Zbieranie informacji o użytkownikach to proceder praktykowany przez wiele firm, zajmujących się dystrybucją gier video. Zachodni dziennikarze postanowili sprawdzić, jakie wiadomości przedostają się do największych koncernów branży elektronicznej i czy przypadkiem przekazywane dane nie są zbyt szczegółowe.
Marek Grochowski
Zbieranie informacji o użytkownikach to proceder praktykowany przez wiele firm, zajmujących się dystrybucją gier video. Zachodni dziennikarze postanowili sprawdzić, jakie wiadomości przedostają się do największych koncernów branży elektronicznej i czy przypadkiem przekazywane dane nie są zbyt szczegółowe.

Na pierwszy ogień poszło Electronic Arts, które pozyskuje informacje o graczach za pośrednictwem Microsoftu. Kiedy jako posiadacze jednej z konsol „mało miękkiego” decydujemy się na skorzystanie z trybu sieciowego którejś z gier EA, koncern ten pobiera z naszego konta Xbox Live następujące dane:
Całkiem tego sporo, jak na firmę, którą powinno interesować głównie to, czy jej gry nie sprawiają odbiorcom żadnych problemów.