Vampire The Masquerade–Bloodlines bez dema

Wszystkich, którzy z utęsknieniem i niecierpliwością odliczają czas do wydania wersji demonstracyjnej gry Vampire The Masquerade – Bloodlines, musimy niestety zmartwić. Jeden z pracowników Troika Games, studia developerskiego odpowiedzialnego za tenże tytuł, na łamach zagranicznego forum dyskusyjnego zdradził, że produkt wydawany przez korporację Activision, nie doczeka się grywalnego dema.

Włodarczak Adam

18 czerwca 2004 14:53

 Komentarze

Wszystkich, którzy z utęsknieniem i niecierpliwością odliczają czas do wydania wersji demonstracyjnej gry Vampire The Masquerade – Bloodlines, musimy niestety zmartwić. Jeden z pracowników Troika Games, studia developerskiego odpowiedzialnego za tenże tytuł, na łamach zagranicznego forum dyskusyjnego zdradził, że produkt wydawany przez korporację Activision, nie doczeka się grywalnego dema.

Vampire The Masquerade–Bloodlines bez dema - ilustracja #1

Z pewnością nie jest to zbyt optymistyczna nowina, ale przecież nie demo, a finalna wersja stanowi o sile danej produkcji. Przypomnijmy, Vampire The Masquerade-Bloodlines jest kolejną wirtualną interpretacją klasycznego (pen & paper) systemu RPG firmy White Wolf Publishing. Głównymi wykonawcami produktu są programiści, którzy stworzyli wcześniej m.in. Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura i debiutancką odsłonę kultowego cyklu Fallout. Akcję osadzono w trójwymiarowym środowisku, prezentowanym z perspektywy pierwszej osoby (FPP). Natomiast renderowaniem oprawy wizualnej zajmuje się zaawansowany „silnik” Source, zaprojektowany pierwotnie dla drugiej części serii Half-Life.

Więcej informacji na temat tej produkcji:

Więcej:Nowe Call of Duty „oszukuje”, lecz na Steam i tak nie może się równać z Battlefield 6 i ARC Raiders