Tiger Woods i EA razem przez kolejnych 6 lat

Któż nie zna Tigera Woodsa? Najmłodszy golfista w historii, któremu udało się zdobyć dziewięć najważniejszych tytułów mistrzowskich, niesamowity bogacz (choć w tym roku dopiero czwarty na listach płac wśród golfistów) i, jakby tego wszystkiego było mało, spotykał się swego czasu z pewną Polką, co rozdmuchiwały wszelkie dzienniki oraz brukowce w naszym kraju. Ale najważniejszym elementem jego biografii jest fakt, iż łączy go umowa, na mocy której użycza swego wizerunku oraz nazwiska gigantowi światowego rynku rozrywki, koncernowi Electronic Arts. I będzie użyczał jeszcze przez co najmniej 6 lat.

Nowa umowa podpisana dosłownie kilkanaście godzin temu wydłuży okres współpracy do roku 2012 i z pewnością przyniesie ogromne zyski zarówno jednej, jak i drugiej stronie (od lat seria Tiger Woods PGA Tour jest najlepiej sprzedającą się pozycją dla fanów wirtualnego, i nie tylko, golfa). Niestety szczegółowych danych co do kwoty, jaką zainkasuje Tiger, nie ujawniono. Możemy się jedynie domyślać, że chodzi tu z pewnością o piękną liczbę uzupełnioną legendarnymi już sześcioma zerami.