczach 28438 punktów. Jeśli przełożymy to na tzw. fragi, otrzymamy ich 5867 (około 366 na mecz, a mówimy wyłącznie o uczestnikach, którzy zakwalifikowali się do drugiej rundy). Pierwsza faza zmagań ujawniła nam faworytów turnieju. Są wśród nich głównie starzy wyjadacze (m.in. członkowie klanów), którzy tryb multiplayer w F.E.A.R. eksploatują od dawna.

Druga faza rozgrywek rozpocznie się już w najbliższy poniedziałek. Znów czeka nas szesnaście meczy, w których zawodnicy będą walczyć o czołowe lokaty. Tym razem postanowiliśmy wrzucić graczy do Fabryki – jednej z pierwszych map, jakie firma Monolith Productions, Inc. udostępniła zainteresowanym podczas zamkniętych beta-testów programu. Terminarz II fazy zmagań już za kilka godzin pojawi się na oficjalnej stronie turnieju.

Na koniec jeszcze jedna istotna uwaga. Wszystkim zainteresowanym przypominamy, aby w jak najszybszym czasie wyjaśnić zaobserwowane nieścisłości w GUID-ach. Zignorowanie naszych uwag zaowocuje wykluczeniem z turnieju.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej