Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 sierpnia 2004, 08:49

Oficjalna konwersja trzech map z Battlefield 1942 w Battlefield: Vietnam już w piątek

Zastanawiałeś się kiedyś, jak wyglądałyby wyspy Wake lub Iwo Jima w realistycznym, tropikalnym klimacie? Kochasz Battlefield: Vietnam, ale nie może pogodzić się z tym, że kontakt z klasyką wymaga wygrzebania spod sterty kurzu płyt z Battlefield 1942? Electronic Arts oraz Digital Illusions postanowili pójść Ci na rękę. Już w najbliższy piątek, zadebiutuje w sieci oficjalna modyfikacja stworzona przez programistów DICE Kanada, która pozwala odtworzyć trzy mapy z pierwszej odsłony serii Battlefield w najnowszym programie.

Zastanawiałeś się kiedyś, jak wyglądałyby wyspy Wake lub Iwo Jima w realistycznym, tropikalnym klimacie? Kochasz Battlefield: Vietnam, ale nie może pogodzić się z tym, że kontakt z klasyką wymaga wygrzebania spod sterty kurzu płyt z Battlefield 1942? Electronic Arts oraz Digital Illusions postanowili pójść Ci na rękę. Już w najbliższy piątek, zadebiutuje w sieci oficjalna modyfikacja stworzona przez programistów DICE Kanada, która pozwala odtworzyć trzy mapy z pierwszej odsłony serii Battlefield w najnowszym programie.

Autorzy zapewniają, że modyfikacja nie będzie ograniczać się tylko do prostego skonwertowania map. Wręcz przeciwnie, dobrze znane tereny skorzystają z wszystkich dobrodziejstw, jakie oferuje silnik Battlefield: Vietnam. Gracze otrzymają więc m.in. usprawniony model kreowania swojej sylwetki, przerobione wszystkie pojazdy oraz bronie (np. miotacz ognia) czy nowe animacje.

Więcej wiadomości na temat planowanej modyfikacji otrzymacie w dniu jej opublikowania na oficjalnej stronie. Na razie zapraszamy Was do zapoznania się z podstawowymi informacjami na temat obu programów w naszej Encyklopedii Gier:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej