Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 1 czerwca 2006, 07:00

Już dziś premiera Half-Life 2: Episode One

Po osiemnastu miesiącach od premiery gry Half-Life 2, wreszcie doczekamy się jej pierwszego, oficjalnego rozszerzenia. To właśnie dziś, w Dzień Dziecka, firma Valve udostępni wszystkim wielbicielom przygód Gordona Freemana program o nazwie Half-Life 2: Episode One.

Po osiemnastu miesiącach od premiery gry Half-Life 2, wreszcie doczekamy się jej pierwszego, oficjalnego rozszerzenia. To właśnie dziś, w Dzień Dziecka, firma Valve udostępni wszystkim wielbicielom przygód Gordona Freemana program o nazwie Half-Life 2: Episode One.

Już dziś premiera Half-Life 2: Episode One - ilustracja #1

Mimo, że polski oddział koncernu Electronic Arts zapowiadał polską premierę na 2 czerwca bieżącego roku, program można już bez większych problemów kupić w sklepach (cena ok. 50-60 zł). Z rozgrywką musimy się jednak wstrzymać do godziny dziewiętnastej naszego czasu, bo właśnie wtedy twórcy gry odblokują możliwość zabawy. Podobnie jak w przypadku podstawowej wersji Half-Life 2, również w tym wypadku konieczne jest skorzystanie z połączenia internetowego i usługi Steam. Dodatek nie wymaga jednak do działania wydanego w listopadzie 2004 roku pierwowzoru.

Już dziś premiera Half-Life 2: Episode One - ilustracja #2

Akcja wspomnianego wyżej dodatku rozpoczyna się tuż po wydarzeniach, jakie miały miejsce w grze Half-Life 2. Gordon Freeman oraz Alyx Vance zostają zmuszeni do ucieczki z Cytadeli. Walka rozegra się na ulicach City 17 – miasta opanowanego przez obcych. Po ukończeniu zmagań w Episode One, zobaczymy oficjalny zwiastun drugiego epizodu, który na rynku pojawi się przed świętami Bożego Narodzenia.

Half-Life 2: Episode One przeznaczony jest do rozgrywki w trybie single player. Program oferuje od czterech do sześciu godzin zabawy. Więcej informacji na temat gry znajdziecie na łamach naszego serwisu:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej