Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 września 2007, 10:15

Trylogia Mass Effect nadal brana pod uwagę

Greg Zeschuk – współzałożyciel i prezes firmy BioWare – został przedwczoraj wzięty na spytki przez redaktorów serwisu Computer and Video Games. Wywiad w całości poświęcono grze Mass Effect, co jest jak najbardziej zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę zbliżającą się wielkimi krokami premierę programu.

Greg Zeschuk – współzałożyciel i prezes firmy BioWare – został przedwczoraj wzięty na spytki przez redaktorów serwisu Computer and Video Games. Wywiad w całości poświęcono grze Mass Effect, co jest jak najbardziej zrozumiałe, jeśli weźmiemy pod uwagę zbliżającą się wielkimi krokami premierę programu.

Trylogia Mass Effect nadal brana pod uwagę - ilustracja #1

Zeschuk zapewnił w rozmowie, że jego firma wciąż zamierza stworzyć wszystkie odsłony trylogii Mass Effect na konsolę Xbox 360. Na przeszkodzie stoi jednak żywotność urządzenia zaprojektowanego przez koncern Microsoft Corporation. Prezes firmy BioWare wyraził głęboką nadzieję, że „trzystasześćdziesiątka” będzie wspierana przez producenta znacznie dłużej niż pierwszy Xbox, który – jak doskonale wiemy – już dawno spoczywa sześć stóp pod ziemią.

Choć trylogia Mass Effect planowana jest z myślą o Xboksach 360, tzw. „eksluzywność” serii na tę konsolę nie jest już taka pewna, jak w 2005 roku, gdy firma BioWare oficjalnie zapowiedziała grę. Zeschuk nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy przyszłe odsłony cyklu zobaczymy również na innych platformach sprzętowych, ale też tego nie wykluczył.

Mass Effect zadebiutuje na rynku w listopadzie bieżącego roku. W tym samym miesiącu można spodziewać się zapowiedzi pierwszych dodatków, które najprawdopodobniej będą stanowić pomost pomiędzy pierwszą, a drugą odsłoną cyklu. Firma BioWare rozważa też kwestię publikacji dema. Jeśli twórcom gry starczy czasu, być może wersja pokazowa ujrzy światło dzienne.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej