Gra Lair jest bez wątpienia jedną z najbardziej oczekiwanych i najciekawszych pozycji zapowiedzianych na konsolę PlayStation 3. Rąbka tajemnicy, związanej z procesem developingu tejże pozycji, uchylił prezes firmy Factor 5, Julian Eggebrecht.
Gra Lair jest bez wątpienia jedną z najbardziej oczekiwanych i najciekawszych pozycji zapowiedzianych na konsolę PlayStation 3. Rąbka tajemnicy, związanej z procesem developingu tejże pozycji, uchylił prezes firmy Factor 5, Julian Eggebrecht.
W rozmowie udzielonej dziennikarzom magazynu Game Informer w trakcie konferencji D.I.C.E. wyznał, że gra weszła już w ostatnią fazę produkcji. Twórcom pozostała już tylko optymalizacja gry oraz zapięcie na ostatni guzik spraw związanych m.in. z wyważeniem poziomu trudności.
„Praktycznie rzecz biorąc wszystko jest już na miejscu. W chwili obecnej dokonujemy m.in. optymalizacji. Wszystko, co jest związane z systemem rozgrywki zostało ukończone. Podobnie sprawa wygląda z rzeczami, które będzie można odblokować. Czy mógłbym opublikować to, co mamy dokładnie w tym momencie? Nie, musimy jeszcze przeprowadzić ostatnie szlify. Obecnie gra jest ukończona w 80-90% - lecz te ostatnie 10% jest zdecydowanie najtrudniejsze, ponieważ jest związane ze zbliżeniem Lair do perfekcji” – powiedział Eggebrecht.
Prezes Factor 5 nie chciał niestety zdradzić dokładnej daty europejskiej premiery Lair twierdząc, że zależy to od Sony. Czy oznacza to, że gra mogłaby się ukazać w dniu startu tutejszej sprzedaży PS3? Wcześniej zapowiadano przecież, że powinno do tego dojść w pierwszym kwartale 2007 roku. Z pewnością wpłynęłoby to na powodzenie najnowszej stacjonarnej konsoli japońskiego giganta.
Więcej:Premiera Bannerlord: War Sails. Przełomowy dodatek już jest, ale jego cena w Polsce nie zachwyca
GRYOnline
Gracze

Autor: Piotr Doroń
Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.