Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.4
23 września oficjalna polska premiera jednej z bardziej oczekiwanych kontynuacji ostatnich miesięcy – gry „Dungeon Siege’a II”. W poprzednich artykułach omówiliśmy kwestie rozwoju postaci oraz prowadzenia złożonej z wielu różnych typów istot drużyny. W dzisiejszym wydaniu zajmiemy się przedstawieniem przygotowanej przez producentów gry kampanii singleplayer, ze szczególnym uwzględnieniem zaliczanych w trakcie zabawy zadań (questów).
23 września oficjalna polska premiera jednej z bardziej oczekiwanych kontynuacji ostatnich miesięcy – gry „Dungeon Siege’a II”. Produkcja ta łączy w sobie najlepsze elementy tradycyjnych zręcznościówek z bardziej skomplikowanymi pozycjami z gatunku role-playing. W poprzednich artykułach omówiliśmy kwestie rozwoju postaci oraz prowadzenia złożonej z wielu różnych typów istot drużyny. W dzisiejszym wydaniu zajmiemy się przedstawieniem przygotowanej przez producentów gry kampanii singleplayer, ze szczególnym uwzględnieniem zaliczanych w trakcie zabawy zadań (questów).
Poprzednie części artykułu:
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.1
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.2
Tnij i rąb po raz drugi – Dungeon Siege powraca cz.3

Pierwszy „Dungeon Siege” z całą pewnością nie zaliczał się do produktów, które można było pomyślnie ukończyć w 2-3 wieczory. Omawiana kontynuacja pod żadnym względem nie ma zamiaru tego zmieniać. Co więcej, gra jest jeszcze dłuższa od swojego poprzednika. Przygotowana przez producentów drugiego „Dungeon Siege’a” kampania singleplayer zapewnia ponad 50 godzin zabawy. W przypadku klasycznych gier role-playing tego typu wartości nie powinny być dla nikogo szczególnym zaskoczeniem, w zręcznościowych produkcjach najczęściej mamy jednak do czynienia ze stosunkowo krótkim czasem zabawy. „Dungeon Siege II” został w sumie podzielony na trzy rozbudowane akty. Gra jest w znacznym stopniu liniowa, przy czym osoby pragnące jak najszybciej dotrzeć do upragnionego finału mogą całkowicie pominąć niektóre lokacje, jak na przykład wybrane katakumby. Warto również dodać, iż aktualne postępy gracza nagradzane są licznymi filmikami przerywnikowymi, odsłaniającymi jednocześnie kolejne elementy fabuły. W miarę rozwoju zabawy poziom trudności sukcesywnie rośnie. Proces ten przebiega jednak w bardzo subtelny sposób, głównie za sprawą tego, iż sterowane przez gracza postaci również stają się coraz silniejsze.

Podobnie jak w klasycznych grach role-playing, zlecane przez postaci niezależne zadania można podzielić na obowiązkowe oraz dodatkowe. Zdecydowanie ważniejszą rolę odgrywa oczywiście pierwsza grupa. Pomyślne wykonywanie tych questów jest bowiem wymagane do odblokowania kolejnych lokacji a tym samym posunięcia się dalej we właściwej kampanii. Na uwagę zasługuje fakt, iż wszystkie questy gromadzone są w podręcznym dzienniku, dzięki czemu można na bieżąco analizować postępy w wykonywaniu danego zadania. One same podzielone są przeważnie na kilka części. Przykładowo, sterowana przez gracza drużyna musi najczęściej odnaleźć odpowiednią lokację, tak aby dopiero móc przystąpić do wykonania właściwego fragmentu misji. W ramach ciekawostki warto również dodać, iż aktualne cele zaznaczane są na podręcznej mapie, dzięki czemu można szybciej zorientować się w aktualnej sytuacji.

Drugą grupę stanowią questy dodatkowe, do których nie trzeba przystępować. Jest to jednak bardzo wskazane, w zdecydowanej większości sytuacji można bowiem liczyć na cenne nagrody ze strony postaci niezależnych (nowe elementy ekwipunku, cenne artefakty i inne bonusy). Warto jednocześnie dodać, iż nie wszyscy zleceniodawcy znajdują się w oczywistych miejscach. Najczęstszym miejscem pozyskiwania tego typu zadań są porozrzucane po świecie gry wioski czy miasta. Zdarza się jednak, iż niektóre postaci niezależne znajdują się bezpośrednio na mapie świata. „Dungeon Siege II” premiuje więc dokładną eksplorację przygotowanych przez producentów map, albowiem tylko wtedy można mieć absolutną pewność, iż zaliczyło się wszystkie zaplanowane questy.

W kolejnym artykule podejmiemy niezwykle ważny w tego typu produkcjach temat walk z napotykanymi stworami. Przedstawimy również najciekawsze typy istot, które w trakcie zabawy można spotkać, a także omówimy kwestię rozwoju sztucznej inteligencji przeciwników.
Więcej:Microsoft wypuszcza awaryjną łatkę, bo aktualizacja KB5066835 psuje Windowsa 11

GRYOnline
Gracze
Steam
- Microsoft
- PC
Komentarze czytelników
zanonimizowany1631 Generał
"grałem w to chwile" no tak to wiesz juz wszystko na temat DS2
Indoctrine Generał

Widzę, że mamy powtórkę z "Alexandra", seria sponsorowanych artykułów gdzie autor rozpływa się wręcz nad elementami gry znanymi i wykorzystywanymi w gatunku od wielu lat... :D
zanonimizowany1774 Legionista
Udalo mi sie zassac klocowate demo, pograc i wyciagnac pewne wnioski.
Juz na dzien dobry odrzucil mnie ekran tworzenia postaci. Tak szpetnej grafiki nie widzialem juz chyba z 5 lat! Postaci sa OBRZYDLIWE. Co prawda World of Warcraft rowniez nie grzeszyl pieknem swych postaci, jednak to, co zobaczylem w Dungeon Siege 2, zaskoczylo mnie kompletnie. Grafika w grze rowniez odstaje od dzisiejszych standardow. Co do samej rozgrywki wypowiadal sie poki co, nie bede, bowiem demo nie jest jakims szczegolnym wyznacznikiem grywalnosci w grach cRPG (a moze hack'n'slash?). Jednakze pierwsze wrazenie nie jest mile i pozostawia pewien niesmak...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-09-12 15:57:02]
Raziel Legend
Bilbo --> nie trafiles cos z tym porównaniem. Chyba za duzo w WoWa nie grales co?
co nie zmienia faktu ze "recka" tez mi sie nie podoba. DS2 jest w porządku ale to zaden przelom, nie sie czym zachwycać - jak to nagminnie robi autor ewidentny fan gry bądź...dobra nie wnikam.
w kazdym razie to jest moje zdanie.
zcaalock Pretorianin
chwile to znaczy jakies 40min bo wiecej sie nie dalo... caly czas to samo... moze za duzo wymagam ale to jes to samo co w 1 tylko ze troche wiecej