Po wysypie gier, jaki dystrybutorzy zafundowali nam w poprzednim zestawieniu, nadszedł nieco chudszy tydzień. Na przełomie marca i kwietnia liczba nowości w polskich sklepach nie przekroczyła magicznej bariery dziesięciu tytułów. Jednak nie ma chyba nad czym rozpaczać, skoro do sprzedaży trafił m.in. długo oczekiwany Ninja Blade oraz dwie produkcje z nazwiskiem Toma Clancy’ego w tytule.
Marek Grochowski
Po wysypie gier, jaki dystrybutorzy zafundowali nam w poprzednim zestawieniu, nadszedł nieco chudszy tydzień. Na przełomie marca i kwietnia liczba nowości w polskich sklepach nie przekroczyła magicznej bariery dziesięciu tytułów. Jednak nie ma chyba nad czym rozpaczać, skoro do sprzedaży trafił m.in. długo oczekiwany Ninja Blade oraz dwie produkcje z nazwiskiem Toma Clancy’ego w tytule.

GRYOnline
Gracze
Steam
0