Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 11 lutego 2005, 11:56

Studio Ion Storm kończy działalność

Studio Ion Storm przestało istnieć – taką oto informację udzielił wczoraj koncern Eidos, czym potwierdził plotki, jakie od dłuższego czasu krążyły w Internecie. Jedna z najbardziej uznanych firm na polu gier video została zlikwidowana wskutek cięć, jakie przeprowadza Eidos wśród podległych sobie developerów.

Studio Ion Storm przestało istnieć – taką oto informację udzielił wczoraj koncern Eidos, czym potwierdził plotki, jakie od dłuższego czasu krążyły w Internecie. Jedna z najbardziej uznanych firm na polu gier video została zlikwidowana wskutek cięć, jakie przeprowadza Eidos wśród podległych sobie developerów.

Ze zlokalizowaną w Austin siedzibą Ion Storm pożegna się najprawdopodobniej 35 pracowników. Część personelu zostanie przeniesiona do San Francisco, gdzie dołączy do zespołu Crystal Dynamics, opracowującego aktualnie najnowszą odsłonę serii Tomb Raider.

Firma Ion Storm została założona w listopadzie 1996 roku przez dwóch „wyrzutków” z id Software: Johna Romero oraz Toma Halla. Panowie niedługo cieszyli się wolnością – wkrótce potem studio dołączyło do mocnej w tamtych czasach rodziny koncernu Eidos. Rozpoczęły się prace nad programem o nazwie Daikatana, który po trzech latach produkcji okazał się kompletnym niewypałem.

Najlepsze lata Ion Storm związane są z postacią Warrena Spectra, legendarnego pracownika firmy Origin Systems, który dołączył do zespołu jeszcze w 1997 roku. Spector szybko awansował w hierarchii i już trzy lata później objął pełną kontrolę nad zlokalizowanym w Austin studio. To właśnie jemu zawdzięczamy cieszącą się ogromną popularnością grę o nazwie Deus Ex. Ów jegomość był także głównodowodzącym projektem Thief: Deadly Shadows, który ukazał się w maju ubiegłego roku.

Wraz z odejściem Spectora z Ion Storm w listopadzie 2004 roku, coraz głośniej mówiło się o rychłym zamknięciu studia. Jak widać, ówczesne spekulacje pokryły się z rzeczywistością.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej